Od 1 lutego 2024 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o świadczenie wychowawcze 800 plus na nowy okres świadczeniowy, który potrwa od 1 czerwca 2024 r. do 31 maja 2025 r. Świadczenie wychowawcze przysługuje na każde dziecko do ukończenia przez nie 18 lat, niezależnie od osiąganych dochodów rodziny.
– Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest gotowy do przyjmowania wniosków, które będzie można złożyć wyłącznie drogą elektroniczną na kilka sposobów. Tak jak w ubiegłym roku wnioski będzie można złożyć przez bezpłatną aplikację mobilną mZUS, Platformę Usług elektronicznych PUE ZUS, portal Emp@tia oraz bankowość elektroniczną – informuje Wojciech Ściwiarski, rzecznik prasowy ZUS w województwie mazowieckim.
Wniosek złóż przez aplikację
– Zachęcam do składania wniosków przez aplikację mZUS. Zawiera ona funkcje, które przyspieszają wypełnienie wniosku o 800 plus. Jeśli klient składał już wniosek o to świadczenie w poprzednim okresie świadczeniowym i ZUS je przyznał, to klient może utworzyć w aplikacji wniosek na nowy okres świadczeniowy. Taki wniosek zostanie automatycznie uzupełniony na podstawie wcześniejszych danych. W razie potrzeby klient może je edytować – dodaje rzecznik.
Aplikację można używać na urządzeniach mobilnych – telefonach komórkowych i tabletach z systemami operacyjnymi Android i iOS. Należy ją pobrać ze sklepów Google Play oraz App Store.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
a już myślałem że będzie normalnie a tu – nowa władza rozdaje nasze pieniądze na prawo i lewo ! pamiętajcie że rząd jaki by nie był nie ma swoich pieniędzy a dysponuje wyłącznie naszymi podatkami ! komu zabiorą a komu dadzą ? ile kosztuje obsługa wypłat ? średnie i małe firmy firmy padają a duże znajdą sposób aby nie płacić podatków . to że inflacja spada nie znaczy że ceny też spadają .. pozdrawiam owieczki , dla myślących szacunek
W tym roku na trójkę dzieci wydałem około 60 tys zł(bezpośrednio, złotówkami nie liczę robocizny polegającej na pomaganiu w lekcjach, dowożeniu do szkoły, na zajęcia, czasu na gotowanie obiadów itd. bo to by było dobre drugie tyle licząc zarobkami z PIT).
Z 500+ dostałem 18 tys. Żaden to biznes i dobrze o tym wiesz bo gdyby dzieci się opłacały to działoby się z nimi to co z nieruchomościami inwestycyjnymi na wynajem – każdy kto może by je miał.
Tylko orędownicy opowieści o socjalu i życiu bez minuty pracy dobrze wiedzą, że że średniej krajowej można sobie jako tako żyć, ale że średniej krajowej z trójką dziecięce (nawet że świadczeniem 800+) życie już nie jest wygodne. W moim wypadku 800+ to ledwie 3% miesięcznego budżetu domowego, wystarczy wziąć się do roboty. traktuję je jako mile przypomnienie od państwa, że państwo rozumie że w najbliższych trzech latach zamiast wydawać 180 tys zł na dzieci (generując trzech nowych wartościowych obywateli) mógłbym sprzedać moje audi A4 i dosypując tę kasę kupić sobie audi A7. Ale dziecko to nie nowy mebel i nie nowy samochód, tylko tak potrzebny w Polsce nowy obywatel i dobrze że państwo zauważa różnice między konsumpcja swoich pieniędzy, a przyczynieniem się do rozwoju państwa.
Szczególnie z dalej decydując się na dziecko, ty prywatnie podejmujesz złą decyzję finansową i będziesz żył biedniej wkładając ta samą ilość pracy niż singiel. 500+ tego nie wyrównuje ani trochę, dlatego pomimo tego świadczenia przyrost jest tak niski. Bez tego byłby jeszcze niższy a to się skończy katastrofa demograficzna i tym że imigranci nie będą u nas gośćmi którym się pozwala pracować bo są tańsi, tylko będą ludźmi od których uzależni się nasza ekonomia i którzy będą dyktować warunki płacowe – a to będzie nad kosztować dużo dużo więcej niż 500+. Tylko jak każdy statystyczny Polak marianek widzi tylko krótkoterminowo, zapomina że żeby wydać 60 tys. na dzieci trzeba te 60 tys zarobić, a podatek od 60 tys płace 32% co już pokrywa moje 800+ Marianku. Natomiast zgadzam się uczciwie by było jakby zamiast bracketu każdy musiał zapłacić taki sam podatek np. Od średniej 7000 zł miesięcznie wychodzi około 6400 zł rocznie podatku według skali 12% i czy zarabiasz 3000 jak marianek czy 30000 jak ja to masz dać państwu 6400. Bo dziś jestem nieuczciwie dojeżdżany za pracowitość, a marianek ma czasu produkować się w internecie bo odprowadza nieuczciwie niższy podatek bo mu się nie chce pracować.
A jaka widzisz alternatywę? Dziś decydując się na dziecko masz jakąś wizję wsparcia od rządu, więc i tak będziesz musiał ograniczyć swoją konsumpcję w stosunku do sytuacji gdy nie miałeś dzieci, ale masz przynajmniej sygnał od rządu „doceniamy że zapewniasz nowego obywatela”.
Bez wsparcia dla rodziców wybór będzie taki:
– wolisz tracić co roku kilkanaście tysięcy złotych w firmie wydatków na dziecko oraz pracować dodatkowe 20h tygodniowo za darmo
– czy wolisz kupić sobie lepszy samochód, koszt tej sam ale nikt nie mówi o jeżdżących samochodem marki premium „żyje z socjalu patologia z dzieckiem” tylko „ten pracował to się dorobił”.
Wybór nawet dziś dla wielu pomimo 500+ jest oczywisty że samochód jest lepszy bo życie prostsze a mając dzieci już sobie na taki nie pozwoli. Więc po co dzieci jak można 100% środków przeznaczyć na konsumpcję, a w razie zadowolenia z mniejszych tańszych rzeczy po prostu można mniej pracować.
Złote słowa i dlatego dziś tak mało dzieci się rodzi, bo to okropna ilość pracy i pieniędzy jaką trzeba włożyć w rodzicielstwo. Będziesz mieć łatwiej i będziesz mieć dużo więcej pieniędzy do wydania na siebie jak nie będziesz mieć dzieci, wszyscy to wiedzą dlatego rodzicami są jedynie wybitnie pracowite jednostki i spadkowicze których partia pisia zapędził do szpitala rodzić, którzy nienawidzą swoich dzieci i wychowują patologię i każdego dnia widzą, że gdyby nie dziecko i jego koszty których nie pokrywa 500+ to zamiast staret toyoty by jeździli nowym mercedesem i zamiast marnowania urlopu na choroby by latali na karaiby.
peowcy pierwsi polecą
oddacie pisowcy te 500 plus w zębach
🙂 rząd i Polska potrzebuje dzieci więc na razie będziesz moim dzieciom jeezcze przez długie lata fundował ten pierwszy tydzień miesiąca ich życia, bo niestety 800+ kończy się gdy trzeba rachunek za przedszkole zapłacić, a reszta jest już na barkach rodzica, co jest absurdem bo dziecko to nie modna torebka żeby rodzice jak właściciel ja utrzymywał z tylko nowy polski obywatel za którego państwo powinno ponosić odpowiedzialność.
Niestety takie czasy że albo dziecko albo nowy samochód, to i dzietność na poziomie ekstremalnie niskimi przy tak niskim wsparciu państwa.
Inna sprawa że 500+ to nieefektywna forma, darmowe przedszkola zostawiłby rocznie 35 tyś zł w mojej kieszenie, marne 800+ daje zaledwie 18,4 tys. zł. A w przeciwieństwie do singli rodzic na socjalu nie pojedzie bo dzieci kosztują i gdzieś trzeba pieniądze na nie wypracować. Singiel na garnuszku u mamusi może i do 40 lat siedzieć i ani grosza nie zrobić.