Wiadomości
Autor artykułu: wpr24 | 07 kwietnia 2010 19:26 |
0Prokuratura w Żyrardowie postawiła zarzuty wolontariuszowi fundacjiEmir, walczącej o prawa zwierząt. Sprawa dotyczy rasowej suczki rasy dogue de bordeaux, skradzionej przez wolontariusza w Radziejowicach - informuje Życie Warszawy.
Gazeta podaje, że wolontariusze fundacji Emir twierdzili, że psu grozi śmierć z powodu przetrzymywania na mrozie. Pies został więc zabrany z posesji właściciela, mieszkańca Radziejowic. Miał trafić do schroniska. Gdzie trafił – niewiadomo.
Sprawa została skierowana do prokuratury w Żyrardowie. Ta zdecydowała się postawić zarzuty wolontariuszce. Oskarżyła ją o kradzież i składanie fałszywych zeznań. Zarzuty fałszowania dokumentów usłyszał także weterynarz z Milanówka, który wystawił świadectwo o stanie zdrowia suczki. Lekarz przyznał się do winy. Kobieta podkreślała, iż działała dla dobra zwierzęcia.
Szefowa fundacji Emir w rozmowie z ŻW powiedziała, iż nie ma mowy o kradzieży, ponieważ fundacja działała w interesie zwierzęcia. Fundacja złożyła zawiadomienie na policji w sprawie znęcania się nad psem przez właściciela – dodała. Postępowanie zostało jednak umorzone. Emir odwołał się od niego, postępowanie jest w toku.
Cały czas nie wiadomo co się stało z psem. Oskarżeni nie chcieli tego zdradzić. Prokuratura wystosowała pismo do fundacji, jednak ta odpowiedziała, że nie wie gdzie obecnie znajduje się zwierze.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Dodaj komentarz