Chcę wziąć kredyt – co muszę wiedzieć?

Wzięcie kredytu, nawet na relatywnie małą sumę, to decyzja, której nie powinno się podejmować pochopnie. Jak często można spotkać się w mediach z opowieściami rodem z horroru o rodzinach zadłużonych na setki tysięcy złotych z powodu lekkomyślności czy naiwności? Banki nie mogą nikogo oszukać, ponieważ ich działania są ściśle kontrolowane. Nie oznacza to jednak, że zawsze wszystkie ich oferty będą dla klientów korzystne. Wobec tego o czym trzeba pamiętać, decydując się na kredyt?

Od czego zależy całkowity koszt kredytu?

Co oczywiste, podczas oceniania opłacalności kredytu zwracamy uwagę przede wszystkim na jego koszt. Chcemy dostać pieniądze jak najszybciej, ale też jak najtańszym kosztem. Tylko co na ten całkowity koszt kredytu wpływa?

Przede wszystkim oprocentowanie. W przypadku kredytów hipotecznych warto zwrócić uwagę na fakt, że oprocentowanie będzie składało się z dwóch części: stopy procentowej WIBOR, na którą żaden bank nie ma wpływu, oraz marży banku, która jest przez niego samodzielnie ustalana. Warto więc chociaż podjąć próbę negocjacji marży. Jeśli nie będzie to możliwe – nic nie stracimy. Możemy tylko potencjalnie sporo zyskać.

Nie bez znaczenia są także prowizje, na przykład prowizja za udzielenie kredytu. Zdarzyć się może, że wywinduje ona znacznie koszt kredytu, który wydawałby się na pierwszy rzut oka tani z uwagi na niskie oprocentowanie.

Bywa, że kredytobiorca będzie musiał uiścić także inne dodatkowe opłaty, czy to od razu, czy w przypadku podjęcia określonych działań. Cierniem w boku wielu osób jest chociażby opłata za wcześniejszą spłatę kredytu. Po pierwsze, czyni ona samą wcześniejszą spłatę nieatrakcyjną, jeśli nas na nią stać. Poza tym może uczynić chociażby kredyty konsolidacyjne czy refinansowanie kredytu mało opłacalnymi opcjami.

Niektóre banki oferują możliwość obniżenia kosztów kredytu poprzez zmniejszenie oprocentowania bądź prowizji, jeśli klient skorzysta poza kredytem także z innych produktów bankowych. Mowa tutaj przede wszystkim o ubezpieczeniu kredytu, które przez niektóre banki jest bezwzględnym wymogiem, zwłaszcza kiedy mowa o kredytach hipotecznych . Obniżyć koszt kredytu może również założenie konta w danym banku.

Na szczęście dla kredytobiorców, banki i firmy pożyczkowe zobowiązane są wraz ze swoimi ofertami podawać ich RRSO, czyli Rzeczywistą Roczną Stopę Oprocentowania. To właśnie RRSO w bardzo szybki i prosty sposób pozwala ocenić opłacalność kredytu pod względem czysto finansowym. Oczywiście i tak lepiej w każdą ofertę dogłębnie się wczytać, ale w pierwszej kolejności możemy odrzucić już te, których RRSO jest według nas zbyt wysokie.

Im niższe RRSO, tym lepiej. W bankach spotkać się można na ogół z RRSO na poziomie kilkunastu procent, w firmach pożyczkowych codziennością są oferty z RRSO o wysokości kilkuset procent.

Czy stać mnie na kredyt?

Zadłużanie się ponad swoje siły to prosta droga do całkowitej ruiny finansowej. Wiele osób decyzje o kredycie, zwłaszcza takim na niewielką kwotę, podejmuje całkowicie spontanicznie. Nie oblicza nawet, czy będzie go w stanie spłacać i jaka ilość środków pozostanie w domowym budżecie po wszystkich wydatkach.

Odpowiedzialność i ostrożność w zakresie zaciągania kredytów jest bardzo ważna, bowiem każde błędy mogą zemścić się nawet jeśli nie w teraźniejszości, to w przyszłości. Kilka niespłaconych rat różnych kredytów może skończyć się negatywnymi wpisami w Biurze Informacji Kredytowej, a wtedy otrzymanie jakiegokolwiek kredytu, nie mówiąc już o kredycie hipotecznym, będzie bardzo ciężkie.

Co można zrobić w takim wypadku, jeśli w banku czeka nas odmowa, a koniecznie potrzebujemy pieniędzy? Jest duża szansa, że jeśli zwrócimy się do dobrych pośredników finansowych, takich jak Habza Finanse, to wymarzony kredyt uda nam się uzyskać. Niezbędne będą do tego wiedza i doświadczenie wykwalifikowanych specjalistów – działając samemu nie mamy na co liczyć.

Umowy trzeba czytać

Chwilówki internetowe przyzwyczaiły ludzi do tego, że wystarczy kliknąć „akceptuję” czy „potwierdzam” po wypełnieniu wniosku, odczekać trochę i pieniądze pojawią się na koncie. W banku czeka nas więcej formalności, co wbrew pozorom może jednak działać na naszą korzyść.

Ludzie nie lubią czytać umów, ponieważ są mało interesujące i trudne do zrozumienia. Kiedy jednak sprawa rozgrywa się o nasze finanse, warto przezwyciężyć niechęć oraz lenistwo i mimo wszystko tą umowę przeczytać. Mało prawdopodobne jest, żeby zawierała więcej niż kilkanaście lub kilkadziesiąt stron.

W ten sposób nie tylko upewnimy się, że wszystkie zapisy umowy są zgodne z wcześniejszymi ustaleniami. Poza tym także zabezpieczymy się na wypadek znajdowania się w niej elementów, które mogą być dla nas niekorzystne, a o których wcześniej nie pomyśleliśmy. Mowa tu chociażby o wspomnianej wcześniej opłacie za wcześniejszą spłatę zadłużenia.

Rozważenie wszystkich za i przeciw, dobranie odpowiedniej oferty i weryfikacja zapisów umowy – w ten sposób upewnimy się, że rzeczywiście podejmujemy dobrą decyzję i będzie ona dla nas korzystna. Zaciąganie zobowiązania finansowego nie miesza się dobrze z lenistwem czy opieszałością, które mogą mieć tragiczne w skutkach konsekwencje.