Na ratunek! Pan Czesław i jego 23 szkielety

Brwinów

Pan Czesław ma prawie 90 lat. Mieszkaniec Brwinowa otarł się o śmierć. Miał w brzuchu ogromną przepuklinę. Nie poszedł do lekarza, bo w domu bez opieki zostałyby 23 psy. Kocha je, ale z powodu trudnej sytuacji zdrowotnej i finansowej nie ma pieniędzy na karmę dla nich.

Sytuacja Pana Czesława jest dramatyczna. Najlepiej opisują ją słowa przedstawicieli Fundacja Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska”, którzy na platformie pomagam.pl zbierają pieniądze na pomoc dla Pana Czesława i jego psów.

Brwinów. To tu od kilku miesięcy rozgrywał się dramat starszego Pana Czesława i jego 23 psów. 90 latek, sam przymierając głodem – opiekował się 23 psami jakie posiadał. Kilkaset złotych, jakie co miesiąc zostawało mu na życie z emerytury – przeznaczał na karmę dla zwierząt, ale to nie starczało dla stada psów. Były coraz bardziej wychudzone.

Karmę donosili sąsiedzi, były to w większości tylko kości i chleb. Psy, na próżno wyczekiwały przed domem jedzenia… Coraz rzadziej też właściciel wychodził z domu. Zgromadzone w jednym gospodarstwie, zamknięte w większości w pomieszczeniu skazane zostały na śmierć z głodu.

Wzywane na pomoc służby niewiele pomogły. Pana Czesława i jego psy zostawiono bez pomocy. 90 latek postanowił więc zakupić kilka zepsutych aut, naprawić je i potem odsprzedać. Trudno w to uwierzyć ale to prawda. Na posesji stało łącznie 11 aut czekających na naprawę i sprzedaż.

Pomysł ten jednak nie wypalił, bo choć mężczyzna w przeszłości naprawiał samochody – obecnie był za słaby by czynić to dalej. Tym razem On wymagał pilnej pomocy. W minioną sobotę, 17 czerwca br. pojechaliśmy sprawdzić do dzieje się ze zwierzętami i Nim, ponieważ ten od kilku dni nie dawał znaku życia. Pana Czesława zastaliśmy zamkniętego w domu, leżącego i nie wstającego. Był bardzo chory. Żył skromnie, w domu miał stare szpitalne łóżka. Od kilku dni nic nie jadł, był słaby, sam się nie podnosił. Na brzuchu miał przepuklinę. Pomogliśmy mu wstać. Osłabiony wyszedł na zewnątrz i usiadł wśród psów.

Postanowiliśmy, że musimy mu natychmiast pomóc. Najpierw wezwaliśmy funkcjonariuszy policji a następnie poprosiliśmy aby oni wezwali pogotowie ratunkowe. Mężczyzna z ledwością się poruszał. Ostatkiem sił doszedł do karetki; w dziurawych skarpetach i ręką trzymając spadające spodnie…

Po kilkunastu minutach trafił do szpitala. Stan jego zdrowia był zły. Obiecaliśmy, iż pomożemy jemu oraz jego psom. Kiedy 90 – letni Pan Czesław był już bezpieczny – przystąpiliśmy po pomocy dla jego psów. Tu również było źle. Zwierzęta pozamykane były w różnych częściach domu, żyły nawet w szafach, pod tapczanami, za zasłonami. Dramat…
Staramy się nie oceniać zachowania właściciela. Ewidentnie postąpił źle, ale czy miał taką świadomość w tym wieku? Dlatego postanowiliśmy pomóc i jemu i jego psom. Jest ich aż 23. Są wychudzone, wystraszone i niepewne jutra.

Niestety oprócz żywych zwierząt na posesji znaleziono też te, którym nie zdążyliśmy przyjść z pomocą… Tygodnie, miesiące – tyle trwa walka sąsiadów o to, aby ktoś zainteresował się sprawą. Tyle czasu nikt nie chciał pomóc. To właśnie sąsiedzi zwrócili się do nas z błaganiem o pomoc, a my ruszyliśmy na ratunek – przy okazji dostrzegając dramat starszego człowieka.

Jest szansa na pomoc w zakupie najpotrzebniejszych rzeczy dla Pana Czesława i zakupić karmę oraz opłacić koszty opieki nad psami. Chcemy też znaleźć dla tych psiaków nowe domy.

Potrzebujemy bardzo Państwa pomocy. Zwierzęta zaraz po interwencji trafiły do kliniki weterynaryjnej na badania, a następnie część z nich z pewnością będzie potrzebowała domów – tymczasowych bądź stałych – w którym będą mogły zaufać człowiekowi i dojść do siebie.

Koszty opieki weterynaryjnej oraz utrzymania tych zwierząt będą wysokie. Potrzebujemy już w tym momencie Państwa pomocy! Bez niej nie damy rady!
Za kilka dni napiszemy jak ze zdrowiem Pana Czesława. Chcemy też przekazać mu dobre wieści, że jak wyjdzie już po operacji otrzyma pomoc od darczyńców, że nie będzie musiał już być głodny.
W przypadku chęci pomocy innej niż finansowa prosimy o kontakt: fundacjapanskalaska@o2.pl

 

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 10

10 odpowiedzi na “Na ratunek! Pan Czesław i jego 23 szkielety”

  1. Memphis pisze:

    Pan Czesław ma kilkaset zł emerytury, ale kupił 11 samochodów?

    • Anonim pisze:

      Masz rację lepiej zagłodzić psy na śmierć jak jakoś zwyrol.

    • Anonim pisze:

      To się nazywa praca. Kupujesz złom, naprawiasz i sprzedajesz drożej osiągając zysk za wykonaną pracę. 11 złomów do naprawy to nie jest 11 samochodów:D

  2. tumult pisze:

    Zgroza…

  3. Anonim pisze:

    Pieski uśpić a pana Czesia do psychiatry.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Grill gazowy