W 2023 roku w Piastowie zrealizowano wiele zadań w ramach projektu „Utworzenie zielono-niebieskiej infrastruktury w mieście Piastów”. To jeden z niewielu projektów w Polsce, który dostał prawie 100 mln zł dofinansowania.
Czym jest zielono-niebieska infrastruktura? To system zieleni miejskiej: zielonych dachów, ogrodów, nowych nasadzeń, ogrodów deszczowych, zielonych ścian i przystanków. Niebieska to gospodarowanie wodami opadowymi, renaturalizacja i stosowanie nawierzchni przepuszczalnych. W ramach projektu w realizacji są: zagospodarowanie terenu przy SPZOZ Piastun (ul. Skorupki), wymiana wiat przystankowych na zielone przystanki, wymiana i montaż wiaty śmietnikowej na wiatę z zielonym dachem przy os. Sułkowskiego,a także zagospodarowanie terenu filii świetlicy integracyjnej przy ul. Sułkowskiego. W mieście pojawiła się także zielona ściana oraz głazy narzutowe przy ul. św. Stanisława Kostki, a w szkołach podstawowych zbudowano ogrody deszczowe i system zapobiegający marnotrawieniu żywności w mieście. Utworzono w nich też farmy owocowo-warzywne. Na budynku przy ul. Lwowskiej pojawił się nowy zielony dach i mikroturbiny wiatrowe. Dach garażu OSP także się zazielenił.
Projekt „Utworzenie zielono-niebieskiej infrastruktury w mieście Piastów” jest jednym z 19 projektów w Polsce, które otrzymały za pośrednictwem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dofinansowanie w wysokości ponad 86 mln zł i prawie 13 mln zł z dotacji z budżetu państwa.
– Na realizacje projektu pn; „Utworzenie zielono-niebieskiej infrastruktury w mieście Piastowie” o wartości 4 610 593,24 zł uzyskaliśmy dofinansowanie w wysokości 3 919 004,24 zł ze środków: MF EOG: 3 331 153,60 zł, oraz budżetu państwa: 587 850,64 zł. Miasto Piastów wyłoży z budżetu miasta kwotę 691 589,00 zł, co stanowi 15% wartość projektu – informują urzędnicy piastowskiego magistratu.
Całość będzie realizowana do 30 kwietnia. Miasto jest wspomagane przez partnerów: Polskie Stowarzyszenie „Dachy Zielone“ (PSDZ) oraz Norwegian Association for Green Infrastructure (NFGI).
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Wiele rzeczy dzieje się w samorządach pod stołem ale wydawanie 100 milionów na kilka sadzonek trawy to jest sprawa dla telewizji do programu „Sprawa dla Reportera” lub „Państwo w państwie”
Czy tylko minie się wydaje, że ulice gdzie NIE mieszka nikt z władz miasta są latami zapuszczone? Te „lepsze” są wybrukowane kostką, żeby „Państwu” dobrze się mieszkało. Ul.Hallera, Kujawska i kilka innych nadają się do pokazania w TV. Do nasadzeń należało zatrudnić nie „śwagra”, tylko ogrodnika. Krzaczory wymagające światła giną w głębokim cieniu skwerku przy kościele. W ogóle nie trzeba wykształcenia, żeby dostrzec gdzie może rosnąć rododendron. Budy na wiadukcie spełniają rolę ozdobną? Zamordowano sklepy w Piastowie, za to mamy nowe alkohole do późnej nocy czynne. Może w ogóle napijmy się ostro, żeby nie widzieć stagnacji Piastowa i dalej chwalić niezatapialnego burmistrza.
Wyrzucili przystanki autobusowe na złom, w to miejsce postawili nowe z kratką na kwiatki,.. po prostu, idiotyzm. Tym sposobem można wydać i miliard, a efekt prac bez armii pracowników będzie podobny do poprzednich zachcianek władzy.
Za 600 k nie wybudujesz basenu. A porównywanie Pruszkowa do Piastowa jest jak porównanie malucha do mercedesa. Pruszków jako miasto powiatowe ma ogromy budżet.
Takie marnotrawienie pieniędzy jest wstrząsające – o tyle dobrze że to nie są pieniądze miasta. Dlaczego w takim dużym mieście nie ma żadnego normalnego kina (pomijam tą protezę Kino Baśń), dlaczego nie ma basenu, stawu? Dlaczego rynek jest okupowany przez meneli, żadnego monitoringu czy psów? Dlaczego teren pod bazar jest tuż przy PKP czyli w samym centrum? Nie można tego przenieść gdzie indziej a centrum jakoś zagospodarować?
99% kin jest prywatnych – skoro nikt nie otwiera to znaczy, że się nie opłaca. A Kino Baśń ma swój urok.
Piastów zawsze będzie ubogim krewnym, bo jest kiepsko usytułowany – dwa duże miasta wokół. Brak przemysłu, brak dużych firm. Niskie wpływy z PIT bo wile osób odprowadza do Warszawy (tańsza karta miejska) lub do swojego „macierzystego miasta”.
Widze,ze od kilku lat najwazniejsze sa kwiatki,roslinki. Kiedys przeczytalam,ze to bedzie ladnie wygladalo z gory. Zdjecia z lotu ptaka. Zabawne. ..Czy rzeczywiscie potrzebne sa kolejne kwiatki. Roslinki ,ktorych latem nie ma kto pilnowac,pielic itd.Tak powazne pieniadze ,mozna zainwestowac w cos bardziej pozytecznego,inwestycje ktora by sluzyla mieszkancom. Z uporem maniaka upominam sie o basen. Pruszkow ma juz kolejny. A Piastow ,jak Kopciuszek. U nas beda kwiatki ,kwiatki na dachu…
Najbardziej interesujące jest to „zagospodarowanie terenu przy SPZOZ Piastun (ul. Skorupki)”.
Ile to już lat czekamy na otwarcie tego miejsca?
Jest otwarte, co dziwne, pracują tam lekarze z „górnej półki”.
100 milionów wyrzucone w krzaki których nikt nie sprząta. Parodia, dlaczego nikt nie sprawdza przydatności takich pomysłów, dlaczego nikt nie sprawdza jak zasadzone krzaki wyglądają po 24 miesiącach? Ogromne pieniądze, na poprzednie zasadzenia, ogromne pieniądze wyrzucone na poszukiwanie wód termalnych, jak mapy geologiczne wskazywały temperaturę niższą niż 50 stopni (w Toruniu temperatura wód termalnych jest ponad 20 stopni wyższa, a interes bez wsparcia rządu może zostać zawieszony), a teraz następne miliony na jakieś dziwne pomysły. Chcecie poprawy życia/zdrowia/zieleni? W parku za Pocztą Polską jest dół z kortami, powiększyć dół i w tym miejscu utworzyć jeziorko.
A Szarych Szeregów dalej bez asfaltu… Breja błotna po roztopach, przejść się nie da… Cudownie!
Jeszcze tego nie widzimy,nie czujemy…To ogromne pieniadze i oby nie poszly na marne.Mamy Zime i mam wrazenie,ze zapomnialy Sluzby miejskie,co nalezy robic ,o tej porze roku.
Nie ma odsniezania,nie ma czystych chodnikow,strach wyjsc na ulice. Doslownie trzeba byc bardzo sprytnym,by przejsc bezpiecznie przez ulice Piastowa. Panowie ,czyzby nie bylo komu pracowac i piasku zabraklo. Przeciez obowiazuja pewne przepisy
i zasady.
A na Paderewskiego dzieci łamią nogi na chodniku bo id kilku lat ponremoncie brakuje fragmentarycznie płyt chodnikowych.
I pomyslec że te pieniądze mogłyby być lepiej wykorzystane, na gruntowne naprawy (a właściwie odbudowy) dróg i chodników w Piastowie, które w znacznej części są w katastrofalnym stanie. Każdy może wskazać dziesiątki ulic w stanie agonalnym.
Jest tzw ulica Barcewicza, która jest klepiskiem z wielkimi na pół metra dołami. Tam jest duży blok , do którego setka ludzi musi jakoś dotrzeć po błocie I umorusani w pyle. Nigdzie w PL nie ma już takich widoków
ojob, popatrz też na inne ulice w Piastowie, nawet tam gdzie jest asfalt to dziury w nim większe niż po wybuchu miny. Część ulic bliżej centrum też nie jest utwardzona, błoto, piasek wędrują na następne ulice, a to stwarza niebezpieczeństwo wypadku.