Monika, młoda mama, z pochodzenia pruszkowianka, zmaga się z diagnozą, której nikt nie chciałby usłyszeć. Rak piersi. W jej przypadku skuteczne leczenie nie jest refundowane. Trwa internetowa zbiórka środków na terapię ratującą życie.
Wszystko zaczęło się w lutym zeszłego roku, gdy podczas rutynowej kontroli na USG stwierdzono w jednej piersi jakąś zmianę. Lekarze uspokajali, że to nic groźnego, zwykły gruczolakowłókniak, proszę monitorować i przyjść na kontrolę za jakiś czas. W grudniu Monika wyczuła w piersi guzek. Po badaniu USG okazało się, że to nie gruczolakowłókniak, lecz nowotwór złośliwy. HER 2 dodatni jest bardzo agresywny, szybko się rozwija, często daje przerzuty. Nieleczony zabija.
Rak w piersi Moniki ma 3 cm. Kiedyś dawał najgorsze rokowania, teraz można go skutecznie pokonać. Monika na rozpisaną chemioterapię i terapię celowaną. Czeka też ją operacja usunięcia guza i po badaniach genetycznych trudna decyzja – czy zmierzyć się z decyzją usunięcia drugiej piersi i jajników.
Żeby zwiększyć szansę na wyleczenie, Monika potrzebuje tzw. podwójnej blokady. To podłączanie dwóch leków: transtuzumabu i pertuzumabu. Niestety leczenie pertuzumabem nie jest w przypadku Moniki refundowane, bo nie ma przerzutów do węzłów chłonnych. Jeszcze. Koszt terapii tym lekiem to 90 tysięcy złotych. – Zróbmy co w naszej mocy, by Monika utarła nosa nowotworowi, szła przed siebie, kochała i miała szansę być jeszcze długi czas supermamą dla Błażeja – apelują przyjaciele Moniki.
Link to internetowej zbiórki dla Moniki znajdziecie tu.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Naprzód Monia! Wygrasz z rakiem! Kasa jest ci niepotrzebna, najważniejsze to uwierz mocno w Jezusa!
ZA CHWILĘ TO LECZENIE BĘDZIE REFUNDOWANE