Wizja Alei Krakowskiej bez korków i zatorów

Aleja Krakowska jest jedną z najbardziej zakorkowanych wylotówek zestolicy. Każdego dnia kierowcy stoją w ciągnących się kilkanaście kilometrów korkach. Ten obraz ma się zmienić w ciągu kilku najbliższych lat. Drogowcy znaleźli sposób na rozluźnienie tłoku w Raszynie. Czy uda się go wprowadzić w życie, czas pokaże.

Obecnie dwie trasy wylotowe z Warszawy spotykają się w jednym dość newralgicznym punkcie. Trasy na Radom i na Śląsk łączą się w Jankach. To głównie od tego miejsca rozpoczynają się ogromne korki, ponieważ na dość wąską al. Krakowską wjeżdża w tym miejscu masa samochodów. Nie są to jedynie kierowcy, którzy ruszają w długą podróż po Polsce, ale również miejscowi amatorzy zakupów, którzy chętnie zaopatrują się w centrach handlowych znajdujących się w Jankach.

Drogowcy z Mazowsza przygotowali plan rozluźnienia tego drogowego tłoku. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem w 2014 roku po al. Krakowskiej podróżowalibyśmy bez większych utrudnień.

Radom na lotnisko

Obecnie zrezygnowano już z pomysłu budowy trasy łączącej Janki z Alejami Jerozolimskimi. To nadal powodowałoby ogromne korki. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest rozdzielenie kierowców jadących od strony Radomia od kierowców z Katowic. Radomska Trasa ekspresowa miałaby zostać przedłużona do obwodnicy Grójca w stronę budowanego obecnie odcinka Trasy N-S przy lotnisku Okęcie. Zatem kierowcy z Radomia zamiast trasy przez Janki i Raszyn kierowani byliby do stolicy przez Lesznowolę.

Katowice na Jerozolimskie

Natomiast kierowcy z Katowic mieliby podróżować trasą Salomea – Wolica. Bartosz Ratyński z GDDKiA zapowiada, że przygotowania do jej budowy idą w dobrym kierunku, a cała inwestycja została podzielona na dwa etapy. Przed Euro 2012 powstać ma pierwszy odcinek trasy, rozpoczynający się od budowanego węzła Łopuszańska, przez Salomeę do węzła w Opaczy. Natomiast w Wolicy niedaleko centrum handlowego Maximus powstanie specjalny łącznik, dla kierowców kierujących się na Radom, Kielce i Kraków – od Janek Małych do Sękowina. Łącznik będzie miał niższą kategorię drogi głównej przyspieszonej. Według drogowców to rozwiązanie zmniejszy uciążliwość trasy dla okolicznych mieszkańców. Trasa Salomea-Wolica wraz z odnoga do Sękowina ma powstać w latach 2011-2013.

Trzeba zaczekać

Niestety wszystkie te propozycje są jeszcze w fazie planowania. To czy uda dotrzymać się zakładanych terminów okaże się podczas procedur przetargowych oraz innych konsultacji związanych z tego typu inwestycjami. Kierowcom stojącym w gigantycznych korkach pozostaje, zatem jedynie czekanie z  nadzieją na nowe trasy.