Od 1 stycznia 2024 r. kwota świadczenia wychowawczego dla wszystkich uprawnionych zostanie podniesiona z 500 zł do 800 zł. ZUS podniesie wysokość świadczenia z urzędu bez potrzeby składania nowego wniosku
Świadczenie wychowawcze w ranach programu Rodzina 500+przysługuje w wysokości 500 zł do ukończenia przez dziecko 18. roku życia. – Obecnie z programu korzysta ponad 6,5 miliona dzieci, a łączne wydatki na to wsparcie od początku jego istnienia do końca 2023 r. wyniosą około 255 miliardów złotych. W województwie mazowieckim liczba dzieci, którym Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił świadczenie w czerwcu to ponad 1,1 mln – informuje Wojciech Ściwiarski, rzecznik prasowy ZUS w województwie mazowieckim.
ZUS, który od 2022 r. wypłaca świadczenie wychowawcze, sam podniesie jego wysokość. Nastąpi to automatycznie. Po 1 stycznia 2024 r. rodzice i opiekunowie otrzymają wypłaty w nowej wysokości. Zostaną o tym poinformowani na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS.
W poprzednim okresie świadczeniowym w województwie mazowieckim złożono ponad 808,6 tys. wniosków, a liczba dzieci, na które wypłacono świadczenie wychowawcze przekroczyła 1,1 mln.
Wprowadzenie elektronizacji procesu składania wniosków i ich automatycznej weryfikacji oraz bezgotówkowej wypłaty świadczenia znacząco unowocześniło realizację programu i zredukowało ponoszone przez państwo koszty administracyjne.
Od 1 stycznia 2024 r. kwota świadczenia wychowawczego dla wszystkich uprawnionych zostanie podniesiona z 500 zł do 800 zł.
Dla rodziców i opiekunów oznacza to, że na ich konta będzie wpływać rocznie o 3600 zł więcej środków przeznaczonych na utrzymanie dziecka. Przy dwójce dzieci jest to 7200 zł, a trójce – 10 800 zł.
ZUS podniesie wysokość świadczenia z urzędu bez potrzeby składania nowego wniosku.
Nastąpi to automatycznie i obejmie wszystkich uprawnionych, którzy złożyli wnioski o 500+ w obecnym okresie świadczeniowym. Po 1 stycznia 2024 r. otrzymają oni wypłaty w nowej wysokości. Zostaną także poinformowani o tym fakcie elektronicznie.
Wszystkie inne zasady funkcjonowania programu pozostaną bez zmian. Świadczenie w nowej kwocie będzie wypłacane na bieżąco aż do maja 2024 r. Z kolei od 1 lutego 2024 r. zostanie otwarty nabór wniosków o świadczenie wychowawcze na kolejny okres, trwający od 1 czerwca 2024 r. do 31 maja 2025 r.
Wnioski o świadczenie można składać jedynie drogą elektroniczną – na Platformie Usług Elektronicznych ZUS, na portalu Emp@tia albo w bankowości elektronicznej. Wnioski można złożyć również za pośrednictwem bezpłatnej, oficjalnej aplikacji mobilnej mZUS.
Rodzice mogą liczyć na pomoc ZUS. W razie jakichkolwiek wątpliwości można skorzystać z infolinii ZUS pod numerem telefonu 22 560 16 00 lub za mailowo pod adresem cot@zus.pl.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Do rządu wprowadzacie coś co nie ma kompletnego sensu aby dostać świadczenie należy po pierwsze czy dziecko ma zapewnione warunki mieszkaniowe aby dziecko czuło się wspaniale ale też zapominacie o warunkach życiowych dla niepełnosprawnych.
No na prawdę gratulacje.
Aby Kobiety mogły rodzić to po pierwsze lepsze warunki dla Pań oraz po primo dziecko powinno posiadać bezpieczeństwo a nie robicie co chcecie ponieważ waszym uzasadnienie jest takie Uprawnienia.
Jeszcze raz gratulacje w życiu tak się nie uśmiałem.
a piknik bedzie, ? bo bez piknika to nieważne
Nie martwcie się,jak wygra rudy to osiemset da sb-kom z wyrównaniem a nie dzieciom
Jakby dalej był rudy to byśmy.ieli ceny jak dawniej,.a to by znaczyło że nawet bez 500+ każdy byłoby z 40% bogatszy.
oj tak rudy by nie słuchał UE i USA w sprawie szczepionek i gazu by nie brakowało
Dziwny zarzut, akurat w tym zakresie polska pod nikim.by się nie wyłamała, nawet pis nie był tak glupi.
„Dla rodziców i opiekunów oznacza to, że na ich konta będzie wpływać rocznie o 3600 zł więcej środków”
Niektórzy chyba specjalnie założyli te konta.
Aż…. 800 zł dziś to mniej niż 500 zł na starcie programu.
Niestety liczyłem że inflacja zajedzie ten beznadziejny i nieskuteczny program, a tu będę musiał pobierać 900 zł dodatkowego świadczenia i znosić wszystkiego konsekwencję rozdawnictwa pisu…
PiS da jeszcze więcej ?
Tego powinno dotyczyć jedno z pytań referendum: czy chcesz żeby państwo dalej dotowało nierobów czy żeby te pieniądze zostały przekazane pracującym w postaci zmniejszonych obciążeń fiskalnych.
Akurat 500+ jest dla osób mających dzieci, a to jest masa roboty i kosztów. Szczerze 500+ pokryje Ci szkolne wydatki, jakąś wycieczkę i jedzenie dla dziecka na tydzień resztę płacisz z własnej kieszeni i wypracowujesz własnym czasem. No chyba że dziecko zachoruje, ostatnim razem choroba dziecka to był tydzień urlopu, 240 zł na leki. A jakbyśmy chcieli chodzić do pracy to opiekunkę na tydzień można znaleźć już za 1200 zł.
Za to pamiętaj żeby za parę lat porezygnowac ze świadczeń finansowanych z podatków płaconych przez młodych pracujących skoro dla Ciebie szczytem zapracowania jest nie mieć dzieci w związku z tym mieć niższe koszty, a więc i więcej czasu wolnego i więcej pieniędzy na koncie, w efekcie mozesz mniej pracować.
Nie baw się w jasnowidza. Nie każdy feruje opinie kierując się jedynie własną korzyścią.
Te pieniądze powinny trafić do rodziców z których przynajmniej jedno pracuje jako ulga podatkowa. I trzeba pamiętać że tworzenie nierówności fiskalnych powinno być dobrze uzasadnione. O to akurat nie powinno być trudno. Te dzieci będą w przyszłości pracować na emerytury także starych kawalerów. Biada im bo będzie ich mniej niż emerytów a zadłużenie Polski rośnie wykładniczo. Tym bardziej trzeba pilnować żeby nie premiować nierobów bo ich dzieci będą takie same. Możnaby pokusić się o jakieś szacunki. Morawiecki lubi wypluwać z siebie potoki liczb wziętych z …..W Polsce brakuje rąk do pracy m.in. dlatego że zamiast niezbyt atrakcyjnej pracy wystarczy wyciągnąć łapę. Zjeżdżają więc Azjaci, Afrykanczycy i inni. Może zostaną do emerytury?
Załóżmy hipotetycznie, że w Polsce są rodziny w których dwójka rodziców mogłaby pracować, a żadne nie pracuje i jakoś sobie żyją będąc biedni z socjalu. Ile masz takich rodzin?
Bo z osób ktore znam to jak cala rodzina nie pracuje to dlatego, że już jest finansowo ustawiona na całe życie. Choć nawet i takie osoby mają to tu to ram dochód.
Skoro te pieniądze są dla dzieci to co uczciwego spotka dziecko x
Za to że jego rodzina bedzie opodatkowana mocniejsze bo jego rodzice są nierobami? I zgaduje że w takiej sytuacji są rodzice czy ktoś inny kto ich utrzymuje, a więc ma dochody, pieniądze bo ten mityczny socjal to jest super tylko w komentarzach.
Fakty są takie że jakbyś wprowadził np. kryterium dochodowe to zaraz byś musiał zatrudnić armię urzędników ktorzy to kryterium będą sprawdzać i okaże się że np. 2 mln mniej pójdzie dpa dzieci, a 1,5 mln pójdzie na urzędników.
Plus twoje założenie, że jak ktoś ma rodziców nierobów ti sam będzie nierobem zostało niejednokrotnie zweryfikowane negatywnie. Ludzie z biednych domów robili dużo większe kariery niż ty kiedykolwiek osiągniesz.
Właśnie wydałem 14 zł ja śniadanie dla moich dzieci. Dziś proste bardzo bo mi się nie chce, ale załóżmy że przez cały miesiąc jemy „biednie i prosto śniadania”. To wychodzi 16*31 całe 496 zł. Do tego kolację za drugie tyle i z 800+ zostaje 600 zł na obiady, ciuchy itd. Mozesz powiedzieć – „płać sam to twoje dzieci” ale e tym zdaniu zawrzesz odpowiedź dlaczego rodzi się coraz mniej dzieci. Bo z punktu widzenia rodzica dziecko z 800+ to dalej czysta strata finansowa. Więc co leniwsi mówią, „po co się męczyć jak mogę nie mieć dziecka i mieć więcej pieniędzy dla siebie”.
I żeby bylo jasne 500+ nie działa i powinien być zaorany, bo się nie sprawdza. Ja sam będę teraz pobierał 1600 zł żeby na podbitej inflacji pewnie stracić ze dwa razy tyle. Ale od 500+ jeszcze gorszy będzie 500+ z zasadami. Powodzenia w rozliczaniu jak ktoś traci pracę na trzy miesiące w ciągu roku, albo pracuje na pol etatu. I jednocześnie tłumaczeniu że to są pieniądze dla dzieci a nie pieniądze dla rodziców które są nagrodą za dzieci i pracę.
„Te pieniądze powinny trafić do rodziców z których przynajmniej jedno pracuje jako ulga podatkowa”
I jakie problemy to rozwiąże? Zwiększy dzietność czy może jeszcze bardziej zmniejszy, bo jak ktoś rozważy że po zagrożonej ciąży będzie miał na głowie prokuraturę badająca czy kobieta nie popełniła myslozbrodni polegającej na rozważeniu aborcji w celu ratowania swojego życia, to jeszcze zostanie opodatkowana na 800 zł miesięcznie w nagrodę że oszczędziła przez poprzednie 5 lat po 5000 zł miesięcznie żeby przez pierwsze 4 lata z dzieckiem nie musieć chodzić do pracy i skupić się na jego jak najlepszym wychowaniu. Bo w końcu panie jasnowidzu najłatwiej jest patrzeć przez swoj pryzmat i nie ma dochodów w danym roku = nierób przez całe zycie i 3 pokolenia do przodu.
I ten mityczny socjal. Bo jakąś babka ktora ma 8 dzieci dostaje 4 tyś miesięcznie czyli mniej niż 1/4 mojej pensji netto, to już poszedł mit że mozna luksusowo żyć w polsce nie pracując. Podczas gdy te 4000 tyś jest w pół miesiąca przejadane przez dzieci, a niech ktokolwiek zachoruje…
No i ten mityczny socjal. Zyjesz gnoju w Polsce jakby można było nic nie robić i żyć na jakkolwiek akceptowalnym poziomie to połowa społeczeństwa by to robiła..ile miesiecznie faktycznie jesteś wyciągnąć w stanie z socjalu – podaj liczbę, a nie pisz o socjalnych Mercedesach prosto z salonu i willach za darmo.
Ja bym poszedł dalej i wypłacał 500+ przez pierwsze 3 lata pod warunkiem że rziecko mieści się ze wzrostem i wagą miedzy 40 a 60 centylem, lub ma wzrost powyżej 99,9 centyla bo wtedy pewnie będzie koszykarzem.
Jak dziecko ma jakikolwiek defekt to pieniądze cofamy. Dodatkowo we wszyetkich kolejnych latach należy obłożyć je warunkami że jezeli dziecko ma mniejsze niz 4,75 w szkole to 500+ jest zwracane z odsetkami. Kretynie…
Straszny chaos i kompleksy.
Przyrost naturalny wiekszy jest tam gdzie bieda. Pieniądze są potrzebne ale niewiele pomogą. Jak ktoś chce mieć dzieci to bedzie je miał bez względu na okoliczności. Trzeba pomagać budując tanie żłobki, przedszkola, tanie wyprawki, ulgi podatkowe no i nie wpieprzać się w wychowanie, ideologizowanie, nie antagonizować ludzi.
Napisałem odpowiedź nie czytając nawet do połowy twoich wypocin bo to jakby grzebać w czyichś rzygowinach. W dalszym ciągu nie przeczytałem ale niechcący spojrzałem na końcówkę i utwierdziło mnie że zaburzenia obsesyjno kompulsywne to diagnoza minimalistyczna w twoim przypadku. Oprócz tego jesteś burackim małym chujkiem.
No to jak nie potrafisz czytać to pora na reedukację. Tak jak pisałem (naucz się czytać) 500+ jest programem beznadziejnym. Ale 500+ z kryteriami dochodowymi to jeszcze gorszy program.
Tych którzy chcą mieć dziecko niezależnie od warunków finansowych jest zbyt mało.
Moje ostatnie zdanie to było tylko rozszerzenie twojej wizji, że pieniądze z 500+ nalezy dawać tylko przydatnym „sam pisałeś patologi nie bo patologia nie pracuje” więc nie widzę powodu żeby innych defektów też nie ukarać, poza twoją personalną wizją świata w ktorej wyzywanie się na osobie chorej w taki sposób jest ok, a chorej w inny nie jest ok.
Twoje komentarze też są pisane w strawznie chaotyczny sposób, niemniej zadałem sobie trud przeczytania. I np. zgadzam się, że 500+ trzeba zaorać i zapewnić dostęp do szkół, przedszkoli, żłobków i to bedzie bardziej przydatne niż rozdawnictwo. Tylko pis tego nie zrobi bo 500+ nsie ma zwiększyć dzietności tylko ilość głosów.
Au sza la la la mam dwie lewe ręce
Au sza la la la nie mam pieniędzy
Au sza la la la nie mam ochoty
Au sza la la la wziąć się do roboty
Zamiast pracować, ja wolę leniuchować
Jak nie masz ochoty pracować to nie rób dzieci. Roboty jest spokojniej ponad 40 godziny tygodniowo, dodatkowe koszty, 500+ po podwyższeniu sfinansuje Ci góra dwa tygodnie życia dziecka, a za resztę bulisz sam.