Wybrał się na ekstremalny spacer

O tym, jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą spacer miedzy rozpędzonymi samochodami najwyraźniej zapomniał jeden z mieszkańców Nadarzyna. 49-letni mężczyzna postanowił "przespacerować się" środkiem Alei Katowickiej.

W poniedziałek, 22 stycznia, około godziny 20:00 dyżurny z pruszkowskiej komendy otrzymał zawiadomienie o mężczyźnie, który na Alei Katowickiej spaceruje między samochodami. Kilku kierowców próbowało nakłonić 49-letniego Leszka K. do zejścia z trasy. Mężczyzna jednak nie zastosował się do ich propozycji i położył się na jezdni między jadącymi samochodami. 49-latek leżał tak przez kilkanaście minut powodując duże utrudnienia w ruchu w kierunku Warszawy.

Na miejsce wysłany został patrol z Raszyna. Funkcjonariusze po krótkiej rozmowie stwierdzili, że leżący na jezdni mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Policjanci podjęli próbę podniesienia Leszka K., ten jednak stał się bardzo agresywny. Takie zachowanie zmusiło funkcjonariuszy do użycia środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek. Zatrzymany mężczyzna był tak pijany, że nie był w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie.

49-letni Leszek K. najprawdopodobniej odpowie teraz za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.