Grodziscy kryminalni zatrzymali 3 mężczyzn podejrzanych o dokonywanie kradzieży z włamaniem. Zatrzymani odpowiedzą za popełnienie 9 takich czynów.
W ciągu ostatnich kilku tygodni grodziscy policjanci przyjęli zgłoszenia dotyczące włamań do skrzynek jednej z sieci telekomunikacyjnych i kradzieży z nich akumulatorów. Działania kryminalnych doprowadziły policjantów do 37–latka, który mógł brać udział w tych przestępstwach. Mężczyzna został zatrzymany. Wkrótce policjanci ustalili dane dwóch innych osób, podejrzanych o dokonywanie podobnych czynów. 38-latek i 35-latek również trafili do celi grodziskiej komendy.
Funkcjonariusze potwierdzili, że pierwszy z zatrzymanych mógł pięciokrotnie włamywać się do szaf telekomunikacyjnych na terenie Milanówka i Owczarni, kradnąc z nich łącznie 36 akumulatorów. 38-latek usłyszał dwa zarzuty – jednego dokonania tego przestępstwa, podczas którego zabrał 8 akumulatorów i usiłowania dokonania kradzieży w Milanówku, a 35-latek dokonania dwóch włamań w Piastowie i kradzieży 12 akumulatorów.
37-latek i 38-latek, którzy byli wcześniej karani i będą odpowiadać w warunkach recydywy, dobrowolnie poddali się karom – 5 lat i 2,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Najmłodszy z mężczyzn także przyznał się do zarzucanych mu czynów i poddał karze pozbawienia wolności w zawieszeniu.
MS/KPPGrodzisk
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
chłopaki chcieli podładować akumulatory przed nawrotem koronadebilizmu https://wolnemedia.net/przestancie-straszyc-zwykla-choroba-zakazna/
Nie wierzę !!!
Znam ten numer radiowozu ze zdjęcia, ci ludzie na pewno tego nie zrobili , to jakaś nagonka.
Dół z wapnem i po sprawie.
Bardzo dobrze – tylko powinno się nakazać jeszcze naprawić szkodę – tzn. zamiast pozwalać delikwentom na wylegiwanie się na więziennej pryczy na koszt podatnika należałoby zagonić delikwentów do roboty aby mogli odpracować wartość akumulatorów jakie ukradli + koszty jakie poniósł właściciel akumulatorów czyli koszty dojazdu serwisu do danej skrzynki telekomunikacyjnej oraz utraconych korzyści firmy związanych z uszkodzeniem skrzynek i instalacji. Kara poszłaby napewno w grube tysiące – a delikwentom uczciwa robota aby to odpracować wywiałaby z główki kradzieże. I to byłaby wychowawcza kara.