Ważna zmiana dla kierowców. Od 14 marca w życie wchodzi nowelizacja przepisów umożliwiająca konfiskatę samochodu pijanemu kierowcy.
Dziś karą za jazdę pod wpływem (0,2 – 0,5 promila we krwi) kierowca może otrzymać mandat w wysokości 2,5 tys. zł. Gdy stężenie jest wyższe niż 0,5 promila mandat może wynieść nawet… 60 tys. zł. Dodatkowym „bonusem” niezależnie od liczby promili są punkty karne. A dokładniej 15.
Od 14 marca zacznie obowiązywać nowelizacja kodeksu karnego. Zgodnie z nowymi przepisami kierowcy, którzy będą mieli 1,5 promila alkoholu stracą swój pojazd. Z autem pożegnają się również kierowcy, którzy będąc pod wpływem spowodują wypadek.
Przepisy przewidują, że w przypadku zatrzymania nietrzeźwego kierowcy z wysokim stężeniem alkoholu policja będzie konfiskować auta na siedem dni. Następnie prokurator podejmie decyzję o zabezpieczeniu, a w kolejnym kroku sąd orzeknie przepadek auta na rzecz Skarbu Państwa.
Przepisy nie przewidują konfiskaty, gdy kierowca nie jest właścicielem pojazdu, który prowadził. Jeśli kierowca prowadził auto w leasingu, firmowe czy będące współwłasnością, będzie musiał zapłacić karę finansową równą wartości pojazdu.
Jeszcze inaczej jest, jeśli kierowca prowadził pojazd w ramach obowiązków zawodowych. Zamiast kary wynoszącej równoważność sąd nakłada obowiązek wpłacenia od 5 tys. zł do 60 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Ciekawe co z pilotami…… będzie ekstradycja, że muszą nam oddać?
Ciekawe prawo jest w Finlandii, wiadomość z 2004 roku: „Jeden z najbogatszych ludzi w Finlansii – Jussi Salonoja został ukarany mandatem w wysokości 170 tys. euro za nadmierną prędkość w centrum Helsinek: 80 km/h w terenie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. W Finlandii wysokość mandatu zależy od zarobków wykazanych w zeznaniu rocznym.” Ciekawe ile w Polsce dostałby mandatu pracujący na lewo, małorolny rolnik czy obcokrajowiec? Czy kodeks przewiduje konfiskatę innych pojazdów? np. Koparek, „bizonów”, wozów konnych, walców, itd,..?
Jest takie przysłowie: „Na złodzieju czapka gore”. W czym problem, żeby nie jeździć na „podwójnym gazie? Nikt nie skonfiskuje auta.
A co z rowerem??
Konfiskata to zwykłe złodziejstwo, nie twoje nie ruszaj
Ja myślę, że te zmiany mają tak naprawdę drugie dno. Wszystko rozumiem ale konfiskata na rzecz Skarbu Państwa to zwykłe złodziejstwo które wygeneruje kolejną patologię czyli licytację za symboliczne kwoty tych aut w jakieś ograniczonej grupie kolesi. Czyli…od tego momentu niektórzy będą mogli za psie pieniądze pozyskać samochód. Możecie mnie hejtować mam to gdzieś tylko dla wszytskich hejterów przypomnę: „Że to jest Polska właśnie”
Nie będę hejtował.
Przypomnę tylko, że ten przepis wszedł w życie za obecnej władzy ale to PiS był jego konstruktorem.
Ale odbiegając od polityki to takie przepisy są w wielu krajach świata i tam nie mają z tym problemu. U nas oburzenie. Po prostu dla zasady pogadajmy jakie to niesprawiedliwe. Ale sprawiedliwe jest jak pijany kogoś zabije? Nie… wtedy krzyk i lament, że po kielichu się nie jeździ. Zaraz odezwą się i tacy, którzy twierdzą: ojoj napił się i co z tego, na trzeźwo też mógłby zabić.
Jest jednak przepis i koniec. Nie chcesz mieć zabranego auta jeździj trzeźwy. Tyle i aż tyle. Jest Taxi, są Ubery, Bolty, autobusy, PKP itd.
Nie chodziło mi kompletnie o obawę przed konfiskatą tylko nadmieniłem o mechaniźmie który może się wytworzyć. Ja nie mam problemu z tym bo nie jeżdzę po pijaku, ale zabranie samochodu nie odbiera drogi że taki pijak zaraz zorganizuję sobie drugi albo pozyczy od kogoś i mimo wszystko może wyjechać na drogę.
Jak jakiś gostek taranował swoim autem grupkę ludzi, to samochód został użyty jako broń,.. samochód = broń, dasz pijanemu broń i puścisz go żeby sobie postrzelał jak coś nie będzie po jego myśli? To samo jest z samochodem, mało ludzi straciło życie przez pijanych idiotów?
w normalnych krajach 0,5-0,8 to trzeźwy człowiek, ludzie normalnie wypijają piwo czy wino do obiadu i jadą dalej. A w chlewie wiadomo, wypijesz pół piwka to morderca drogowy
Tylko że u nas jest zasada picia na dwie nogi,.. dlatego lepiej nie pić jak się jeździ.