„Spłonął częściowo dach budynku, użytkowe poddasze wraz z wyposażeniem. W trakcie gaszenia pożaru zalany został parter budynku wraz z meblami oraz całym wyposażeniem, które nie nadaje się do użytku. Zniszczeniu uległy również niedawno wymienione okna, na które staruszka odkładała ze skromnej emerytury przez ostatnie trzy lata.
Potrzeba dużo czasu oraz środków aby wyremontować dom i ponownie go wyposażyć. Straty po pożarze są bardzo duże. Pieniądze zebrane podczas zbiórki przeznaczone zostaną na wyremontowanie oraz wyposażenie domu w meble i sprzęt AGD niezbędny do normalnego funkcjonowania rodziny.
Dlatego też jako sąsiedzi postanowiliśmy utworzyć zbiórkę na rzecz poszkodowanych. W tym momencie liczy się każda złotówka. Wszyscy razem możemy wiele.” – czytamy na stronie internetowej zbiórki.
Cel zbiórki – 100 000 zł. Zachęcamy do wsparcia akcji.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Piękny dom ma babcia, i działkę też a wy frajerzy gnieżdzący się w blokach dla biedaków sypcie forsą. W końcu babcia wychowuje dorosłego wnuka. Palić trzeba, wypić też od czasu do czasu. Niestety nie dowiecie się co było przyczyną pożaru bo byście się trochę wkurzyli, delikatnie mówiac.
Babciu kto to podpalił i po co?
Czy dom był ubezpieczony?
a ty myślisz ze babcie bylo stać na ubezpieczenie?
No jak kupiłem sobie nowe Audi A6 to pierwsze pytanie które sobie zadałem to „czy stać mnie na drugie audi A6 jeżeli ktoś mi to ukradnie albo złośliwie zniszczy?”. Odpowiedz brzmiała tak ale czułbym się niekomfortowo mając tak niskie oszczędności i dlatego uznałem, że jestem zbyt biedny żeby mieć nowe Audi a6 bez AC.
Jak kiedyś miałem focusa za 8 tys to uznałem że jak ten mi ukradną to sobie kupię drugiego takiego samego bo mnie stać. Ubezpieczenia nie są dla bogatych tylko dla tych którzy maja coś na czego odkupienie ( w przypadku straty) ich nie stać.
Ubezpieczenie mieszkania to w końcu butelka wódki co dwa miesiące. Nie brzmi to jak wygórowana cena za nie bycie pasożytem.
Babcie może co nie ale pełnoletni wnuk to jednak do domu powinien przynosić z 5k miesięcznie, chyba że to nie jest prawdziwy mężczyzna tylko jakaś popierdolka bez jaj.
Tak Sherlocku, Babina pewnie wiązała koniec z końcem ledwo, ale tak miała pełny pakiet ubezpieczeniowy i pakiet luxmed…
I nowe okna i na utrzymaniu dorosłego wnuka, często go widać wesołego pod sklepem.
Jeżeli jesteś właścicielem domu to masz w swoim majątku aset o wartości od trzystu tysięcy do kilku milionów. Ciężko mi powiedzieć że ktoś ledwo wiąże koniec z końcem. Ja mając spłacony dom uchodzę wśród znajomych za bogacza… i ubezpieczyłem dom właśnie dlatego że wbrew tej opinii za bogaty nie jestem i nie stać mnie na jego stratę.