PINB skontrolował rozbiórkę zakładów KEMI

Region

Czy nad gruzowiskiem po zakładach KEMI unosił się azbest? Ponaszej interwencji działania kontrolne Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego nastąpiły błyskawicznie.

Chmura bez azbestu, ale z wątpliwościami

– Prześledziliśmy cały proces tej inwestycji – mówi Bogdan Kołodziejski z PINB – Rozbiórka budynków była prowadzona legalnie, w oparciu o wcześniej zatwierdzony projekt. Po przeprowadzonej przez nas kontroli wezwaliśmy inwestora i wykonawcę do złożenia szczegółowych wyjaśnień oraz okazania dokumentacji. Zarówno ich oświadczenia, jak i wcześniejsze zapisy w dzienniku budowy stwierdzają, że w grudniu ubiegłego roku, jeszcze przed wyburzeniem budynków, eternitowe dachy zgodnie z obowiązującymi przepisami zostały ręcznie rozebrane i na ofoliowanych paletach wywiezione do utylizacji. Wykonawca przedstawił zaświadczenie potwierdzające rozbiórkę i wywóz eternitu – podkreśla Kołodziejski.
   
Prowadzone przez nadzór budowlany postępowanie na tym się zakończyło. Cień wątpliwości jednak pozostaje. Jak się okazuje, wykonawcą całych robót wyburzeniowych była firma posiadająca jednocześnie uprawnienia do rozbiórki budynku i wywozu wyrobów azbestowych. Zaświadczenie o wywozie eternitu do utylizacji wystawiła więc sama sobie, a procedury PINB nie przewidują poświadczenia przejęcia eternitu do utylizacji przez firmę utylizującą.
   
Niedoskonałość urzędowych procedur zaskakuje nie tylko tutaj. Dlaczego w tej sprawie minęły miesiące i potrzebna była interwencja gazety, aby wszcząć postępowanie wyjaśniające? Czy hasło azbest nie powinno być dla miejscowych władz i organów nadzoru sygnałem alarmowym do natychmiastowego podejmowania działań sprawdzających?

Azbest – podstępna śmierć

Kilkadziesiąt lat temu azbest uważano za doskonały materiał izolacyjny. Stosowano go w produkcji kilku tysięcy wyrobów przemysłowych. Na jego bazie wykonywano m.in. pokrycia dachowe i elewacyjne z płyt cementowo-azbestowych (tzw. eternitu), a także otuliny rur izolacyjnych, a nawet przewodów wentylacyjnych. Po latach stwierdzono, że włókna azbestowe są bardzo niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia. Wdychane stają się bezpośrednią przyczyną chorób nowotworowych, przede wszystkim raka płuc.
   
Usuwanie i utylizacja starych wyrobów azbestowych stała się jednym z priorytetów Unii Europejskiej. Azbestu nie da się fizycznie zniszczyć, więc jedyną metodą jego usuwania jest zakopywanie w specjalnie wyznaczonych podziemnych składowiskach. W wyniku umów z UE, Polska ma czas do 2032 roku na całkowite wyeliminowanie tych wyrobów z użytku.

Gmina pomoże zdjąć
    
Walka z wyrobami azbestowymi przybrała formę programu państwowego, a samorządy gminne dofinansowują swoim mieszkańcom rozbiórkę i utylizację pokryć eternitowych. Przeprowadzona w Pruszkowie w 2009 r. inwentaryzacja wykazała, że na 336 prywatnych budynkach znajduje się blisko 48 tys. m2 pokryć eternitowych. Od ubiegłego roku miasto dofinansowuje prywatnym właścicielom ok. 70% kosztów pozbycia się rakotwórczego dachu. W zeszłym roku zdecydowało się na to zaledwie 8 mieszkańców.

W większości sąsiednich gmin sytuacja wygląda podobnie. Stosunkowo dobrą pozycję na ich tle ma gmina Michałowice, która akcję dofinansowań prowadzi od dwóch lat. W 2008 roku skorzystało z niej 12 mieszkańców (usunięto 2,33 tys. m2 eternitu), a w 2009 r. 16 mieszkańców (usunięto 2,31 tys. m2 eternitu).

Informacje na temat dofinansowania usuwania szkodliwego azbestu można uzyskać w gminnych i miejskich urzędach. 

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.