Nie stwierdzono nieprawidłowości przy wykopach na Prusa

Pruszków

Roboty prowadzone na ul. Prusa w Pruszkowie są bezpieczne – przynajmniej tak twierdzi Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Jak tłumaczy rzecznik prasowy zabezpieczenia wykopów musiały zostać przewrócone przez silne porywy wiatru.

Mowa o wymianie fragmentu kanału deszczowego w ul. Prusa na odcinku od Armii Krajowej do Kubusia Puchatka. W drugiej połowie lutego zwrócił się do nas czytelnik Krzysztof, który był zaniepokojony sposobem w jaki prowadzone są prace we wspomnianym miejscu. – Firma, która to wykonuje nie przestrzega przepisów BHP. Nie mają kasków przy pracy! Nie zabezpieczają wykopów! Zgodnie z przepisami tam powinny stać barierki, a robotnicy zostawiają to tak, jak na zdjęciach! Ludzie wyprowadzają tam psy, a co będzie gdy wpadnie do tego wykopu dziecko? – pytał.

Dodatkowym zarzutem było to, że pracownicy spożywają alkohol. 24 lutego zwróciliśmy się do MPWiK, sprawa miała zostać szczegółowo wyjaśniona. Zatem do jakich wniosków doszła spółka? – Przesłane przez redakcję zdjęcia niekompletnego zabezpieczenia miejsca prac zostały wykonane po zmierzchu lub wczesnym rankiem, kiedy na miejscu nie było pracowników wykonawcy. Kierownik budowy został wezwany przez MPWiK do złożenia wyjaśnień, z których wynika że przyczyną przewrócenia się oznakowania do wykopu były prawdopodobnie silne porywy wiatru, nie wykluczając celowego działania osób postronnych – wyjaśnia nam Roman Bugaj, rzecznik prasowy MPWiK.

Kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości. – Przeprowadzone, także w godzinach wieczornych, kontrole omawianej inwestycji nie wykazały nieprawidłowości. Jednocześnie przepraszam Mieszkańców za niedogodności związane z prowadzonymi pracami, wynikające także z konieczności pozostawiania w najbliższym sąsiedztwie sprzętu budowlanego. Zgodnie z obowiązującymi zapisami umowy, po zakończeniu inwestycji nawierzchnia ulic, chodników i terenów zielonych zostanie w pełni odtworzona – mówi Bugaj.

To w jaki sposób było zabezpieczane miejsce pracy wcześniej, możecie zobaczyć w naszej galerii pod artykułem. Jak jest obecnie prezentuje zdjęcie główne. Ciekawi nas tylko czy sprzęt budowlany, pozostawiany gdzie popadnie, to też była wina silnych porywów wiatru lub osób postronnych.

Ponadto w połowie stycznia MPWiK poinformowało nas, że zakończenie prac planowane jest na koniec lutego. Jak widać terminu nie udało się dotrzymać, a kierowcy muszą zmagać się z niemałymi utrudnieniami w tym rejonie.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.