Policjanci poszukują osób, które w ostatnich dniach mogły trafić do szpitali w okolicach Warszawy z ranami postrzałowymi. Funkcjonariusze wyjaśniają, czy na autostradzie A2 w okolicach Grodziska Mazowieckiego doszło do strzelaniny.
19 maja kierowcy jadący autostradą poinformowali policję, że przy zjeździe na Grodzisk Mazowiecki zaparkowano kilka samochodów i słychać było strzały.
Funkcjonariusze na miejscu zastali jeden samochód i pięciu mężczyzn, część z nich była dotychczas notowana. Według ich relacji nie było żadnej strzelaniny, jednak policjanci znaleźli na jezdni łuski różnego kalibru.
Obecnie trwają poszukiwania świadków zdarzenia i osób, które mogły zostać ranne.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Gang Mutantów z Piastowa wrócił
Biorą wszystko! Przejmują sąsiednie miasta! Nie cofną się przed zajęciem Gotham! Trzeba uciekać!
W Grodzisku kręcono western ?
Przecież jak ktoś trafi do szpitala z raną postrzałową to oni z automatu wzywają służby mundurowe.
Poszukajcie lepiej u okolicznych weterynarzy.
Po co? Chirurdzy mieszkają w szpitalach? Kto wyleczył po strzelaninie w Parolach Roberta Cieślaka przez co zginęło w sumie kilkanaście osób? Jak przyjezdza sześciu gangsterów czy tam jeden do domu chirurga to nigdy nie wezwie Policji. Dlatego w prasie nigdy nie czytaliście o tym, że Dziad z Ząbek był postrzelony a opiekowała się nim pielęgniarka z Pruszkowa.
Dobra, nieważne.
Policja powinna nie przeszkadzać i potem dobić resztę ,mała strata dla społeczeństwa ! a potem zmielić i na nawóz !
Co ty bredzisz frajerze.
Pisze o oczyszczaniu z odpadów , zbędnych kilogramów śmieci
No dobra…
Różne gatunki ryb mogą mieć łuski nie koniecznie identyczne.
Ślady strzału na osobie trzymającej broń można ujawniać czułymi metodami laboratoryjnymi na ręku strzelającego, a czasem na jego garderobie. Można czasem ujawnić w obrębie garderoby ślady stykania się użytej broni z fragmentami kieszeni, koszuli na brzuchu lub z tyłu w okolicach paska.
Ujawniając ślady związków nitrowych na rękach trzeba zwracać uwagę, czy ich topografia wskazuje na strzelenie z broni o określonej budowie, czy też może wynikać np. z czyszczenia broni palnej. Zdarzyć się może, iż po strzale np. z przyłożenia do nieosłoniętego ciała na strzelającym (ewentualnie również na broni) osadzą się rozpryski krwi. Jeżeli takiego badania nie było to śmiech na sali.
W podwarszawskich gangach jest zazwyczaj motocyklista przywożący i zabierający broń przed ewentualnym przyjazdem Policji. Wtedy zostają tylko łuski i cieszący twarz gansgterzy. W plecaku takiego motocyklisty znajduje się zazwyczaj kilka jednostek broni palnej. Z tego co powszechnie wiadomo tonorma np w grupie mokotowskiej, piastowskiej czy ożarowskiej.
Wiecie natomiast czemu gangi strzelają przy trasie? Potem wychodzi, że w tym miejscu logowało się 1800 telefonów.
Patryk Vega już to zekranizował nawet
Wiedzą imponująca z filmów vegi
To filmy dla dzieciaków. Tam strzelają seriami z kałasza w zamkniętych pokojach. Po czymś takim strzelający miałby kilkanascie dziur od rykoszetów.
proce na kamienie se porobiły, a łuski dla podpuchy.
Mutanci wrócili?
Już dawno. Jest ich ok czterdziestu . Wiadomo skąd.
Z Piastowa
Sranci
To pewnie Gang Mutantów, w którym przywództwo objął Mirosław Sz. Trzeba sprawę szybko wyjaśnić zanim dojdzie do większej wojny gangów.
Chłopaki testowali kapiszony z odpustu
No to nam baton błysnął intelygentym dowcipem.