W czwartkowy poranek na skrzyżowaniu ul. Winogronowej i Błońskiej w Pruszkowie doszło do groźnego zdarzenia. Rowerzysta wyjeżdżając z ul. Winogronowej nie ustąpił pierwszeństwa i wjechał wprost pod autobus.
Pierwsze informacje i zdjęcia z miejsca wypadku otrzymaliśmy od naszych czytelników, zaniepokojonych rosnącym korkiem i obecnością policji. Co dokładnie się stało? – Zgłoszenie otrzymaliśmy przed godz. 6.00 rano. Rowerzysta poruszał się ul. Winogronową. Na skrzyżowaniu z ul. Błońską nie ustąpił pierwszeństwa autobusowi. Doszło do zderzenia. Rowerzysta został zabrany do szpitala. Kierowca autobusu został przebadany alkomatem, był trzeźwy – wyjaśnia st. asp. Marta Słomińska z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Jak dodaje, rowerzysta poruszał się po jedni, mimo że w tym rejonie jest wytyczona ścieżka rowerowa.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Bady Rozj*bałeś głową autobus! ??
informuję NIEDOINFORMOWANYCH, że rower jadący ulicą jest na prawie pomimo że obok jest tzw. „ciąg pieszo-rowerowy” i trąbienie, czy okazywanie agresji wobec niego skutkuje tylko potęgowaniem agresji na drogach i rozwojem patologii społecznych. Bo …sami się przekonacie na własnej skórze, że KARMA WRACA. Nie generujcie więc agresji na drogach !
Rower sobie jedzie, a wy ZMOTORYZOWANI macie jechać za nim . To uczy pokory i szacunku dla najsłabszego uczestnika ruchu.
A rowerzystów uczy tego że mogą wylądować na cmentarzu
Masz jakieś konkretne przepisy ruchu drogowego na poparcie swoich twierdzeń, czy tylko tak sobie piszesz?
none, na podstawie oświadczenia polskiej policji , że kiedy ścieżka rowerowa stanowi zagrożenie dla jej uczestników ruchu, bądź nie jest przejezdna, rowerzysta ma prawo skorzystać z drogi alternatywnej, która jest obok…
Co to za oświadczenie? Jaką ono ma moc sprawczą? Ostatnio policja stwierdziła też, że osoba na hulajnodze elektrycznej (która de facto spełnia definicję motoroweru) jest… pieszym. Może sobie twierdzić, ale prawo stanowi inaczej.
prawo nic nie stanowi, prawo jest dla tych, którzy wiedzą jak je interpretować …w tym przypadku Kiki Świat ma racje.
Hulajnogi już zostały objęte nowym prawem, widać że nie orientujesz się w sytuacji w kraju .
kolego to nie do końca jest tak jak piszesz. Jeśli jest ścieżka rowerowa a rowerzysta udaje się w tym samym kierunku w którym ona prowadzi to jest zobowiązany do jazdy po ścieżce rowerowej.Ja też korzystam z roweru i tam gdzie ona jest poruszam się po niej.Rowerzyści walczą o ścieżki a potem jak są to i tak jeżdżą po jezdni. Dziwne obyczaje
Adas, jeśli ścieżka jest zbudowana w sposób logiczny, to też z nich korzystam, ale jeśli jest taka jak np. na ul.Przejazdowej (Pruszków/Parzniew) koło Urządu Celnego, gdzie tiry blokują ją całą, a co chwile są wjazdy i wyjazdy do firm, z których może wyjechać niespodziewanie ciężarówka lub służbowa skoda…no to wówczas bezpieczniej i znacznie szybciej jest jechać po ulicy
Jaka by nie była – masz obowiązek z niej korzystać. A może należy zacząć stosować Twoją logikę i zasuwać samochodami po chodnikach, po one są szerokie, równe i puste. a ulice dziurawe i zakorkowane?
none, w drugą stronę to tak nie działa 🙂 ha ha, ale zdarza mi się omijać zator po chodniku 🙂
Dosyć częsty widok , rowerzysta poruszający się drogą wzdłuż ścieżki rowerowej . Nie oszczędzam wtedy klaksonu , walę takim po uszach 🙂
Redakcjo. Co to są sciezki rowerowe? Nie ma czegoś takiego w PORD. Edukujcie czytelników.
Wina niepodważalna jest po stronie autobusu, który wjechał na rowerzystę. Pytanie czy kierowcą nie jest ukraińcem?
Bo ostatnio miałem podobną sytuację z kierowcą autobusu, który niemal otarł się o kierownik mojego roweru. Dogoniłem ten autobus , zapukałem w szybę kierowcy, który stał na czerwonym świetle , a ten gość do mnie mówi tak:
– ja nie rozumieć dobrze polski !!!!!!!!!
Ręce mi opadły. A może oni wylewają żale swoje na nas, odreagowują w ten sposób za wojnę w Donbasie ?
Przecież to rowerzysta nie ustąpił pierwszwństwa!!!!! Bez znaczenia jakiego pochodzenia był kierowca. Autobus miał pierwszeństwo.
Ciekawe dla kogo te ścieżki za duże pieniądze jak rowerzyści jezdzanadal po ulicach. Kolejny się przekonał dlaczego powinno się z nich korzystać oby nabrał rozumu.
widzę, że są jeszcze ludzie zdrowo myślący, całe szczęście bo już zaczynałem wątpić.
ty „zmotoryzowany”, ty to chyba jesteś bogaty co? Masz motor a inni muszą na rowerze jeździć, albo piechotą chodzić Zazdroszczę Ci zmotoryzowania twego i umysłowego
W ten sposób dowiedział się, że rowerzystów obowiązują przepisy i prawa fizyki.
Rzut oka na mape i juz wszystko wiadomo – brak poszanowania kodeksu czy jakichkolwiek przepisow to norma po drugiej stronie torow. Czesto mam wrazenie, ze druga polowka Pruszkowa jest Pruszkowem tylko administracyjnie, bo mentalnie i urbanistycznie to Rosja zauralska.
To dlaczego ty, jako słoik z blokowiska po tej niby cywilizowanej stronie miasta, prezentuje aż typowo kacapską mentalność ?
Widzę u Ciebie brak poszanowania siebie innych … Żal mi Ciebie o_O
Nie gadajcie z nim.
To zwykły……. który od 3 lat nie potrafi się zaaklimatyzować i zintegrować z pruszkowiakami.
Jezdże po obu stronach i po obu ilość buraków jeżdżących po ulicach a nie po drogach dla roqwerów jest podobna.
Brawo Ja
albo jak tusk z rodziną do Peru lub marszałek senatu z PO by psa wyprowadzić w Gdańsku na spacer by mógł się zalatwić
Rowerzyści chcą więcej ścieżek rowerowych, a nie potrafią korzystać ze ścieżek już istniejących.
Gdyby projektanci projektowali z głową a wykonawca robił jakosciowo to może by i korzystali
O co Wam chodzi z tymi ścieżkami?? Co, dywany jeszcze tam powykładać? kostka be, asfalt fe, to co tam jeszcze wyłożyć? Widok rowerzystów jeżdżących wzdłuż ścieżek jest nagminna , gdzie straż miejska by się tym zainteresowała?
Nawet gdy nie są zaprojektowane z głową, to rowerzyści mają psi obowiązek po nich jeździć. Rozumiem, że jak jezdnia nie jest zaprojektowana z głową, to samochody mogą zapylać po chodnikach? W końcu to takie same pojazdy jak rowery. 😛
A mógł lecieć wojskowym samolotem jak dzieci prominentnych polityków PiS. Widać luksusy są dla równych i równiejszych.
Nie polatasz, oj nie. Co najwyżej możesz popływać pancernikiem ;)))
Ja za twój lot zapłacę do Wenezueli.Ale w jedna stronę.