Kacper to sympatyczny, 17-miesięczny chłopiec, po którym na pierwszy rzut oka nie widać z jak ciężką chorobą się zmaga. Ale tak może być tylko do czasu. Z jego upływem rdzeniowy zanik mięśni odbierze temu maluchowi umiejętności i radość. Czas jest ważny z jeszcze jednego powodu. Terapią genową w Stanach Zjednoczonych obejmuje się dzieci w wieku poniżej dwóch lat. Zostało więc tylko kilka miesięcy, aby uzbierać astronomiczną kwotę 9 mln zł, która pozwoli na leczenie Kacpra.
– Ścigamy się z czasem, i chorobą tak okrutną, że trudno to sobie nawet wyobrazić. SMA – trzy litery oznaczające powolny zanik mięśni i bolesne odchodzenie naszego synka. Musimy zdążyć przed drugimi urodzinami Kacpiego, żeby przyjąć najdroższy lek świata. To jedyna nadzieja na pokonanie choroby. Nadzieja, która kosztuje ponad 2 miliony dolarów… Błagamy, krzyczymy o pomoc! – apelują rodzice chłopca.
Choroba chłopca poruszyła i zmobilizowała wiele osób, w tym środowisko biegowe, które zapoczątkowało akcję „Pomoc na medal”. W inicjatywę włączył się też pruszkowski parkrun, czyli społeczność miłośników biegania, którzy w każdą sobotę pokonują w Parku Potulickich dystans 5 kilometrów.
Na czym polega ten pomysł? Niemal w czasie każdych zawodów biegacze i inni sportowcy zdobywają medale. Trafiają one do gabloty lub szuflady, bywa że zbiera się ich naprawdę duża kolekcja. Nie muszą tam jednak bezczynnie leżeć. Większość z nich wykonana jest z mosiądzu lub specjalnego stopu, który można sprzedać jako surowiec. Pieniądze uzyskane w ten sposób zasilą konto zbiórki dla Kacpra.
Jeśli więc macie w domu medale i chcielibyście przeznaczyć je na szczytny cel, możecie je przynieść na każdy sobotni bieg parkrun Pruszków i przekazać organizatorom.
Bezpośrednio cegiełkę dla Kacpra możecie też dołożyć poprzez zbiórkę dostępną na Siepomaga.pl
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Idiotyczny ponysł.
Może rozwiniesz swą wypowiedź..
Z całym szacunkiem ale pomysł od czapy. Wartość takiego medalu to może 2 zł w skupie. Jaki biegacz będzie chciał się go pozbyć mogąc Kacprowi pomoc przekazując kasę. Prędzej bym widział zbiórkę medali i ich licytację charytatywną. Wiele z nich ma bardzie ciekawe wzornictwo. Może jakiś kolekcjoner by je kupił. Ale żeby wrzucić do pieca i przetopić na złom
Pomysł od czapy… zebraliśmy już prawię tonę i na konto zbiórki trafiło już ponad 4000 zł…. a wartość pojedynczego medalu jako surowca to nie więcej niż 50 groszy…..
Nawet największe morze jest złożone z wielu małych kropel.
Pozdrawiam – organizator akcji.
P.S.
Zapraszam też do udziału w wirtualnym biegu charytatywnym….. zapisy https://elektronicznezapisy.pl/event/4557