31 maja doszło do wypadku na DW 719. Niestety, kolejna osoba poszkodowana zmarła.
Do wypadku doszło 31 maja ok. godz. 14.00 na DW 719 w miejscowości Kozerki (ul. Orlicz-Dreszera). – Kierująca seatem z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyła się czołowo z ciężarowym volvo – informuje asp. sztab. Katarzyna Zych z KPP w Grodzisku Mazowieckim.
26-latka prowadząca seata zmarła na miejscu. Do szpitala przewieziono 23-letnią pasażerkę osobówki i 13-miesięczne dziecko. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń, druga kobieta także zmarła.
Grodziscy policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia i jednocześnie apelują o ostrożność na drodze. – Przypominamy o jednej z najważniejszych zasad, jaką jest przestrzeganie dopuszczalnej prędkości jazdy i dostosowywanie jej do warunków na danym odcinku drogi. Przy dużym natężeniu ruchu ważne jest zachowywanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego nas pojazdu i bardzo dokładne sprawdzanie możliwości wykonywania wszelkich manewrów. Pamiętajmy, że na drodze liczą się często sekundy, w których trzeba odpowiednio zareagować. Do tragicznego wypadku może dojść nawet na prostym odcinku jezdni i przy pięknej pogodzie – dodaje Zych.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Boże kochany co to się dzieje na tych drogach 🙁
Za dużo ludzi nazjeżdżało się okolice Warszawy w celach mieszkaniowych. Wystarczy popatrzeć co się dzieje na POW rano i popołudniu – to jest dramat. Jeszcze jak ludzie wprowadzą się do kolejnych nowo powstałych osiedli w Pruszkowie i Ursusie to już w ogóle zapcha się wszystko. Na komunikację nie ma co liczyć, bo na kolei ciągle jakieś remonty albo awarie. Chyba czas wyprowadzić się z tych okolic, kiedyś było tu spokojniej.
No popatrzyłem, tłok i powolna jazda, co jakiś czas jakiś szczególnie powolny kierowca odwali nieprawidłowa zmianę pasa lub inny rodzaj wymuszenia pierwszeństwa i może dojść do kolizji/wypadku ale zazwyczaj dochodzi do po prostu jeszcze większego zatamowania ruchu. Jazda w takich warunkach musi być dla was cudowna bo jak to często mówicie powoli = bezpiecznie
Dla mnie jest utrapieniem bo im wolniej tym powolni niebezpieczni kierowcy bardziej brawurowe i chore psychicznie manewry odwalają.
Dokładnie, zgadzam się w 100%
Bo ludzie się spieszą żeby zapchać kichy – to są ssaki , którym tylko się wydaje, że jesteśmy najwyżej w hierarchii
Spieszą? Ci co jeżdżą szybko muszą jeździć bezpiecznie albo eliminują się z dróg wciągu dwoch pierwszych lat jeżdżenia. Jadę ostatnio chory 80 na 90 km/h na swiatlach stoją cztery samochody na prawym pasie to sobie sunę lewym (mają czerwone ale znam to miejsce i wiem że zaraz zapali się zielone zanim dojadę więc bez hamowania podaję sobie dalej 80 i zyskam czas) w międzyczasie zmienia się na zielone i jeden z tych czterech bez kierunkowskazu bez niczego wyskakuje mi na lewy pas, przez 0,001 s analizowałem (a jakby tak wcisnąć hamulec na 96% to akurat bym go musnął delikatnie i by dostał tysiaka od policji i zwyżki od ubezpieczyciela za spowodowanie kolizji ale uznalem, że nie opłaca mi się bo moj czas jest więcej warty i za bardzo bym się ukarał żeby on dostał ten mini mandat i szkoda audi a4 z 2022 roku uszkodzić, bo naprawiane zawsze gorsze). Więc wcisnąłem na maksa hamulec wytracilem prędkość do 15 km/h i dopiero wtedy nasze prędkości się zrównały. Gdybym na 1 s akurat spuścił wzrok z drogi (co mi się nie zdarza ale wiem, że wam się zdarza więc w mojej analizie ryzyka biorę to pod uwagę) to byśmy mieli kolizję albo i wypadek spowodowany przez zawalidrogę co nie umie przestrzegać pord.
I choć normalnie jeżdżę na tym odcinku 120 co skutecznie hamuje takie zapędy zawalidróg to tego dnia czułem się gorzej i ograniczyłem prędkość do 80 km/h na 90 km/h żeby zapewnić sobie bufor na gorszy czas reakcji.
Jakby mandaty za kolzije były 15 tyś, w za wypadki 50 tyś to może ludziom by się odechciało powodować kolizji, wypadków a jak są na poziomie lekkiego przekroczenia prędkości to nikogo to nie odstrasza i ludzie jeżdżą powoli i bezmyślnie.