W kwietniu miała ruszyć rozprawa byłego policjanta, który radiowozem przewoził dwie nastolatki i doprowadził do wypadku w Dawidach Bankowych. Jej start opóźniło… odsunięcie od sprawy sędzi.
Przypomnijmy. Do wypadku doszło na początku ubiegłego roku. Policjanci z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące zaprószenia ognia. Opuszczając miejsce interwencji do radiowozu zabrali dwie nastolatki, z grupy, która zgłosiła zdarzenie. Kilka minut później w Dawidach Bankowych policjant kierujący radiowozem stracił panowanie nad samochodem i doprowadził do wypadku. Auto uderzyło w drzewo. Funkcjonariusze nie udzieli pomocy poszkodowanym nastolatkom.
W lutym odbyło się posiedzenie wstępne w tej sprawie. Wyznaczono trzy terminy rozpraw. Pierwsza z nich została zaplanowana na 19 kwietnia.
Proces nie ruszył jednak planowo ze względu na wniosek o wyłączenie sędzi Anety Bownik z orzekania. Wątpliwości wzbudził fakt, że sędzia wydała wyrok nakazowy w innej sprawie związanej z tą. Pruszkowski Sąd Rejonowy rozpatrzył wniosek pozytywnie i wydał postanowienie o wyłączeniu sędzi z orzekania w sprawie.
Sprawa ponownie otrzymała sygnaturę i wraca na wokandę. Nowe terminy rozpraw wyznaczono na 12, 21 oraz 28 listopada.
Akt oskarżenia dla byłego już policjanta Janusza R. prokuratura skierowała do sądu w lipcu ubiegłego roku. Mężczyzna został oskarżony o przekroczenie uprawnień służbowych. W toku śledztwa okazało się, że wobec nastolatek nie były podejmowane czynności służbowe, a do radiowozu miały wsiąść dobrowolnie. Byłemu już policjantowi grożą 3 lata więzienia.
Drugi z policjantów biorących udział w zdarzeniu usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza policji poprzez nieudzielenie pomocy pokrzywdzonym w wypadku.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.