Zaproponuj przebieg obwodnicy Pruszkowa

Region

Nasze ostatnie artykuły o planach rozbudowy Alei Jerozolimskich ipróbach kolejnego reanimowania starej koncepcji obwodnicy Pruszkowa wywołały ożywioną dyskusję internautów na naszym portalu wpr.24.pl.  Opinie czytelników są jednoznaczne – OBWODNICA MUSI BYĆ !... Tylko gdzie ją zmieścić?...

TKM – im starsza, tym gorsza

Stara koncepcja Trasy Książąt Mazowieckich prowadzonej przez miasto wzdłuż linii WKD, czy to z racji nadchodzących wyborów, czy też z uwagi na zbliżającą się rocznicę 50-lecia jej powstania, doczekała się kolejnych prób reanimacji. Tym razem w postaci zleconych przez władze Pruszkowa opracowań wariantujących koncepcję od zaplanowanej poprzednio bezkolizyjnej trasy przyspieszonego ruchu, po postać zwykłej drogi zbiorczej (czyli zwykłej ulicy z poprzecznymi skrzyżowaniami).

Już choćby sam pomysł takiego wariantowania świadczy o głębokim braku wiary inwestora (władz wojewódzkich) i mecenasa (władz miejskich) w możliwość realizacji tak pomyślanej obwodnicy. Tym trudniej szukać tej wiary w mieszkańcach Pruszkowa. Kolizyjność tej trasy z Parkiem Potulickich i osiedlami mieszkaniowymi od dawna budziła ich głośne sprzeciwy, a opowieści o estakadach i tunelach, które mają ją rzekomo „ucywilizować” – wywołują obecnie co najwyżej pobłażliwe uśmiechy na zasadzie „bajerować to my, ale nie nas”.  I pewnie słusznie, bo czy można poważnie traktować koncepcję obwodnicy, której inwestor (województwo) nie ujął nawet w najdalszych planach inwestycyjnych?

Obwodnica trój-podzielna?
    
Pomysł wybudowania TKM jako zwykłej drogi zbiorczej, która mogłaby odciągnąć część obecnego ruchu z Alei Wojska Polskiego podoba się, i władzom miejskim, i powiatowym. Współgra też z rozwijaną przez Starostwo koncepcją wybudowania podobnej drogi wzdłuż linii PKP. Ta tzw. Trasa Przytorowa odbije od Al. Jerozolimskich za wiaduktem ul.Poznańskiej i wykorzystując brak większych kolizji z zabudową oraz innymi drogami pobiegnie wzdłuż torów przez całe miasto… aż do Brwinowa. Warunki lokalne  nie pozwalają zaprojektować tej drogi w formie dwupasmowej, a szkoda, bo aż się prosi, by to jej właśnie przypisać rangę pruszkowskiej obwodnicy.

Tak zaplanowane drogi mogłyby odciągnąć z Alei Wojska Polskiego ok. połowę obecnych użytkowników. Trudno negować słuszność tej koncepcji, ale nie sposób też oprzeć się wrażeniu, że to tylko półśrodki.

A może świeżym okiem?

Ciekawą alternatywę dla pruszkowskiej obwodnicy przedstawia na naszym forum jeden z internautów o nicku „kruczek”. Proponuje poprowadzić ją zupełnie poza Pruszkowem: z Alei Jerozolimskich na wysokości Asmetu, między Michałowicami i Regułami, po polach obok Sokołowa i Suchego Lasu, by dołączyć do Paszkowianki, którą już byłby prosty powrót na drogę 719 obok Kań. Koncepcja słuszna, bo całkowicie omijająca Pruszków, więc tym bardziej atrakcyjna dla całego tranzytu. Nie dziwi nas jednak, że ten pomysł przedstawiony władzom jako społeczna propozycja, zaległ gdzieś w szufladach. Powiela on w zasadzie przebieg Trasy Salomea-Wolica w niedalekiej od niej odległości. To prawdopodobnie dyskredytuje go w oczach decydentów.

A jakie jest Wasze zdanie? Czekamy na opinie i pomysły na nową trasę obwodnicy dla Pruszkowa.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.