Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Lider nie wykorzystał atutu własnego terenu. Z kolei przyjezdne pokazały, że na wyjazdach grać potrafią. Po rzucie Cieślickiej AZS prowadził 2:3 i stopniowo powiększał swoją przewagę. Drużyna z Pruszkowa była na bakier z celnością, co miało swoje odzwierciedlenie w wyniku. Pierwsza kwarta zakończyła się triumfem zespołu z Gdańska – 17:10.
W drugiej odsłonie Liderki konsekwentnie pracowały, aby zmniejszyć dystans do rywalek. Po rzucie Agnieszczak było 18:21, jednak ponownie pojawiły się problemy z celnością. Na ponad cztery minuty przed końcem drugiej odsłony było 23:29. Od tego momentu punktowały już tylko przyjezdne. Skończyło się 23:39.
Drużyna z Pruszkowa znalazła się w trudnym położeniu, jednak zawodniczki podjęły rękawicę. Liderki podkręciły tempo, trafiały kolejne rzuty, a w poczynania przyjezdnych wdarły się proste błędy. Gospodynie zmniejszyły straty do dziesięciu punktów – 44:54. W czwartej kwarcie wymiana ciosów, co było korzystnym rozwiązaniem dla AZS-u. Na minutę przed końcem ostatnie punkty dla Liderek zdobyła Mysińska. Potem trafiły już tylko przejezdne, które wygrały 59:70.
Najwięcej punktów w pruszkowskiej ekipie zdobyła Anna Dąbek – 21.
PTS Lider Pruszków – AZS Uniwersytet Gdański 59:70 (10:17, 13:22, 21:15, 15:16)
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.