W środowe południe doszło do kolejnej już awarii składu Kolei Mazowieckich. W jej wyniku pociągi SKM jeździły przez Warszawę Centralną i miały około godzinne opóźnienia.
Do awarii doszło między stacjami Warszawa Wschodnia i Rembertów. Złamał się pantograf, czyli część łącząca skład z trakcją elektryczną. W kilku mediach pojawiły się informacje, że zepsuł się pociąg tuż po remoncie. Jak wyjaśnił nam Marcjusz Włodarczyk z Kolei Mazowieckich, pociąg składał się z dwóch sekcji. Awaria miała miejsce w tej nieremontowanej, która była ciągnięta przez zmodernizowaną sekcję EN71.
W wyniku awarii pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej jeździły przez Warszawę Centralną z pominięciem Ochoty, Śródmieścia, Powiśla i Stadionu. Normalny ruch przywrócono po godzinie. Taka organizacja ruchu była spowodowana brakiem odpowiednich rozjazdów za Wschodnią w kierunku Rembertowa.
W tym samym czasie na moście średnicowym nad Wisłą pękła szyna. W wyniku tej usterki ruch na nim odbywał się wahadłowo. Pęknięcie zostało już zabezpieczone, a naprawa odbędzie się w nocy.
To jednak nie wszystko. Rano awarii uległ skład KM między Warszawą Włochy i Zachodnią. W tym przypadku opóźnienia sięgały jednak tylko kilku minut.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.