Pałac znajdujący się w parku miejskim to jeden z najcenniejszych historycznie obiektów na terenie Brwinowa. Powstał w latach 30. ubiegłego wieku, służył najpierw jako letnia rezydencja rodziny Wierusz-Kowalskich, a następnie jako szpital polowy. Przez lata gospodarzem tego miejsca była Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego. W końcu pałac stał się własnością gminy, która doprowadziła do rewitalizacji obiektu. Teraz mieści się w nim siedziba Gminnego Ośrodka Kultury.
Teraz samorząd chce rozbudować drogę prowadzącą do pałacu. W tym celu został rozpisany przetarg na rozbudowę ul. Pałacowej. Inwestycja obejmie budowę jezdni, ścieżki pieszo-rowerowej, dwóch zatok postojowych oraz placu do zawracania. Do tego zaplanowano budowę infrastruktury towarzyszącej – oświetlenia, nowej sieci kanalizacji deszczowej i oznakowania. Przebudowę przejdzie także wjazd do ul. Pałacowej z drogi wojewódzkiej nr 720. Budowa ma potrwać pół roku, a termin składania ofert to 6 marca.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Ta droga nie powinna powstać.
Totalne przeginanie. Dla małej grupki i pokazanie się Pana na posiadłości, niszczy się naturalne środowisko. Park który jest siedliskiem dzikiego ptactwa zostanie zamieniony w ulicę. Wszystko w imię pychy. W tej części parku jest bardzo dużo gniazd, między innymi kosów, które gniazdują w dziuplach starych drzew. Między innymi przy bramie wjazdowej. Okaże się że część drzewostanu trzeba będzie usunąć, pod tą wątpliwą inwestycję. Jak znam życie, teren zostanie zamieniony w bezpłatny parking.
Fakt. Prawdziwy PAN, Wierusz-Kowalski nie dopuściłby do tego, żeby w Jego parku wokół siedziby był asfalt albo inne utwardzone drogi. Od bramy przy Rynku w kierunku domu była piękna aleja starych lip z drogą gruntową i jakoś domownicy i goście Jaśnie Pana i on sam nie tonęli w błocie, przynajmniej o tym historia nic nie mówi. A wie burmistrz, dlaczego? Bo istniała dobrze opłacana służba, która dbała o całość ogrodu i otoczenia, która sprzątała, gracowała, pieliła, przycinała itd itp. No a teraz? Trzeba wybrukować, samo się posprząta, albo wiatr wywieje.
A co jeszcze nie zrobi „Brwinów” ?
Wybory tuż tuż to będą teraz obieeeecywaaać …a obiecywać , a głupiemu radość?
Burmistrz jeszcze nie został rozliczony z obietnic z POprzedniej kampanii kiedy to coś wspominał o kładce przez tory w okolicach stadionu !
I GDZIE TA KŁADKA AREK ?
Robienie tej kładki nie ma sensu gdyż ruch tam będzie niewielki
Ot, i wróżka chiromantka objawiła się w Brwinowie. Może jeszcze wyniki losowania liczb w Lotto poda?