Czy referendum zakończy burzę?

Raszyn

25 czerwca w Raszynie na pierwszym planie znajdą się radni i wójt Andrzej Zaręba. Powód: referendum w sprawie ich odwołania. – Władza która przestaje słuchać suwerena traci legitymację do rządzenia – grzmią inicjatorzy głosowania. – To referendum bez powodu – zaznaczają władze Raszyna.

Społeczny Komitet Referendalny zawiązał się w wyniku niezadowolenia z poczynań wójta i radnych w sprawach dotyczących reformy oświaty i ustawy metropolitalnej. Temat tzw. wielkiej Warszawy zniknął, ponieważ projekt został wycofany z sejmu. Ale inicjatorzy referendum w Raszynie zachowują ostrożność. – Fakt wycofania projektu o metropolii nie oznacza, iż partia rządząca przestaje pracować nad swoim pomysłem – podaje Aneta Wrotna, pełnomocnik inicjatora referendum. – Aktualnie nasz samorząd jest partyjny, przez co nie daje gwarancji dążenia do urzeczywistnienia woli mieszkańców. Zachowawczość naszego samorządu w świetle zagrożeń wynikających z planowanej ustawy o metropolii warszawskiej, którą mieliśmy okazję obserwować pokazała, że nasz raszyński samorząd nie działał na rzecz mieszkańców – dodaje.

Gorącą dyskusję wywołała kwestia przyszłości raszyńskiego gimnazjum w związku z reformą oświaty. Radni podjęli decyzję, że szkoła zostanie włączona do istniejącej podstawówki. Grupa mieszkańców sprzeciwiała się zdecydowanie zastosowaniu takiego rozwiązania. Ale to nie wszystko. Pojawił się kolejny problem. – Obecnie podjęta uchwala przewiduje wygaszanie gimnazjum z włączeniem go do istniejącej szkoły podstawowej do roku 2019, czyli ,,moloch’’ zwyciężył. Jawi się jednak pytanie, czy rok 2019 będzie rozstrzygał o likwidacji placówki w budynku gimnazjum. Wszyscy wiemy, że za ogromną kwotę ok. 26 mln buduje się szkoła w Ładach na ok. 1400 dzieci. Cały czas społeczność lokalna zastanawia się, kto ma zapełnić mury tej placówki. Trudno sobie wyobrazić, by nagle liczba okolicznych mieszkańców tak znacznie zwiększyła się. W Ładach tych mieszkańców po prostu nie ma – prezentuje Wrotna.

Władze gminy zachowują spokój i przekonują, że właściwie podeszły zarówno do kwestii wielkiej Warszawy, jak i reformy oświaty. – Podstawą referendum jest ustawa metropolitalna, której nie ma w obiegu. Nasi przeciwnicy twierdzą, że władze gminy Raszyn są zwolennikami włączenia naszej gminy do Warszawy, choć nie potwierdza tego żaden dokument podpisany przez wójta gminy Raszyn i radę gminy. Wprost przeciwnie, tuż po ogłoszeniu projektu ustawy metropolitalnej rada gminy z pisemnym poparciem Wójta, wystosowała stanowisko sprzeciwiające się procedowanej ustawie, które zostało wysłane do wszystkich najważniejszych organów władz państwowych. – wyjaśnia Michał Kucharski, zastępca wójta Raszyna. – W wyniku reformy edukacji żaden nauczyciel ze szkoły podstawowej bądź gimnazjum nie straci pracy. Szkoła podstawowa będzie składała się z dwóch budynków. Od września w jednym uczyć się będą najmłodsze dzieci, razem około 794,  a w budynku po dawnym gimnazjum  przewidziane są klasy 7 (163 dzieci) oraz wygaszane klasy 2, 3 (351 dzieci). Teza jakoby był to moloch jest tezą nie mającą poparcia w żadnych liczbach – uzupełnia zastępca wójta Raszyna.

Inicjatorzy referendum zarzucają władzom gminy niekompetencjąę oraz wskazują na zadłużenie samorządu. Wskazują również na niespełnianie woli mieszkańców. – W urzędzie począwszy od pana wójta po radnych i urzędników panoszy się buta i arogancja. Chciałoby się rzec ,,ranczo Raszyn’’, gdyby nie fakt, że to nie serial, a rzeczywistość. Gmina jest zadłużona przez nieprzemyślane inwestycje. Zgodnie z uchwałą RIO to prawie 60 mln długu na koniec tego roku.  Uważamy, że w interesie mieszkańców gminy jest odwołanie władz, które szkodzą by przerwać trawiącą nas chorobę. Władza która przestaje słuchać suwerena traci legitymację do rządzenia – tłumaczy pełnomocnik inicjatora referendum.

Zdaniem władz Raszyna, o zadłużeniu nie ma mowy. – Wraz z osobą najbardziej kompetentną w kwestii finansów naszej gminy panią skarbnik Lilianą Kłos przeprowadziliśmy wyliczenia i okazało się, że w ciągu ostatnich sześciu lat, które obfitowały w blisko 126 mln zł inwestycji zwiększyło zadłużenie o niespełna 670 tys. zł w stosunku do tego, które wójt Andrzej Zaręba odziedziczył po poprzednikach – przedstawia Kucharski i apeluje: – To referendum bez powodu. Prosimy mieszkańców, żeby zostali w domu i nie poszli na referendum.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.