Wiadomości
Autor artykułu: Katarzyna Klepacka | 29 stycznia 2025 13:00 |
7Mieszkańcy Podkowy Leśnej zauważyli, że z ulic znikają tablice ostrzegawcze. Wzbudziło to niepokój, jednak władze miasta uspokajają – to efekt zeszłorocznej zmiany organizacji ruchu.
Tymczasowe znaki znikają zgodnie z przepisami
Znaki informujące o zmianie pierwszeństwa były tymczasowe. Przepisy wymagają, aby po upływie określonego czasu zostały usunięte. Mieszkańcy mieli wystarczająco dużo czasu na zapoznanie się z nowymi zasadami ruchu drogowego.
Zachowajcie ostrożność na skrzyżowaniach
Zarządca dróg jest zobowiązany do usunięcia wszystkich zbędnych tablic na terenie miasta. Władze apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonie skrzyżowań, gdzie pierwszeństwo mogło ulec zmianie.
Nowa organizacja ruchu ma na celu poprawę bezpieczeństwa, dlatego warto ponownie sprawdzić oznakowanie na lokalnych drogach!
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Może pójść dalej i w ogóle zakazać ruchu pojazdów? Niech wszyscy jeżdżą WKD a resztę na piechotę, cha, cha, już widzę władze PL, jak spacerują, cha, cha…
Przykład idzie z góry
Bardzo zła, kompletnie nieprzemyślana i niepotrzebna zmiana. Teraz dopiero występują sytuacje niebezpieczne na niezbyt ruchliwych podkowiańskich ulicach. Na dodatek, pozbawienie pierszeństwa ulic przechodzących przez tory WKD w Podkowach Wschodniej i Zachodniej stanowi zagrożenie dla pojazdów opuszczających przejazdy, gdyż samochody je poprzedzające, muszą się zatrzymywać w celu przepuszczenia pojazdów wyjeżdżających z ulic poprzednio podporządkowanych. Tylko patrzeć jak dojdzie do śmiertelnego wypadku, bo ktoś nie będzie miał gdzie zjechać. Wystarczy w Podkowie Wschodniej, żeby poprzedzały go tylko 3 samochody i już będzie zablokowany. Tak to jest, gdy ludzie czują potrzebę, żeby coś zrobić, a nie są w stanie wymyśleć czegoś sensownego. Aby uniknąć takich błędów, skutkujących zagrożeniem dla wszystkich mieszkańców, należy przeprowadzać referendum, a nie brać wszystkiego na swoją głowę która najwyraźniej nie jest zbyt mocna. Jeśli zadamy w nim kilka innych pytań np. dotyczących charakteru Lasu Młochowskiego, sposobu zasilania w wodę stawu w parku miejskim, sens nasycenia ulic garbami i kuriozalne ograniczenie prędkości do 30 km/h na wszystkich ulicach, a jeszcze parę problemów by się znalazło, to i koszt referendum byłby akceptowalny, bo u nas jest ledwie ok. 2 tys. osób uprawnionych do głosowania. Skoro już mamy ochlokrację, to dajmy wypowiedzieć się wszystkim i nie ma powodu snobować się na demoktację ateńską i „wiedzieć lepiej”. Poza tym, samowolne ograniczenie prędkości na ulicach miasta, które nie leżą w „strefach zamieszkania” do 30km/h uderza w prawa obywatelskie mieszkańców, gdyż w prawie krajowym ograniczenie w terenie zabudowanym wynosi 50km/h i jest to prędkość bezpieczna.
@Anonim – podpisuję się pod Twoją opinią. Rewolucyjna zmiana organizacji ruchu drogowego w Podkowie nie miała ŻADNEJ podstawy! Nie było żadnych badań, które wykazywałyby w Podkowie wzrost liczby wypadków w ogóle, a w szczególności – wynikających z nadmiernej prędkości. Nie było też konsultacji społecznych, chyba, że za takie Urząd Miasta uważa spotkania informacyjne w… szkołach podstawowych (tak! byłem naocznym świadkiem czegoś takiego).
przykład idzie z góry !
jakim sposobem same skrzyżowanie równorzędne w takiej dziurze jak podkowa mają poprawić bezpieczeństwo to chyba tylko pomysłodawca wie. Tym bardziej że 99% kierowców nadal sie do nich nie stosuje
No i bardzo dobrze! Dość znakozy!