Dobra informacja dla mieszkańców Milanówka. Od teraz można przedostać się z jednej strony miasta na drugą przy pomocy tunelu pod torami PKP. Choć trzeba mieć na uwadze, że remont jeszcze się nie zakończył...
Przejście od strony ul. Krakowskiej zostało zamknięte w maju 2017 roku. Dostanie się na peron było możliwe tylko od ul. Warszawskiej. Zamknięcie tak ważnej dla Milanówka przeprawy wiązało się z niemałymi utrudnieniami. Aby przedostać się na drugą stronę miasta mieszkańcy musieli skorzystać z wiaduktu lub z kładki, która też przez długi czas była zamknięta.
W końcu nadszedł długo oczekiwany moment, gdy przejście zostało otwarte. – Jak poinformował nas wykonawca, mimo tego, że remont dworca się nie zakończył, tunel ostatecznie został udostępniony – mówi Piotr Remiszewski, burmistrz Milanówka. – Od kilku miesięcy zabiegaliśmy o przyspieszenie prac, jak widać, są tego efekty. Nie oznacza to, że prace z nim związane są zakończone. W kolejnych tygodniach mają być otwierane wejścia na perony. Cieszę się, że trwająca tak długo uciążliwość, wreszcie przechodzi do historii. Na pewno ważnym elementem była tu współpraca stron i dobra wola nas, miasta w pracach związanych z kolektorem odwadniającym dworzec. Bez tego, do dzisiaj tunel byłby zamknięty – wyjaśnia.
Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że podobne przejście pod torami PKP w Pruszkowie zostało wymazane farbą. Nie inaczej niestety jest w Milanówku. Tutaj również ściany tunelu „zdobi” graffiti. – Tunel jeszcze przed otwarciem został pomalowany sprayami, a spontaniczne graffiti nie upiększają tego miejsca. Szanujmy to co jest naszym wspólnym dobrem i przyjmijmy wszyscy jako mieszkańcy postawę zerowej tolerancji dla niszczenia mienia. Taki tunel to również wizytówka Milanówka. „Upiększony” bazgrołami, nie wystawia nam dobrego świadectwa – komentuje Remiszewski.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Tyle czasu i zrobili bubel.Nadal wiaduktem trzeba będzie się przedostawać na drugą stronę
W przejściu w Milanówku nie ma szyn ani pochylni! Ciekawa jestem jak matki czy babcie z wózkami,miseczkami czy rowerami mają przechodzić. Jedna winda nie wystarczy.
W Pruszkowie ktoś otworzył i się przechodzi. Nie widzę tam jednak żeby ktoś coś robił. Minął rok
Sukces na miarę lodowania na księżycu.
Partacze, nie wykonawcy. Mają już ponad rok opóźnienia.
A kiedy w Pruszkowie?
W pruszkowie juz dawno mozna śmigać, tylko trzeba uważać na zwisające kable, no i po zmroku ciemno troche 🙂
Obywatelskie otwarcie juz bylo. Wchodzi sie na wlasna odpowiedzialnosc ale jest spoko.
CIEKAWA JESTEM CZY TE „NOWE” PRZEJŚCIA ZOSTANĄ UMYTE PRZED ICH OFICJALNYM ODDANIEM DO UŻYTKU ?