Wiadomości

Osiem milionów wyrzuconych w błoto?

Osiem milionów wyrzuconych w błoto?

Autor artykułu: wpr24 | 08 lipca 2010 19:42 |

0
Osiem milionów wyrzuconych w błoto? Region

Tworkowski V Oddział Psychiatrii Konsultacyjnej miał być jednym z najnowocześniejszych i najbardziej przyjaznych pacjentowi placówek szpitalnych w kraju. Na remont budynku i jego wyposażenie wydano 8 mln zł. Niestety nowy oddział zaraz po  otwarciu natychmiast zamknięto. Dlaczego? Bo Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce przyznać szpitalowi pieniędzy na leczenie.

Zamiast przeludnionych sal chorych, eleganckie pokoje jedno, dwu i trzyosobowe dla pacjentów. W każdym telewizor, łazienki, domowe wyposażenie. Wszystko, by pacjent szybciej wracał do zdrowia. Do tego specjalistyczny sprzęt, sala wypoczynkowa, siłownia oraz sauna.

Tak jest na nowym V Oddziale Psychiatrii Konsultacyjnej w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia im. Janusza Mazurkiewicza w Tworkach. Jednak oddział od otwarcia, tj. 29 styczna świeci pustkami. Dlaczego? Placówka nie może doprosić się w Narodowym Funduszu Zdrowia zawarcia kontraktu na działalność w tym obiekcie.

Miało być lepiej

Dyrekcja tworkowskiego szpitala tworząc tak nowatorską i wysoce wyspecjalizowaną jednostkę chciała nie tylko poprawić warunki bytowe pacjentów, ale i otworzyć nowy kierunek w zakresie psychiatrii. Mowa o możliwości niesienia pomocy konsultacyjno-terapeutycznej osobom leczącym się na różne przewlekłe choroby.

Niewątpliwym przełomem miało też być udzielanie wsparcia psychiatrycznego pacjentom ze schorzeniami kardiologicznymi, diabetologicznymi, czy ginekologiczno-położniczymi. Przykładowo kobieta cierpiąca na depresję poporodową mogłaby liczyć tam na indywidualne podejście. Dochodzić do zdrowia w otoczeniu rodziny. Na czas terapii przebywałaby w trzyosobowym pokoju, w którym mogłaby być z najbliższymi. Takie podejście do pacjenta niewątpliwie skróciłoby czas rekonwalescencji.

Miało być naprawdę pięknie. Na miarę najnowszych standardów diagnostyki, leczenia stresu oraz depresji. Nowy oddział tworkowskiego szpitala przeszedł gruntowny lifting. Modernizacji poddano zabytkowy pałacyk. W iście domowej stylizacji stworzono pokoje dla 22 pacjentów, salę relaksacyjno – wypoczynkową oraz siłownię i saunę. Zakupiono też nowoczesny sprzęt medyczny na wyposażenie sal m.in. aparaty USG, kardiomonitory.

Środki na odrestaurowanie i wyposażenie oddziału, w wysokości 8 mln zł  pochodziły z budżetu samorządu wojewódzkiego. Projekt inwestycji powstał w 2007 roku. Prace remontowo – budowlane i adaptacyjne zakończyły się w 2009 roku.  Uroczyste otwarcie z udziałem VIP-ów odbyło się 29 stycznia 2010 roku. W przecięciu wstęgi uczestniczył nawet sam marszałek województwa Adam Struzik. Jakież było zdziwienie wszystkich, gdy oddział natychmiast zamknięto. Wszystko dlatego, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał ze szpitalem kontraktu na leczenie na tym oddziale.

– Cieszyliśmy się, że polepszymy warunki naszym pacjentom. Zależało nam na stworzeniu oddziału o najwyższym standardzie dla każdego. Zrobiliśmy to po to, by nie tkwić w poprzedniej strukturze. A teraz nie ma tu pacjentów. Nie możemy nikogo przyjąć, bo NFZ nie zawarł z nami kontraktu – żali się Lidia Rudzka, dyrektor tworkowskiego szpitala.

Niepotrzebne wydatki

W czasie, gdy od sześciu miesięcy oddział mógłby przyjmować pacjentów i zarabiać na siebie, stoi pusty i tylko generuje niepotrzebne koszty. Budynek trzeba zimą ogrzać, sprzątać, a dodatkowo teraz dozorować.  – To dla nas wydatek kilku tysięcy złotych miesięcznie – mówi dyr. Rudzka.  

Zatem co stoi na przeszkodzie, że NFZ do tej pory nie zawarł kontraktu na usługi medyczne z V Oddziałem Psychiatrii Konsultacyjnej w Tworkach?

Nie jest tak, że dyrekcja szpitala nie starała się o zawarcie kontraktu. Placówka w trakcie spotkań z kierownictwem NFZ informowała  o przedsięwzięciu. Wielokrotnie wysyłała też wnioski do Funduszu o zawarcie umowy na działalność w nowym oddziale. Czyniono to przez okres ostatnich sześciu miesięcy aż pięć razy. Za każdym razem odpowiedź była odmowna.

Nie potrzeba więcej miejsc

Wanda Pawłowicz, rzecznik mazowieckiego NFZ nie kryje, że władze szpitala wystąpiły o przyznanie nowego kontraktu. – Zarówno na początku roku, jak i teraz nie było i nie ma potrzeby kontraktowania nowych usług w ramach lecznictwa psychiatrycznego. Na Mazowszu jest wystarczająca ilość łóżek w placówkach o takiej specjalizacji. W zupełności zabezpieczają one potrzeby tego typu usług  – mówi rzecznik NFZ.

Dodaje zaraz, że jest szansa na uruchomienie nowego oddziału. – Szpital nie dostanie nowego kontraktu, ale istnieje możliwość przesunięcia środków finansowych, natomiast w ramach obecnego kontraktu, którego placówka i tak w pełni nie wykorzystuje  – uspokaja Pawłowicz.

Dyrektor Rudzka zapewnia, że robi co w jej mocy, by oddział ruszył. Wielokrotnie zwracała się z prośbą o spotkanie w tej sprawie w NFZ. Kilka odbyło się, ale okazały się bezowocne. Kontraktu jak nie było, tak nie ma. Jak zakończy się batalia o oddanie oddziału pacjentom… czas pokaże.  Dobrze by było, gdyby urzędnicy nie patrzyli na sprawę tylko przez pryzmat problemów formalnych.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Reklama