Pasażerowie narzekają, WKD obiecuje

Region

Jest drogo, brudno i wciąż bez wspólnego biletu – tak najczęściej pasażerowie oceniają usługi świadczone przez Warszawską Kolej Dojazdową. Czy jest szansa, że ta sytuacja kiedyś się zmieni?

Co roku kolejką WKD podróżuje kilka milionów osób. Jedną z nich jest Marta, mieszkanka Pruszkowa, która pracuje w warszawskim biurze podróży. Do pracy codziennie dojeżdża wukadką. – To prawdziwa droga przez mękę. Bilety są coraz droższe, a warunki podróży coraz gorsze. Pociągi się spóźniają, poza tym często panuje w nich straszny tłok – mówi nasza czytelniczka.

Podobnego zdania jest Marcin, student. – W kolejkach śmierdzi, stan pruszkowskiej poczekalni to już w ogóle woła o pomstę do nieba. A przede wszystkim jest potwornie drogo – za kwartalny bilet na odcinku Pruszków – Opacz trzeba zapłacić 257 zł.

Bilety i opłaty

Ceny biletów okresowych na WKD rzeczywiście wzrosły od 1 kwietnia, ale jednorazowych pozostały na niezmienionym poziomie. – Podwyżka cen biletów okresowych została podjęta z uwagi na znaczący w okresie ostatnich dwóch lat wzrost kosztów materiałów niezbędnych do bieżącego utrzymania infrastruktury kolejowej, jak i energii elektrycznej – mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy Warszawskiej Kolei Dojazdowej. – Chciałbym podkreślić, że WKD jest nie tylko przewoźnikiem, ale także zarządcą infrastruktury, na której organizuje przewozy pasażerskie. Wykonywane modernizacje oraz remonty torowisk, peronów czy sieci trakcyjnej finansowane są m.in. ze środków pochodzących ze sprzedaży biletów. Poprzednia zmiana cen biletów na linii WKD miała miejsce dwa lata temu, w roku 2009. Narodowy zarządca infrastruktury kolejowej PKP Polskie Linie Kolejowe, wzrosty kosztów, o których mowa powyżej, kompensuje wzrostami stawek dostępu przewoźników i operatorów do tej infrastruktury – dodaje.

Nowy tabor

W nowych pociągach, które już niebawem mają pojawić się na torach, zostaną zainstalowane automaty do sprzedaży biletów. Pierwszy egzemplarz nowego taboru wyjedzie w trasę pod koniec listopada, kolejne zaczną kursować od marca 2012 r.Nowe pociągi mają się znacznie różnić od obecnych. Ich wnętrza będą przestronne i klimatyzowane, a podłoga przy drzwiach wejściowych obniżona – dzięki temu pasażerom będzie łatwiej wsiadać i wysiadać. Każdy skład będzie objęty monitoringiem. Oprócz biletomatów, w pociągach zostaną zainstalowane nowe kasowniki elektroniczne. Zmieni się również napięcie elektryczne, z którego teraz korzystają pociągi WKD – z 600 V na 3000 V. Obecny tabor zostanie wycofany z użytku.

Wspólny bilet

Bolączką wielu pasażerów wukadki jest brak wspólnego biletu. Obecnie linia kolejki aż przez 2/3 długości przebiega przez strefę nieobjętą wspólnym biletem. Czy to się zmieni? – WKD jest przewoźnikiem świadczącym usługi przewozów pasażerskich w oparciu o zadania zlecone w drodze umów z organizatorami publicznego transportu zbiorowego (samorząd woj. mazowieckiego, warszawski Zarząd Transportu Miejskiego). Rozwój zintegrowanego systemu transportu zbiorowego w aglomeracji warszawskiej jest procesem postępującym i nie można wykluczyć, że prędzej czy później obszar obowiązywania tzw. wspólnego biletu obejmie całą linię WKD. W chwili obecnej nie jesteśmy w stanie określić, kiedy będzie mogło to nastąpić. Ostateczna decyzja w tej sprawie nie należy jednak do nas, lecz do lokalnych samorządów, zainteresowanych rozwojem zintegrowanego transportu publicznego na swoim terenie, które w tym zakresie prowadzą rozmowy z ZTM. Wynikiem takiego porozumienia będzie zlecenie przewozów WKD na podstawie stosownej nowej umowy – dodaje Krzysztof Kulesza.

Porozumienie samorządów

Samorządy postanowiły ruszyć do walki o wspólny bilet i poprawę warunków korzystania z WKD. Podczas III sesji rady gminy Grodzisk Mazowiecki, która odbyła się 15 grudnia 2010 r., burmistrz  miasta Grzegorz Benedykciński przedstawił radnym koncepcję utworzenia porozumienia samorządów miejscowości położonych wzdłuż linii WKD. Zespół ten miał podjąć próbę opracowania strategii rozmów z ZTM bazującą na doświadczeniach i rozwiązaniach z innych krajów. Na zlecenie gmin miałby także zostać powołany specjalista, który opracowałby dokument dotyczący współpracy z ZTM. – Chodzi o to, aby współpraca z ZTM opierała się na zasadach partnerskich, a nie narzuconych przez tę firmę. ZTM trzeba powiedzieć zdecydowane nie – grzmiał podczas sesji burmistrz Grodziska.
Od tamtej pory minęły ponad trzy miesiące – sprawa ucichła. – Na razie porozumienie międzygminne nie zostało zawarte, jest w trakcie przygotowań. Władze poszczególnych miast, gmin i powiatów muszą najpierw zdobyć na to zgodę swoich rad. Ale sprawa zaczyna dochodzić do konkluzji – mówi Jan Pazio, sekretarz gminy Grodzisk.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.