Nasza misja to nie tylko zagospodarowanie odpadów

Pruszków

Z Jarosławem Bałdowskim - Prezesem MZO w Pruszkowie sp. z o.o. rozmawiamy o planach rozwoju, wyzwaniach i misji edukacyjnej

Branża gospodarowania odpadami wymaga specjalnego podejścia w zarządzaniu. Dziś śmiało można powiedzieć, że Miejski Zakład Oczyszczania w Pruszkowie ma już ugruntowaną pozycję na rynku. Co według Pana jest sukcesem Spółki?
Jarosław Bałdowski: Od zawsze stałem na stanowisku, że na sukces składają się dwa czynniki – kapitał i ludzie. Bez odpowiednich środków i wykwalifikowanych pracowników nie ma sukcesu. Przyszedłem tu z pewną wizją funkcjonowania firmy, ale żeby cokolwiek zmienić należało przekonać do tej wizji pracowników, zweryfikować ich podejście i przekonać do innego modelu działania. I nie tylko chodziło o odpowiednią organizację pracy, ale też o uporządkowanie terenu, zainwestowanie w naprawę czy też zakup nowego sprzętu, modernizację niektórych procesów technologicznych.  Wspólne wypracowanie pewnych reguł i zasad na przestrzeni 5 ostatnich lat pozwoliło na zrealizowanie wszystkich założeń. Spółka co roku wypracowuje zysk, który przeznaczamy nie tylko na potrzebne inwestycje, ale również na poprawę wysokości wynagrodzeń dla pracowników.  Nagrody, dodatki to ważny element motywacji,  która owocuje większym zaangażowaniem i przywiązaniem do firmy. Wszystko to składa się na sukces, w  każdej, nie tylko naszej firmie.

Przepisy dotyczące branży i szeroko pojętej ochrony środowiska ciągle się zmieniają. Czy są one zagrożeniem dla Spółki?
JB: Ważnym aspektem, w kontekście przepisów, są wskaźniki poziomu recyklingu. Choć bardziej dotyka to gminy, bo to one w myśl  przepisów odpowiadają za gospodarkę odpadami.

Warto też pamiętać, że pewne rozwiązania prawne  mogą być  zagrożeniem dla firm z branży odpadowej. I tak na przykład: branża przygotowuje się do wprowadzenia systemu kaucyjnego. Z perspektywy mieszkańca jest on bardzo korzystny i zachęcający do segregowania odpadów. Niemniej jednak oznacza to, że część mieszkańców będzie oddawać „butelki”, aby odzyskać kaucję. To są odpady, które do nas, jako firmy odbierającej odpady, prawdopodobnie nie trafią. Efekt jest taki, że będziemy mieć mniej odpadów surowcowych, które nadają się do recyklingu.

Ten rok pokaże w jakim kierunku będzie zmierzać nasza branża. Nie ukrywam, że mam obawy związane z każdą zmianą regulacji prawnych, bo to one determinują nasze działania. Liczę jednak na rozważne i przemyślane decyzje ustawodawcy w tym zakresie.

Co do recyklingu i segregowania odpadów, to wielu mieszkańców narzeka, że oni w domu segregują odpady, a i tak przyjeżdża po nie jedna śmieciarka…
JB: Po odpady segregowane wysyłamy dwie śmieciarki. Jedna odbiera szkło, druga dwukomorowa natomiast tworzywa sztuczne i makulaturę. Faktycznie na pierwszy rzut oka może się wydawać, że te dwa rodzaje odpadów trafiają w jedno miejsce. Jednak zabudowa śmieciarki ma dwie komory i każda z frakcji trafia osobno do przypisanej komory. W ten sposób odpady zgodnie z obowiązującymi przepisami, odbierane są selektywnie od mieszkańców i nie ma możliwości ich zmieszania.

Kolejnym newralgicznym tematem jest odór. Część mieszkańców podkreśla, że brzydkie zapachy, które czasem można poczuć w wybranych częściach miasta, to wina właśnie MZO.
JB: Niestety, Zakład jest usytuowany w niewielkiej odległości od zabudowań mieszkalnych. Kiedyś były to peryferia miasta. Dziś, pomimo tego, że jest to część przemysłowa, musimy zwracać szczególną uwagę na zapachy, które przy tego typu działalności są nieodłącznym elementem naszego funkcjonowania. Prawda jest taka, że nie jesteśmy w stanie zlikwidować odorów w stu procentach. Oczywiście, staramy się je  minimalizować i z pełną świadomością mogę powiedzieć, że udało się nam to skutecznie zrobić.

MZO jako pierwsza firma w Polsce wdrożyła autorski system czujników, stworzony pod patronatem profesora Jacka Gębickiego z Politechniki Gdańskiej. Na terenie Zakładu umieszczone zostały mierniki, które odpowiedzialne są za określenie poziomu  emisji odorów. W planach mamy umieszczenie takich urządzeń w wybranych punktach na terenie Pruszkowa.

W ostatnich latach przeznaczyliśmy sporo środków finansowych w całą w modernizację instalacji pod kątem zminimalizowania i neutralizacji wydobywania się nieprzyjemnych zapachów. Boksy  w module biologicznym wyposażyliśmy w nowoczesne membrany GoreCover, które charakteryzuje minimalna przepuszczalność wydobywających się spod nich odorów. Dodatkowo w instalacji zmodernizowano napowietrzanie i system ujęcia odcieków.

Co ciekawe, mieszkańcy utożsamiają sortownię jako główne źródło uciążliwości zapachowych. Z doświadczenia wiemy, że problem z odorami powstaje głównie przy odpadach ulegających biodegradacji. Dlatego też przykładamy szczególną uwagę, żeby odpady odbierane były zgodnie z harmonogramem oraz przetwarzane były na bieżąco lub przekazane do zakładów zewnętrznych bez długiego magazynowana na terenie bazy MZO.

Wszyscy wiemy, jak problematyczne jest składowanie odpadów. Lata temu powstała wizja stworzenia w Pruszkowie spalarni odpadów. Co dzieje się z tą wizją?
JB: Staramy się być na bieżąco i  trzymać rękę na pulsie w zakresie potrzeb rynkowych i technologicznych.  I tak w  Warszawie ma być oddana spalarnia o największej mocy w Polsce. My jednak wciąż pamiętamy referendum, którego wynik negował powstanie spalarni. Spółka posiadała również grunt przy ul. Błońskiej, na którym miał zostać wybudowany Zespół energetyczny z wykorzystaniem energii z odpadów. Pomimo zaawansowanych prac i opracowaniu wstępnej dokumentacji projektowej obiekt ten nie powstał, a  teren pod jego budowę  ostatecznie został sprzedany. Myślę jednak,  że mieszkańcy również dzisiaj  byliby przeciwni powstaniu spalarni w tym miejscu. Pomijam już koszt takiej inwestycji, który jest bardzo wysoki. Dziś stawiamy na inne rozwiązania i nie planujemy iść w tym kierunku.

Czy możemy już powiedzieć nieco więcej o kierunkach rozwoju?
JB: Mamy w planach  wybudowanie kompostowni wraz z instalacją do fermentacji odpadów BIO.

Oczywiście  najważniejszą kwestią są środki, które należy zgromadzić w celu realizacji takiego zadania. Inwestycję będziemy realizować etapami. I tak w pierwszej kolejności chcemy wybudować kompostownię, następnie instalację do fermentacji, w celu pozyskania energii z odpadów.

A co z flotą pojazdów, czy tu stawiacie na nowoczesne pojazdy elektryczne?
JB: Śmieciarki elektryczne, mimo testów, nam się nie sprawdziły. Zdecydowanie stawiamy na pojazdy gazowe.  Mamy kolejne gazowe hakowce i kupujemy też kolejną śmieciarkę gazową. Na terenie bazy posiadamy  własną stację do tankowania gazu CNG, dzięki temu jesteśmy samowystarczalni, ponieważ sami tankujemy samochody gazem, co niewątpliwie jest znaczącym udogodnieniem.

MZO w Pruszkowie działa od przeszło 30 lat. Jednak w ostatnich latach coraz częściej Spółka angażuje się w organizacje miejskich festynów oraz edukację dzieci i młodzieży. Skąd ta zmiana?
JB: Moim zdaniem jest to całkowicie normalne. Cieszę się, że możemy wspierać edukację ekologiczną, a w zasadzie nawet ją kreować. To jest nasza misja. To nie jest tak, że mamy tylko odebrać odpady i je przetworzyć. W mojej opinii, jako Spółka komunalna mamy do zrobienia trochę więcej, czyli właśnie wsparcie edukacji. W tym temacie zrobiliśmy już bardzo dużo. Tylko w ciągu roku zrealizowaliśmy  trzy ekologiczne projekty – ścieżkę ekologiczną, wystawę plenerową oraz e-book – 40-stronicowe kompendium wiedzy o tym, jak segregować odpady. Wykorzystaliśmy do tego środki zewnętrzne, nie nadwerężając przy tym naszego budżetu.

Ponadto na nasze zlecenie została napisana EKOBAJA, która oprócz formy książkowej jest realizowana w formie przedstawień teatralnych,  na które zaprosiliśmy uczniów klas 1-3 ze wszystkich szkół podstawowych w Pruszkowie. Według naszej wiedzy, żadna firma z branży odpadowej  w Polsce czegoś takiego nie zrobiła. Jeździmy do szkół na prelekcje dotyczące sposobu segregacji śmieci. Jesteśmy uczestnikami każdej miejskiej imprezy, a pracownicy naszej firmy , których mieszkańcy mogą spotkać na naszym stoisku, to ludzie z ogromną wiedzą, pasją i inicjatywą. Potrafią przekonać nawet najbardziej opornych do ekologicznego i zdrowego trybu życia.

Warto podkreślić,  że nie jesteśmy obojętni na lokalną społeczność, kulturę, czy sport. Wspieramy i sponsorujemy  lokalne kluby koszykarskie,  jak też zespół muzyczny –  Orkiestrę Dętą Pruszkowianka. W ramach bieżących potrzeb staramy się wpierać przedszkola, szkoły czy inne lokalne instytucje.

Propagowanie idei segregacji odpadów, szeroko pojętej  ekologii  i ochrony środowiska leżało u podstaw tworzenia naszego motta reklamowego, które brzmi; „Dziś dbamy o jutro” jako przesłanie dla nas, od których zależy przyszłość kolejnych pokoleń.

 

 

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 2

2 odpowiedzi na “Nasza misja to nie tylko zagospodarowanie odpadów”

  1. miz pisze:

    Oj tak, świetnie im z tymi zapachami idzie. Tak dobrze, że czasami czuć je nawet na takich „peryferiach” jak okolice pruszkowskiego Dworca PKP. Dorzucając do tego zimowe smrody ze spalania cholera wie czego na Stalowej jest cudownie :).

  2. Orkiestra Dęta Pruszkowianka pisze:

    […] Wspieramy i sponsorujemy lokalne kluby koszykarskie, jak też zespół muzyczny – Orkiestrę Dętą Pruszkowianka […]
    Pan Prezes wspominał, że „wspiera” Orkiestrę – to chyba zbyt mało powiedziane. MZO zapewnia Orkiestrze lokal do pracy, prób, jest Orkiestry najważniejszym partnerem, żywicielem, opiekunem i sponsorem. Bez wsparcia MZO Orkiestra nie miałaby się gdzie podziać. Zanim zostaliśmy objęci wsparciem MZO, Orkiestra gnieździła się w szkolnych piwniczkach. Teraz mamy warunki idealne!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Najchętniej czytane

Pruszków ma nowego prezydenta

Pruszków / Wybory 2024
11621

Pierwsze oficjalne wyniki z Pruszkowa

Pruszków / Wybory 2024
4309

Znamy wyniki wyborów w gminach

Pruszków / Wybory 2024
3249

Najczęściej komentowane