Czym kopci elektrociepłownia?

To pytanie zapewne zadało sobie wiele osób, które w poniedziałkowe południe przechodziły koło elektrociepłowni w Pruszkowie. Z kominów zakładu wydobywał się pył i popiół.

Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na skrzynkę kontakt@wpr24.pl od jednego z czytelników. – Nad elektrociepłownią w Pruszkowie z komina zaczął się wydobywać gęsty szary gryzący w oczy dym. Przechodząc w pobliżu zauważyłem, że to co wydobyło się z komina niosło ze sobą drobiny popiołu, który osiadał na wszystkim wokoło. Czy to aby normalna sytuacja aby tak truć otoczenie ? Mogę podesłać klika zdjęć – napisał do nas Piotr.

Zdarzenie, które opisywał nasz czytelnik miało miejsce w poniedziałkowe południe. Po otrzymaniu maila skonstatowaliśmy się z firmą PGNiG Termika, która zarządza pruszkowską elektrociepłownią. – W nawiązaniu do naszej rozmowy spieszę wyjaśnić, co dzieje się w Pruszkowie. Zgodnie z planem remontowym na 2017 w Elektrociepłowni Pruszków rok czyszczony jest właśnie kocioł 10. W związku z pracami, jakie prowadzone są wewnątrz kotła, a tego wymaga technologia, musieliśmy chwilowo włączyć wentylację by poprawić komfort pracy osób, które przebywają w jego wnętrzu. Z kominów, tym samym, wydobyła się resztka popiołu zalegającego w kotle – nie dym – poinformowała nas Anna Czyż, rzecznik prasowy PGNiG Termika. – Musieliśmy tak zrobić, by pracownicy czyszczący kocioł mogli lepiej wykonać swoją pracę – dodała.

Pojawia się pytanie, czy pył, który wydobył się z komina nie jest szkodliwy? – Działanie to nie spowodowało żadnego zagrożenia dla mieszkańców Pruszkowa – uspokaja Anna Czyż.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.