Czy system powiadamiania działa? Co z wodą w Otrębusach i Kaniach?

Brwinów

8 września pruszkowski Sanepid wydał komunikat o obecności bakterii z grupy coli i enterokoków w próbkach wody pobranych w Otrębusach. Czy i jak mieszkańcy Otrębus i Kań zostali powiadomieni o tym fakcie?

Pruszkowska Stacja Sanitaro-Epidemiologiczna 8 września wydała komunikat o obecności bakterii z grupy coli (1 jtk/100 ml i 4jtk/100 ml) i enterokoków (2 jtk/100 ml) w próbkach pobranych na terenie Otrębus. Wobec tego woda na terenie zarówno Otrębus, jak i Kań stała się niezdatna do spożycia.

Komunikat

Komunikat o niezdolności wody do picia został wydany 8 września (piątek) przez pruszkowski Sanepid. Informacja została przesłana do Brwinowskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. tego samego dnia wiadomością e-mail. BPWiK opublikowało komunikat 11 września (poniedziałek). Na stronie internetowej przedsiębiorstwa tego samego dnia pojawiła się informacja o beczkowozach z wodą zdatną do spożycia oraz o działaniach podjętych przez BPWiK mających na celu przywrócenie jakości wody. Komunikat Sanepidu został opublikowany 11 września także przez Urząd Gminy Brwinów.

Działania naprawcze

Bakterie znaleziono na terenie Otrębus, jednak komunikat dotyczył także odbiorców w Kaniach, ponieważ korzystają oni z jednego zbiornika wyrównawczego. Jakie zostały podjęte działania? Woda została zachlorowana, dodatkowo 11 września zostały pobrane ponownie próbki wody do przebadania z tych samych ujęć przy ul. Wiejskiej w Otrębusach. Burmistrz Gminy Brwinów zlecił także zbadanie próbek z innych miejsc, by sprawdzić, czy bakterie znajdowały się w całej sieci wodociągowej, czy też jedynie w przyłączu tej konkretnej posesji.

Mieszkańcy Otrębus i Kań mogą zaopatrywać się w wodę do spożycia z dwóch beczkowozów ustawionych przy ul. Piaseckiego 2 (przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym) i w rejonie przystanku WKD Kanie Helenowskie. Cysterny z wodą zostały ustawione 11 września około południa – Gdy tylko dowiedzieliśmy się o tej sytuacji, przystąpiliśmy do odkażenia cysterny, którą mamy w posiadaniu. Jednocześnie pożyczyliśmy drugi beczkowóz od ZWiK Grodzisk Mazowiecki – informuje Arkadiusz Kosiński, burmistrz Brwinowa.

Urząd Gminy nie został powiadomiony

Dlaczego jednak mieszkańcy Otrębus i Kań nie zostali powiadomieni o obecności bakterii w wodzie pitnej? Poprosiliśmy burmistrza Brwinowa, Arkadiusza Kosińskiego, o komentarz w sprawie – Niestety, na żadną skrzynkę urzędu nie wpłynęła żadna informacja na ten temat. Wiemy natomiast, że Brwinowskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji otrzymało e-mail z komunikatem tuż przed 15.00 w piątek – informuje Kosiński i dodaje – Gmina dysponuje skrzynką mailową na wypadek kryzysu, która jest obsługiwana w weekendy i święta. W sprawach kryzysowych jest dostępny także mój telefon „czynny” 24 godziny na dobę. Sprawdziliśmy, czy otrzymaliśmy wiadomość od Sanepidu. Nie otrzymaliśmy żadnej wiadomości w tej sprawie – podsumowuje burmistrz – Gdy tylko dowiedzieliśmy się o komunikacie, niezwłocznie przystąpiliśmy do działania – dodaje.

Co na to Sanepid?

Zadaliśmy szereg pytań w sprawie pruszkowskiemu Sanepidowi. Otrzymaliśmy obszerne oświadczenie, w którym czytamy, że „w ramach nadzoru nad jakością wody do spożycia przez ludzi, w Otrębusach przy ul. Wiejskiej, stwiedził brak przydatności wody do spożycia z wodociągu publicznego. W pobranych próbach wody wykryto bakterie grupy coli i enterokoki”.
Dalej czytamy: „Informację o stwierdzonych przekroczeniach parametrów mikrobiologicznych w zbadanych próbach wody przekazano do zarządcy wodociągu 8 września oraz poinformowano zarządcę wodociągu o dalszych procedurach. Po sporządzeniu decyzji nakazującej podjęcie działań naprawczych oraz oceny jakości wody i komunikatu o stwierdzeniu braku przydatności wody do spożycia przez ludzi przesłano ww. dokumenty do zarządcy wodociągu oraz do UG Brwinów pocztą elektroniczną.

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pruszkowie pozostaje w stałym kontakcie z zarządcą wodociągu. W dniach 11 i 12 września pobrane zostały próby wody do badań.
Do czasu wydania kolejnego komunikatu o jakości wody, woda z wodociągu publicznego w Brwinowie w strefie zasilania miejscowości Otrębusy nie nadaje się spożycia. Wodę można wykorzystywać jedynie do celów porządkowych, np. mycie podłóg, spłukiwanie toalet”.

Zapytaliśmy Sanepid, czy skorzystano z możliwości nadania Alertu Rządowego Centrum Bezpieczeństwa – niestety, nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to pytanie.

Konsekwencje?

– Otrzymałem informację od jednego z mieszkańców, że zostało złożone zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie – informuje burmistrz Kosiński. Wobec tego skierowaliśmy się także do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie. – Nie otrzymaliśmy żadnego zawiadomienia w tej sprawie – powiedział nam w rozmowie Prokurator Krzysztof Sakowski – Nie ukrywam jednak, że temat ten budzi wiele wątpliwości i pytań, czy zostały zachowane tu wszelkie procedury i nie doszło do zaniedbań. Prawdopodobnym jest, że zajmiemy się tą sprawą z urzędu – dodaje Sakowski.

Rzeczywiste zagrożenie?

Okazuje się, że stężenie bakterii, jakie wykazało badanie próbek z Otrębus nie jest tak groźne, jak się wydaje. W biuletynie „Bakterie grupy coli w wodzie przeznaczonej do spożycia przez ludzi” wydanym przez Główny Inspektorat Sanitarny czytamy, że „Z uwagi na brak bezpośredniego odniesienia tego wskaźnika do skażenia kałowego wody dopuszcza się obecność pojedynczych bakterii grupy coli w badanej próbce wody (<10 jtk/NPL w 100 ml), zastrzegając, że każdy taki przypadek wymaga wykonania badania wody w kierunku E. coli i enterokoków w celu jednoznacznego wykluczenia skażenia kałowego wody, przy jednoczesnym podjęciu odpowiednich działań naprawczych. W takich przypadkach właściwy państwowy inspektor sanitarny może stwierdzić warunkową przydatność wody do spożycia.

Obecność E. coli stanowi dowód niedawnego skażenia wody odchodami ludzi i zwierząt. Wykrycie jej powinno skłaniać do natychmiastowych działań, w tym pobrania kolejnych próbek wody do badań i poszukiwania potencjalnych przyczyn zanieczyszczenia, takich jak niewłaściwe uzdatnianie i nieskuteczna dezynfekcja wody lub nieszczelność systemu dystrybucyjnego.

Na szczęście stężenie bakterii w próbkach mieściło się w dopuszczalnych normach. Budzącym wątpliwość jest jednak fakt, że przez dwa dni mieszkańcy Otrębus i Kań nie zostali powiadomieni o ewentualnym zagrożeniu. Sprawa jest rozwojowa – będziemy do niej wracać.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 10

10 odpowiedzi na “Czy system powiadamiania działa? Co z wodą w Otrębusach i Kaniach?”

  1. Bonna pisze:

    Ktoś zaniedbał dwoje obowiązki…. powinien być pociągnięty do odpowiedzialności

  2. rajtar pisze:

    Ciągle słyszy się w rozmowach z mieszkańcami o niewydolności przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego w Brwinowie. W ub. roku np. w Żółwinie w kwietniu-maju lały się strumienie wody z uszkodzonego hydrantu na ulicy Leśnej p r z e z m i e s i ą c, zanim wreszcie pracownicy przyjechali i naprawili. Przez miesiąc Gmina straciła hektolitry drogocennej wody. Miał ktoś za to po łapach? Nie. Ograniczyli się do ustawienia tzw. pachołków ostrzegawczych, dobre i to, w tej nieudolnie zarządzanej ostatnio Gminie.

  3. Moeszkaniec pisze:

    Dlaczego na stronach BPWIK do tej pory nie pojawiły się informacje o wynikach kontrolnych badań za poprzednie okresy? Czemu nikt nie reagował na zła jakość wody dużo wcześniej po sygnałach mieszkańców osiedli?

  4. Urzędnicy pisze:

    nie przyjmują informacji o zastrzeżeniach co do jakości wody. Telefony w BPWiK nieczynne. Stacja uzdatniania, nic nie wie. Cała prawda o „władcach”.

  5. mieszkaniec pisze:

    Do tego jakie jeszcze rozmieszczenie beczkowozu, bo tylko jeden na całe Otrębusy, przy przedszkolu a reszta musi dźwigać wodę nawet 2 kilometry. Brawo włodarze miasta i i wodociągi gminne

  6. Bonna pisze:

    Ktoś powinien być za to odpowiedzialny. Osoba która to zlekceważyła powinna ponieść konsekwencje swojego niedbalstwa

  7. mieszkaniec pisze:

    Mam pytanie. Czy w naszych szczególnych czasach nie ma zupełnie żadnej potrzeby przyjrzenia się wszystkim pracownikom, szczególnie mającym dostęp do procesu uzdatniania wody, przez odpowiednie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa? Mamy wszyscy tak wielkie zaufanie do nich? I to jest proste pytanie do burmistrza Gminy i szefa przedsiębiorstwa wodnego w Brwinowie.

  8. Brwinowianin pisze:

    Z pewnością w Brwinowie system powiadamiania nie działa w ogóle .
    Ja już od pół roku powiadamiam, że są brudne ulice, a studzienki odwodnieniowe ulic pozapychane bo tyle jest ziemi przy krawężnikach na niektórych ulicach.
    Teraz tylko czekać na deszcze , które już tuż tuż
    A tym , którzy tego nie rozumieją życzę, żeby zostali ochlapani przez samochód włącznie z Kosińskim, sprawcą.

    • Podkowianka pisze:

      Masz Pan rację!!!

    • smutny pisze:

      Wszystko to świadczy o tym, że władza degeneruje Polaka i czas, by dla przykładu w przyszłorocznych już chyba wyborach lokalnych nie brać pod uwagę Arkadiusza Kosińskiego jako kandydata na burmistrza w kolejnej kadencji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Najchętniej czytane

Pruszków ma nowego prezydenta

Pruszków / Wybory 2024
11677

Pierwsze oficjalne wyniki z Pruszkowa

Pruszków / Wybory 2024
4322

Znamy wyniki wyborów w gminach

Pruszków / Wybory 2024
3265

Najczęściej komentowane