Pogorzelcy mogą liczyć na pomoc

W nocy pożar strawił prywatną kamienicę przy ul. Chopina w Pruszkowie. Pogorzelcy mogą liczy na pomoc ze strony miasta. – Czekamy aż mieszkańcy zgłoszą się do nas i określą swoje potrzeby – mówi nam Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa.

Pożar wybuchł około 2.00 w nocy. Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej. Na miejsce wezwano m.in. wóz „drabinę”. – Ogień objął klatkę schodową i poddasze budynku. Pożar udało się ugasić po kilku godzinach. Ewakuowaliśmy 11 osób, wśród nich były dzieci. Wszyscy trafili do szpitala z objawami podtrucia tlenkiem węgla – mówi nam st. kpt. Karol Kroć, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie. 

Dziś jeszcze jest zbyt wcześnie, by mówić czy kamienica nadaje się do remontu czy nie. – Działania były prowadzone w nocy. Inspektor nadzoru budowlanego musi ocenić, czy budynek nadaje się do remontu – mów st. kpt. Kroć. 

Pogorzelcy mogą liczyć na pomoc ze strony władz miasta. Póki co jedna rodzina już głosiła się do urzędu. – Pięcioosobowa rodzina otrzyma od nas propozycję mieszkania. Jej członkowie byli już na rozmowie w urzędzie – mówi nam Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa.

Władze miasta podkreślają, że będą czekać na kolejne zgłoszenia. W miarę możliwości będą pomagać pogorzelcom. – Czekamy na poszkodowanych. Muszą się do nas zgłosić i określić swoje potrzeby. Na ten moment, poza tą jedną rodziną, nie wiemy kto będzie potrzebował nowego lokum, a kto będzie wolał zatrzymać się u rodziny. Postaramy się dostosować pomoc do potrzeb – dodaje Kurzela. 

W sytuacji gdy budynek przy Chopina nie będzie się nadawał do zamieszkania władze miasta będą szukały nowych lokali dla pogorzelców.