Wiadomości
Autor artykułu: red. | 20 października 2021 7:30 |
3Handel podrobionym towarem stał się już domeną Wólki Kosowskiej. Tym razem funkcjonariusze ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali 30-latka handlującego galanterią skórzaną opatrzoną podrobionymi znakami towarowymi.
Policjanci z komendy stołecznej policji otrzymali informację, że w Centrum Handlowym w Wólce Kosowskiej prawdopodobnie sprzedawany jest towar z podrobionymi znakami towarowymi znanych światowych marek. Funkcjonariusze udali się do Centrum Handlowego, gdzie na jednym ze stoisk sprzedaż prowadził 30-letni mężczyzna. Po sprawdzeniu całego boksu, zabezpieczyli galanterię skórzaną z nielegalnie użytymi zastrzeżonymi znakami towarowymi.
Szczegóły podaje Edyta Adamus z komendy stołecznej – W wyniku przeszukania stoiska policjanci zabezpieczyli 768 torebek opatrzonych podrobionymi znakami towarowymi. Wartość rynkowa zabezpieczonych towarów, wyliczona przez pokrzywdzone firmy, wyniosła prawie 3 miliony złotych.
Zatrzymany sprzedawca przyznał, że towar sprowadzany jest z Chin, a jego zamawianiem zajmuje się współwłaściciel firmy. Jednocześnie ustalono także biuro księgowe, które obsługiwało tę firmę – może to pomóc w określeniu skali procederu.
30-latek odpowie za wprowadzanie do obrotu handlowego towaru z nielegalnie naniesionymi, zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych światowych marek. Grozi mu za to nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Czy ten artykuł jest dowodem, że tym co różni markowa torebkę od podróbki to tylko i wyłącznie logo?
Zgodnie z artykułem:
„W wyniku przeszukania stoiska policjanci zabezpieczyli 768 torebek opatrzonych podrobionymi znakami towarowymi. Wartość rynkowa zabezpieczonych towarów, wyliczona przez pokrzywdzone firmy, wyniosła prawie 3 miliony złotych.”
Czyli na jedną podrobioną torebkę wychodzi średnio 3 906 zł. Z tego co pamiętam to takie torebki są sprzedawane za 200 – 400 zł. Czyli te firmy wyceniły logo doszyte do torebki za 300 zł na 3500 tys zł. UOKiK powinien się tym zająć bo to godzi w zasady współżycia społecznego, skoro torebki warte kilkaset złotych są sprzedawane po kilka tysięcy przez te firmy.
Tysiąc koni przepuszczamy,a jednego zatrzymamy prrrr stoj.(też chińczyk)
To są kolejne działania służb które chluby im nie przynoszą. Zapewne uzbrojony po zęby oddział tropi torebki z pożądanymi przez niezamożne dziewczyny literkami. To jest antydemokratyczne i poniżające dla policji i dla niedoszłych nabywczyń podróbek. Chełpiące się po Instagramach torebkami Louis Vuitton próżniacze celebrytki są przyczyną depresji normalnych dziewczyn. Im bardziej przydałaby się pomoc policji.