Protestują w Warszawie

Po blokadach dróg w regionie nadszedł czas na protest w Warszawie. Uczestnicy demonstracji przeciw budowie linii 400 kV przemaszerują spod Ministerstwa Energii do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Początek protestu o 11.00.

Działania Polskich Sieci Elektroenergetycznych są nie do zaakceptowania przez mieszkańców m.in. Grodziska Mazowieckiego, Jaktorowa i Żabiej Woli. – Łamane jest prawo, procedury, ludzie traktowani są przedmiotowo i lekceważeni – podają organizatorzy marszu.

Protestujący są zdeterminowani i nie zamierzają odpuszczać. Zwracają uwagę na zagrożenia, które może spowodować inwestycja.  – Linia 400 kV jest niezwykle kolizyjna co oznacza, że przebiega w pobliżu gospodarstw domowych – tam, gdzie budynki nie zostaną przeznaczone do wyburzenia staną 80 metrowe słupy, które uczynią działki niemożliwymi do życia i sprzedaży – piszą mieszkańcy gmin, przez które ma przebiegać linia.

Po ulicznych blokadach przyszedł czas na kolejny krok. Mieszkańcy gmin postanowili ruszyć do Warszawy, gdzie przejdą w marszu protestacyjnym spod Ministerstwa Energii na Placu Trzech Krzyży do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przekażą petycję premier Beacie Szydło i ministrowi Piotrowi Naimskiemu, pełnomocnikowi rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Protestujący uzyskali zapewnienia od rządzących, że linia nie będzie przebiegać nad ich głowami. Teraz chcą, aby politycy dotrzymali danego słowa.

W akcję zaangażowały się również samorządy, które zaoferowały wsparcie logistyczne. Zapowiadano, że w proteście weźmie udział ok. 5 tys. osób z kilkunastu gmin.