Jeden z mieszkańców Milanówka poinformował strażników miejskich, że na strychu domu znalazł i wyłapał 30 nietoperzy. Takich rzeczy lepiej samemu nie robić...
Gdy mężczyzna zauważył nietoperze na strychu swojego domu postanowił je wyłapać. Zwierzęta umieścił w kuble po farbie, po czym zawiadomił straż miejską i czekał na odebranie ssaków. Jednak po treści zgłoszenia strażnicy podejrzewali, że zwierzęta były jeszcze w stanie zimowej hibernacji. Wybudzenie ich z tego stanu może być dla nich niebezpieczne.
– To stan organizmu, służący oszczędzaniu energii – ciało nietoperza obniża się do temperatury otoczenia. Podczas każdego obudzenia zwierzę rozgrzewa się, a to kosztuje ogrom zapasów energii. Każde dodatkowe przebudzenie zimą, to bezpośrednie zagrożenie jego życia! Zapasów może nie starczyć do wiosny – informują milanowscy strażnicy.
Funkcjonariusze odebrali zwierzęta i szybko przetransportowali je do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. Po weryfikacji okazało się, że nietoperze należą do gatunku Borowiec Wielki (Nyctalus noctula) i zgodnie z przepisami szczegółowymi są objęte ścisłą ochroną gatunkową.
Teraz strażnicy będą wyjaśniać, czy nie doszło do naruszeń określonych w par. 6 Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
On je wyłapał do wiaderka? Przeszkadzały mu? Co za matoł. Z takimi ludźmi wyginiemy wszyscy w krótkim czasie. Nietoperze – zapraszam na mój strych! Paragraf – słusznie.
Źle zrobił, powinien je nakarmić, posadzić na tapczanie i kazał im grzecznie czekać na straż wiejską
Zamiast mu podziękować, że zadbał o nie, to jeszcze go paragrafem straszą. A może o to chodzi aby nie zgłaszać ?
Świetne wieści !
po takim artykule następna osoba która znajdzie u siebie na strychu nietoperze ze strachu przed konsekwencjami będzie wolała je po cichu unieszkodliwić
w punkt
Albo zadzwoni po straż miejską