Pruszkowscy policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę za posiadanie środków odurzających. W ich mieszkaniu znaleźli marihuanę, mefedron i amfetaminę.
Kolejny raz „kryminalni” weryfikowali pozyskane informacje o osobach posiadających narkotyki. Tym razem w ich ręce miał trafił tylko mężczyzna, ale zatrzymano też i kobietę. – Podczas przeszukania ich mieszkania, 26-latek wezwany do wydania rzeczy zabronionych, dobrowolnie wyjął z lodówki torbę foliową z suszem roślinnym – przekazuje podkom. Karolina Kańka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Ale to nie wszystko co znaleźli policjanci. W kuchni znajdowały się również torebki foliowe z białym proszkiem i szarą substancją, dwie wagi elektroniczne i młynek. Dodatkowo 34-latka w swojej torebce miała zwiniątko z suszem roślinnym. Mężczyznę i kobietę zatrzymano oraz osadzono w policyjnym areszcie.
Wstępne badania testerem wykazały, że susz roślinny to marihuana, biały proszek to amfetamina, a szara zbrylona substancja to mefedron.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie tym osobom zarzutów posiadania środków odurzających, do których się przyznali i dobrowolnie poddali karze. Teraz może im grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
cyt. „Podczas przeszukania ich mieszkania, 26-latek wezwany do wydania rzeczy zabronionych” poproszę o szczegółowy spis tych rzeczy , mój sąsiad chyba stary ormowiec węszy po klatce schodowej gdy palę trociki zapachowe . ..
Tak tylko piszom ze do 3 lat im grozi a znając życie to dostanom zawiasy i prace społeczne i dozur kuratora ????na pewno na własny użytek mieli do. Poprawienia chumoru a nie na chandel
Waga i młynek w kuchni? DOŻYWOCIE!
Trzymali w lodówce zeby dluzej zachowaly swieżosc 🙂
Robić sie nie chce
Może chciał mieć świeży towar.
Wczoraj mój wujek umarł. Zapił się na śmierć. Lekarz przepisał mu marihuanę ale zamiast się nią leczyć to chlał dalej. Świeć Panie nad duszą wujka Jurka.
Dozywocie !!!!