Remont na Warszawskiej zakończony!

Milanówek

Zakończyły się prace modernizacyjne na fragmencie ul. Warszawskiej w Milanówku. Ulica jest przejezdna, a kierowcy mogą korzystać z nowego parkingu park&ride.

Przebudowa ul. Warszawskiej dotyczyła fragmentu od ul. Smoleńskiego do ul. Brzozowej. W planach była tu przebudowa jezdni, chodników, a także budowa parkingu park&ride na 40 stanowisk.

Przy okazji wykonano także nowe zjazdy do posesji, nowe oświetlenie oraz infrastrukturę towarzyszącą. Do tego pojawiła się wiata na rowery i elementy małej architektury. Nowy parking ma być także podłączony do sieci miejskiego monitoringu.

Zgodnie z harmonogramem, prace przy przebudowie ulicy zakończyły się z końcem kwietnia. Burmistrz Milanówka, Piotr Remiszewski, zapowiedział jednak kolejne prace w tym rejonie – Ul. Warszawska to dla wielu młodych milanowian droga do szkoły, dlatego podjęliśmy decyzję o uzupełnieniu inwestycji o budowę wyniesionego skrzyżowania przy ul. Brzozowej. Rozwiązanie to znacząco podniesie bezpieczeństwo w tej okolicy, szczególnie dzieci uczęszczających do pobliskich szkół – dodaje Remiszewski.

Budowa skrzyżowania będzie znacznie utrudniać komunikację w tym rejonie. W związku z tym jego przebudowa zaplanowana jest na okres wakacji.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 2

2 odpowiedzi na “Remont na Warszawskiej zakończony!”

  1. Roma pisze:

    Nie wiem kto to wymyślił ale to tylko ten pan ze spodniami do kolan czyli burmistrz.Gdzie jest zrobione miejsce na rowery a gdzie jest stacja .Pokazany tylko kawałek drogi a reszta drogi ??Następny po Kwiatkowskiej taki Muminek udający miłego udający że się zna.A tak naprawdę wredny dla własnego miasta i ludzi.

  2. Brwinowianin pisze:

    Przyjrzyjcie się dokładnie studzience odwodnieniowej ulicy po prawej stronie, bo już nigdy potem nie będzie widoczna …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły