W jeden dzień kontroli zarejestrowali 173 wykroczenia

Pruszków

Policjanci z pruszkowskiej drogówki w miniony piątek 30 czerwca prowadzili działania pod nazwą Kaskadowy Pomiar Prędkości. W ten sposób zarejestrowali aż 173 wykroczenia. Część kierowców otrzymała mandaty, a o wysokości kar dla innych zadecyduje sąd.

Funkcjonariusze pruszkowskiej drogówki regularnie prowadzą działania dotyczące kontroli prędkości. Kierowcom dość często zdarza się jechać szybciej niż pozwalają na to ograniczenia. – Określona prędkość nie jest prędkością minimalną, ale maksymalną, z jaką możemy się poruszać. Najważniejsze jest jednak, aby jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa. Miejmy na uwadze, że jazda z nadmierną prędkością może prowadzić do tragicznych zdarzeń drogowych – podkreśla asp. sztab. Monika Orlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

W dniu 30 czerwca w 2023 r policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie prowadzili ujawnili 173 wykroczenia dotyczące z przekroczeniem dozwolonej prędkości jazdy. Warto tu zaznaczyć, ze aż 55 zarejestrowano w rejonie przejść dla pieszych. 86 kierowców zostało ukaranych mandatem karnym, a wobec 93 o wysokości kary grzywny zadecyduje sąd. Pięciu kierowców w wyniku kontroli straciło swoje prawo jazdy. Powód? Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 15

15 odpowiedzi na “W jeden dzień kontroli zarejestrowali 173 wykroczenia”

  1. DOŚWIADCZONY KIEROWCA pisze:

    „Najważniejsze jest jednak, aby jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa.” tyle przepis kodeksu drogowego i policjantka, która zresztą ma całkowitą rację a reszta, to tylko podstawa do wyrywanie kierowcom kasy i nic więcej.

    • Kierowca pisze:

      So true. Nieważne z jaką jedziesz prędkością względem znaku, jeżeli jedziesz tak aby być gotowym ustąpić pierwszeństwa każdemu kto nie łamiąc przepisów może się pojawić na twojej drodze to nie ma znaczenia czy jedziesz ponizej czy powyżej znaku, nikomu nigdy nic się nie stanie – bo masz prędkość dostosowaną do warunków drogowych. Natomiast jak wymuszass pierwszeństwo, zajezdzasz pas itd. to nie ma bezpiecznej prędkości. Zabijesz mniej razy niż gdybyś jechał szybciej i łamał te ważniejsze przepisy, ale nie osiągniesz tego co kierowca jadący szybko i bezpiecznie czyli bezwzględnego zera kolizji oraz wypadków ze swojej winy.
      Zresztą jest powod dlaczego 64% jeździ ponad limit (i dopóki nie są to wariaci jadący tak że nie mają kontroli nad pojazdem) i nigdy nie ma wypadków, a 10% nagminnie wymuszających pierwszeństwo ma kolizję co i rusza – aż w koncu kogoś zabije.
      Zresztą to jest powód dlaczego wam pis przywraca kasowanie punktów po roku i możliwość zmniejszenia ich liczby a nie po dwoch, jeden z niewielu rozsądnych przepisów ktory temperował bandytów drogowych. No ale to już ustaliliśmy, że nie o bezpieczeństwo tylko o kasę chodzi.

      W ogóle podoba mi się jak w dyskusji o prędkości nagle nasza infrastruktura jest święta i doskonałą a każdy znak postawiony idealnie… szkoda że to tylko argument zawalidrog zmyślony pod ich tezę.

  2. Olo pisze:

    Nigdy nie jeźdze mniej jak 90 w zabudowanym i nie widzę sensu zwalniać

    • Anonim pisze:

      Tak widziałem tej twój zabawkowy licznik na rowerku z dodatkowymi kółkami dla niepełnosprawnych, rzeczywiście nawet jak stoisz w miejscu to pokazuję ponad 90.

  3. Kierowca pisze:

    Tak byłem jechałem +49 km/h ponad znak ze świadomością że jadę w pełni bezpieczną prędkością która pozwoli zareagować mi na każdego kierowcę ktory jedzie zgodnie z przepisami oraz część bandytów łamiących istotne dla bezpieczeństwa przepisy (pozostali będą sprawcami wypadku i h… im w d… że nie potrafią jeździć poprawnie i zgodnie z istotnymi dla bezpieczeństwa przepisami). Zauważyłem tworzący się zator pomyślałem – ocho pewnie trzepią kasę złodzieje zamiast pilnować bezpieczeństwa. Wiec jak kazdy szybki i bezpieczny kierowca dostosowałem prędkość tak aby uniknąć zagrożeń jakie sprowadza taka kontrola i nie tracić na nią czasu.

    Szkoda, że nie ustawili się kilka kilometrów wcześniej na pewnym skrzyżowaniu, to zlapalismy kierowcę ktory nie potrącił pieszego tylko dkatego, że tej uskoczył przed wymuszającym pierwszeństwo bandytom. Ale po co ratować jedno zycie jak można nie zrobić nic a pochwalić się ponad setką mandatów.

  4. kektop pisze:

    Prędkość wynikająca z ograniczenia jest zarówno prędkością maksymalną jak i minimalną z którą powinno się poruszać, chyba że nie pozwalają na to warunki lub pojazd który się prowadzi. Jazda 40 na ograniczeniu 50 czy 90 na ograniczeniu 140 to wykroczenie zagrożone karą 25 lat pozbawienia wolności lub mandatem 100 pln

  5. Anonim pisze:

    Brawo, niech zgadnę kontrola w terenie teoretycznie zabudowanym gdzie nikogo nie ma, jest szeroka widoczność i pasy są używane raz na godzinę? W końcu skoro setki kierowców przejeżdżają za szybko i nic się nikomu nie dzieje na tym odcinku to znaczy, że ograniczenie jest za nisko a nie że karząc tych kierowców zwiększamy bezpieczeństwo.
    Oczywiście policja ma dziwną motywację stać w takich miejscach bo wystawianie mandatu co chwila jest dla nich korzystne budżetowo. Przecież nie staną w miejscu gdzie jest ograniczenie do 40, wszyscy jadą zgodnie bo strach jechać szybciej, a jeden frajer dziennie jedzie 60 z czego raz na tydzień taki frajer powoduje niebezpieczną sytuację w ktorej innego użytkownika drogi przed wypadkiem ratuje jedynie jego ostrożność i rezygnacja z własnych praw, a raz na rok ktoś tak zostanie inwalidom lub umrze. No ale po co jak można się ustawić tam gdzie ograniczenie jest za nisko i udawać, ze niemalże powstrzymało się ponad 100 wypadków tego dnia.

    • treyrt pisze:

      Rozumiem, że sam jeździsz szybko, ale bezpiecznie?

      • Anonim pisze:

        Tak dlatego nie mam stłuczek i kolizji tak jak wy, a inni kierowcy nie muszą wykonywać defensywnych manewrów jadąc na drodze ze mną bo albo mają pierwszeństwo i prawo jechać i wtedy ja im w tym nie przeszkadzam albo go nie mają i wtedy kierowcą ma obowiązek mi ustąpić pierwszeństwa. Simple as that, ponad 20 lat za kółkiem zero wypadków, komisji i mandatów.
        Mógłbym jeździć jeszcze szybciej ale muszę brać pod uwagę to że wy ciągle popełniacie błędy, a fo mi z tego że to bedzie wasza wina i odzyskamy część kosztów naprawy jak się poużeram z ubezpieczycielem jak stracę czas czyli to co mam najcenniejsze. Oczywiście jak kiedyś w myśl zasady jeżdżę wolno więc nie mam obowiązku przestrzegać przepisów mi wyjedziesz tak że spowodujesz kolizję to moi prawnicy cię dojadą dla zasady, bo z bandytami drogowymi powodujacymi wypadki trzeba walczyć. A nie walczysz z nimi w miejscach gdzie ludzie jeżdżą dwa razy ponad limit i nikt nie ginie, a stłuczki są tylko wtedy gdy prędkość spada do 30 poniżej limitu i ludzie w korku tracą głowę – tam walczysz o pieniądze dla partii.

        • Waszek pisze:

          Nie szczytuj

          • Anonim pisze:

            Sorry jak oczekujesz że zamiast prawdy wydam ci pozwolenie na powodowanie wypadków w nagrodę za powolną jazdę to nie, nie dostaniesz tego ode mnie. Idź się z olo postykaj końcówkami to może powie ci że jesteś fajny.

      • Anonim pisze:

        Tak jeżdżę szybko i bezpiecznie jak najlepsi kierowcy ktorzy przez całe życie nie mieli kolizji ani wypadku. W pracy też działam najszybciej i popełniam najmniej błędów. Albo umiesz coś robić świetnie albo najlepiej nie robić tego wcale a przynajmniej robić to tak żeby nie utrudniać życia lepszym od siebie. Ty za to jeździsz niebezpiecznie ale wolno, gratulacje pewnie wkrótce też zabijesz jakiegoś Adama lub Asie i grono pruszkowiakow będzie cię usprawiedliwiać że 10 sekund obserwacji nadjeżdżającego pojazdu to zbyt malo żeby podjąć decyzję gdy jesteś kierowcą niebezpiecznym ale wolnym ale to tylko falszywe pianie innych niebezpiecznych kierowców ktorzy szykują sobie dupokryjkę gdy znajdą się na twoim i sprawcy tego wypadku miejscu. Kocham gdy już spowodujecie wypadek i tłumaczycie się „prawda że zapomniałem ustąpić pierwszeństwa ale ja powoli jechałem bo ja się czesto mylę” – na szczęście inteligentny policjant wie że to nie ma znaczenia i wniosek o ukaranie leci do inteligentnego sędziego który odbiera wak wtedy lejce na długo i po drogach jeździ się jeszcze szybciej i jeszcze bezpieczniej.

      • Hondziarz pisze:

        Ja też jeżdżę szybko i bezpiecznie. Dzięki temu docieram do celu szybko i nie stwarzam zagrożenia wobec osób ktore korzystają z infrastruktury zgodnie z ważnymi dla bezpieczeństwa przepisami. Natomiast osoby jeżdżące niebezpiecznie ale wolno stwarzają zagrożenie wobec wszystkich, inni kierowcy szybcy, wplni, piesi, rowerzyści dla niebezpiecznego ale wolnego żadna prędkość nie jest bezpieczna więc bandzior drogowy wymyślił firtel że jqk będzie jechał poniżej znaku to on powie, że odfajkowal i potem jedziesz na ograniczeniu do 50 i widzisz jak taki popyla 40 km/h mimo, że na przejściu stoi pieszy i maksymalna prędkość z jaką mose się poruszać ten bandyta to 0 (ale po co ustępować pierwszeństwa jak się jedzie wolno, przecież wolno zawsze bezpiecznie w umyslach tych bandytów), a potem prosta drogw zero samochodów i musisz go wyprzedzać bo dalej jedzie 40 na 50 mimo że warunki pozwalają i 99 pojechać….
        Dlatego wy macie wypadki a ja nie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły