Spółka CPK twierdzi że nie zamierza utrudniać życia mieszkańcom Baranowa i ich nie dręczy

Region

Mieszkańcy gminy Baranów, gdzie planowana jest budowa lotniska czują się dręczeni i zastraszani kontrolami. CPK odpiera zarzuty. Przedstawiciele spółki twierdzą, że ich współpraca jest oparta na zasadach partnerstwa a o wszystkich przygotowaniach na bieżąco informują mieszkańców.

Społeczna Rada do spraw CPK poinformowała w komunikacie prasowym, że Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie nękania mieszkańców i lokalnych władz.
W ubiegłym tygodniu Społeczna Rada do spraw CPK poinformowała w komunikacie prasowym, że Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie uporczywego nękania mieszkańców oraz lokalnych władz. „Przedstawiciele mieszkańców gmin, na których terenie od 2023 r. ma powstawać megalotnisko, skarżą się prokuraturze, że są dręczeni i zastraszani kontrolami oraz jawnym zainteresowaniem służb. Rozpuszczane są na ich temat niezgodne z prawdą informacje, świadomie upubliczniane w mediach” – informowała rada. Jej przedstawiciele przekazała, że „w ostatnim czasie naruszane są prawa własności osób, których nieruchomości położone są na terenie przyszłego lotniska”.
Spółka jest zdumiona stanowiskiem mieszkańców gminy Baranów. – Jako CPK nie prowadzimy żadnych działań w celu utrudniania życia mieszkańcom, ich zastraszania, ani dręczenia – te zarzuty są po prostu kuriozalne. Nie wiemy też o żadnych działaniach ze strony państwowych służb, które miałyby być szkodliwe dla mieszkańców – czytamy w oświadczeniu spółki Centralny Port Komunikacyjny.
CPK twierdzi, że współpraca z mieszkańcami odbywa się na zasadach partnerskich. – Informujemy mieszkańców o każdym etapie przygotowań i konsultujemy z nimi wszystkie decyzje, nawet bardziej intensywnie i wcześniej, niż wymaga tego od nas prawo. W konsultacjach w ramach procesu tworzenia Strategicznego Studium Lokalizacyjnegowpłynęło 160 tysięcy uwag od mieszkańców i lokalnych władz. Każda z nich została wnikliwie przeanalizowana i skomentowana – przekazano w oświadczeniu.
CPK zaznacza, że pracownicy wchodzą na teren inwestycji po uzyskaniu zgody właścicieli nieruchomości. – Gdy w trakcie prowadzania wizji terenowej powstaje konieczność wejścia na ogrodzony teren nieruchomości, osoby działające na zlecenie CPK zwracają się wcześniej o zgodę do właściciela lub zarządcy nieruchomości na dokonanie czynności na terenie ich ogrodów, działek, zagród. Spółka nie chce kogokolwiek pozbawić prawa do własności. Wręcz przeciwnie – wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców pod koniec grudnia 2020 r. uruchomiliśmy Program Dobrowolnych Nabyć, który jest odpowiedzią na oczekiwania tych właścicieli gruntów, którzy – wiedząc o planach inwestycyjnych CPK – chcą zmienić miejsce zamieszkania już dziś, bez czekania na decyzję lokalizacyjną – czytamy w oświadczeniu CPK.
CPK nawiązała do kwestii unieważnionego przetargu na wykonawcę master planu dla CPK. –Powodem tej decyzji był fakt, że żadna z ofert złożonych przez globalne firmy nie spełniała kryteriów formalnych postępowania, co potwierdziła Krajowa Izba Odwoławcza – przekazano. Master plan jest przygotowywany własnymi siłami wspólnie z doradcami, a w tym Portem Lotniczym Incheon – czytamy w oświadczeniu CPK.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 1

Jedna odpowiedź do “Spółka CPK twierdzi że nie zamierza utrudniać życia mieszkańcom Baranowa i ich nie dręczy”

  1. paca pisze:

    To tylko społeczne konsultacje ciemny ludu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Grill gazowy