Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o przywłaszczenie samochodów. 27-latek uciekł funkcjonariuszom i wskoczył do jeziora informuje serwis tvnwarszawa.pl
Całe zajście miało miejsce w Falentach około godziny 16.00. Policjanci z mokotowskiej policji zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który był podejrzany o przywłaszczenie samochodów. W trakcie doprowadzenia do radiowozu mężczyzna oddalił się od funkcjonariuszy. Chwilę później w kajdankach wskoczył do… jeziora.
Na miejsce została wezwana straż pożarna, pogotowie oraz funkcjonariusze z psem tropiącym Strażacy przeszukiwali zbiornik. Natomiast na znajdującą się na środku jeziora wyspę przetransportowano psa. Gdy zwierzak podjął trop, uciekinier ponownie wskoczył do wody.
Plan ucieczki 27-latka nie powiódł się. Mężczyzna został wyciągnięty przez policjantów z wody, przebadany przez lekarza, a następnie zatrzymany.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Szkoda że to nie były kajdanki z łańcuchem i kulą u nogi
Szkoda
Trzeba było zostawić śmiecia, niech się topi
Znam go to paca. Odkąd zwiększył spożycie tanich win to ma takie odchyly. Teraz posiedzi to mu dobrze zrobi. Przestanie pisać takie bzdury w komentarzach i wroci na prostą..
Paca teraz w psychiatryku, zakuli go w kaftan bo ciągle bełkotał, że „tylko platforma, tylko Palikot”
Bravo bravo drugi najmrodzki nam rośnie
Skaranie boskie z tymi mefedroniarzami…
Święta racja ..