Wiadomości
Autor artykułu: wpr24 | 18 lutego 2010 14:25 |
0Firm, które telefonicznie werbują klientów w naszym regionie jest corazwięcej. Scenariusz jest zazwyczaj ten sam: najpierw telefon do domu, gdzie miła pani zaprasza nas na niezwykły pokaz wyjątkowych produktów leczniczo-rehabilitacyjnych pochodzenia naturalnego. Kolejny krok to imienne zaproszenie, które czeka na nas w skrzynce. A potem? Potem możemy narobić sobie poważnych kłopotów.
I ty możesz zostać naszym klientem
Pani Jadwiga z Pruszkowa ma 86 lat i wiele problemów zdrowotnych. Bez wahania przystała więc na telefoniczną propozycję pójścia na prezentację „naturalnych wyrobów medycznych”. Organizatorem spotkania była firma Kaja Sp. z o.o. z Poznania. Na stronie internetowej przedstawiciele firmy piszą: „Od początku działalności naszym głównym celem jest sprzedaż najwyższej jakości wyrobów wełnianych.(…) Wspaniałym ukoronowaniem tych lat pracy jest grono ponad 82000 zadowolonych klientów”. Tyle reklama firmy w Internecie. Rzeczywistość wygląda jednak nieco inaczej.
Podczas prezentacji, na którą udała się pani Jadwiga, pracownik firmy namówił ją do zakupu kompletu wełnianych pościeli, mamiąc niskimi kosztami – zestaw dwóch poduszek i kołdry miał kosztować niecałe 200 złotych.
Dodatkowym argumentem był sposób płatności – pracownicy firmy zapewniali, że nie trzeba płacić gotówką, wystarczy podpisać umowę i należność można uregulować na poczcie. Kobieta, która nie miała przy sobie okularów, bez wahania podpisała umowę. Pracownik firmy zaoferował nawet pomoc w przetransportowaniu towarów do domu, odwiózł Panią Jadwigę i wniósł towary do mieszkania. Gdy Pani Jadwiga założyła okulary i spojrzała na dokument okazało się, że umowa opiewa na kwotę 4700 pln, płatną w 36 ratach. Chciała zrezygnować, ale pracownik odpowiedział, że nie jest za to odpowiedzialny i po chwili wyszedł.
Gdy rodzina pani Jadwigi dowiedziała się o dokonanym zakupie, zdecydowała się na ich zwrot. W umowie widniał zapis, że klient może zrezygnować z transakcji w ciągu 10 dni dokonując zwrotu towaru. Pani Jadwiga udała się do siedziby spółki w Warszawie, ta jednak nie przyjęła towaru twierdząc, że towar należy odesłać do oddziału w Poznaniu, gdyż tam znajduje się magazyn firmy. Ta informacja w umowie już się nie znalazła. Na szczęście udało się jej wymóc na przedstawicielach warszawskiego oddziału podpisanie rezygnacji z umowy.
Pani Jadwiga odesłała towar następnego dnia, za potwierdzeniem odbioru. Myślała, że sprawa jest już zamknięta. Firma nie dawała jednak za wygraną, przesłała list zawierający fakturę korygującą, zmniejszającą kwotę do niecałych 4.000 złotych. Do listu dołączono pismo z prośbą o podpis faktury, jako ostateczny krok do zamknięcia transakcji. Podpis takiej faktury wiązałby się z akceptacją kwoty, Pani Jadwiga nie zdecydowała się jej podpisać. Poinformowała naszą redakcję o całej sprawie. Pomimo licznych prób nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami firmy.
Nawet Jan Paweł II sypiał w naszej pościeli
Nie tylko działalności „Kaji” oparta jest o taki model biznesowy. W Pruszkowie i okolicach pokazy wełnianych wyrobów naturalnych organizują również firmy: NaturaLife i Andafil. Klienci, podobnie jak w przypadku poznańskiej „Kaji”, wcześniej są na nie zapraszani telefonicznie.
Firma NaturaLife zorganizowała prezentację w hotelu Victor, mieszczącym się obok toru kolarskiego przy ul. Andrzeja w Pruszkowie. Tam, w jednej z sal konferencyjnych, na klientów czekały wyłożone produkty, pięknie oświetlone reflektorami, w tle rozbrzmiewała romantyczna muzyka. W takiej atmosferze rozpoczął się pokaz pościeli z kaszmiru, satyny, wełny wielbłądziej i merynosów. Przez blisko godzinę prezenter opowiadał o niezwykłych właściwościach zdrowotnych oferowanych produktów, twierdząc, że ich działanie potwierdzone zostało przez lekarzy, między innymi chirurgów i kardiologów.
„-Wszystkie choroby wewnętrzne pochodzą od kręgosłupa: gościec reumatoidalny, wylewy, zawały, zaparcia, alergie, reumatyzm i wiele innych. Od tych schorzeń można przestać chodzić, a nawet umrzeć. Zażywamy coraz więcej leków przeciwbólowych, apteki żerują na nas. A wystarczy kupić wełnianą pościel i nasze życie wnet się zmieni! Mikromasaż końcówkami wełny powoduje poprawę ogólnego stanu zdrowia i działa antyalergicznie” – przekonywał prezenter.
Aby być wiarygodnym, pokazywał pozytywne opinie i certyfikaty wystawione przez lekarzy. Udało nam się skontaktować z jednym z nich. Był oburzony tym, co od nas usłyszał:
„- Co za bzdury! W ogóle nie chcę, żeby moje nazwisko było łączone z tego typu praktykami. Owszem, te produkty nie są złe, pościele wełniane są lepsze od pierza, mają właściwości rozgrzewające, dobrze wpływają na ukrwienie stawów, co przy bólach reumatycznych ma duże znaczenie. Ale z całą pewnością, dzięki wełnianym pościelom, nie zostanie w cudowny sposób uleczona osoba po zawale czy wylewie lub taka, która ma głębokie zmiany np. zwyrodnieniowe” – mówi jeden z lekarzy, pragnący zachować anonimowość.
Perłowy hit z górskich kozic
Prezenter z firmy NaturaLife zapewniał, że hitem sprzedaży wśród oferowanych przez niego artykułów, jest pościel z kaszmiru perłowego z kozic wysokogórskich dodając, iż używał ich papież Jan Paweł II. To wyznanie wzbudziło zachwyt uczestników spotkania. Większość z nich to osoby po 60. roku życia, nie trudno się więc domyślić, że łatwo je zachęcić do zakupu kołdry, czy materaca za 2500 pln.
„- W innych firmach za ten sam materac trzeba zapłacić 3080-6000 pln” – przekonywał prezenter. Zapomniał dodać, że produkty o podobnych cechach użytkowych można kupić na popularnym internetowym serwisie aukcyjnym już za 200 pln.
Bezpośrednią sprzedażą wełnianych pościeli zajmuje się również firma Andafil. Tym razem pokaz odbywa się w pruszkowskim hotelu Ideal. Prezenter przedstawiający się jako Damian Górka zapewnia, że jest producentem polecanych przez siebie artykułów i dlatego „gwarantują ceny najniższe w kraju”. Pan Damian wybiera nieco inną taktykę reklamy: nie obiecuje, że wełniane produkty wyleczą każdą dolegliwość. Wręcz przeciwnie – ośmiesza wywody prezenterów z innych firm: „Proszę nie traktować wełny w kategorii cudu. Rehabilitacja to wspomaganie leczenia, a nie leczenie”. Jednak również i on wymienia długą listę schorzeń, na które wełniane artykuły miałyby pomóc.
Nie możesz wyegzekwować swoich praw?
Szanowni Państwo, obecnie istnieje wiele firm na rynku, które w bezpośredni sposób werbują klientów. Każda z nich obiecuje prezenty i niewiarygodne promocje swoich artykułów. Tymczasem wynajem sali konferencyjnej w hotelu Victor lub Ideal to koszt rzędu 200 pln za godzinę. Do tego dochodzą pensje średnio trzech osób biorących udział w spotkaniu. Nie łudźmy się – te koszta pokrywane są z kieszeni klienta.
Zanim coś kupicie – zastanówcie się, porównajcie ceny w sklepach i w Internecie. A jeśli już dokonaliście zakupu i jesteście niezadowoleni z towaru, pamiętajcie – każdemu klientowi dokonującemu zakupu na podobnej prezentacji przysługuje prawo zwrotu towaru w ciągu 10 dni od daty zakupu.
Jeśli macie Państwo wątpliwości polecamy kontakt z Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów, który posiada druki rezygnacji umów i służy pomocą w takich sprawach.
Adres: Pruszków, ul. Drzymały 19/21, pokój 212 (II piętro),
tel: 738 14 50, e-mail: m.walachowski@powiat.pruszkow.pl
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Dodaj komentarz