Darmowa komunikacja dla wszystkich? Możliwe?

Sprawa darmowej komunikacji miejskiej ponownie znajdzie się na pierwszym planie. 6 kwietnia stołeczni radni rozpatrzą petycję Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste”.

Przyszedł smog, normy zanieczyszczeń w powietrzu zostały przekroczone i wszyscy mogli za darmo mogli korzystać z komunikacji miejskiej – takie sytuacje miały miejsce na początku br. Wszystko po to, aby ograniczyć ilość samochodów poruszających się po stolicy i zadbać o stan powietrza, a przy okazji zdrowia.

11 stycznia Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste” skierowało petycję o zniesienie odpłatności za usługi przewozowe. W teorii brzmi to pięknie, ale czy to możliwe? Wszystko wyjaśni się już w najbliższy czwartek (6 kwietnia) na sesji rady Warszawy. Pomarzyć piękna rzecz, ale pasażerowie nie mają złudzeń. Doskonale wiedzą, że takie rozwiązania to dodatkowe koszty dla budżetu miasta. Wątpliwości nie pozostawia uzasadnienie do projektu uchwały w tej sprawie. – Obecne przychody uzyskiwane ze sprzedaży biletów pokrywają ok. 30% planowanych kosztów komunikacji. Koszt utrzymania systemu biletowego (emisja i dystrybucja biletów, kontrola i windykacja opłat przewozowych) nie przekracza 4% kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej, przez co rezygnacja z tych kosztów nie zrekompensowałaby przychodów uzyskiwanych z tytułu sprzedaży biletów. Nie należy również zapominać o wysokich oczekiwaniach pasażerów w zakresie komfortu przejazdu środkami lokalnego transportu zbiorowego, co powoduje konieczność zainwestowania kolejnych środków finansowych w warszawski transport publiczny – czytamy w uzasadnieniu.

Podczas czwartkowej sesji radni zajmą się również kwestią nowej taryfy opłat. W planach jest przywrócenie biletów trzydniowych, wprowadzenie biletu przesiadkowego grupowego oraz obniżka cen dla biletów 90- i 30-dniowych dla obu stref.

Warto przypomnieć, że od września za darmo z komunikacji miejskiej będą mogli korzystać uczniowie. Więcej o sprawie przeczytasz tu.