Usuwają drzewa, rezerwat zagrożony?

Komorów

Niepokój wśród mieszkańców Komorowa. Na terenie nieopodal ul. Ireny prowadzono wycinkę drzew, na miejscu pojawiła się policja.

Przez lata mieszkańcy mogli cieszyć wzrok bogatym drzewostanem. Ich zdaniem, rezerwat jest prawdziwy skarbem. Wraz z początkiem tygodnia na terenie pojawiła się firma usuwająca drzewa. – Za domami na ul. Ireny prowadzona jest wycinka drzew. Teren należy do SGGW. Czy tam będzie jakaś inwestycja? – pytał nasz czytelnik.

Warto wspomnieć, że od 1 stycznia obowiązują nowe przepisy, które pozwalają prywatnym właścicielom wycinać drzewa bez zezwolenia. Sprawa budzi jednak niepokój wśród wielu osób. Pisaliśmy o tym tu. We wtorek (28 lutego) prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że do ustawy zostanie wprowadzona poprawka, która uniemożliwi wycinanie drzew w większych zespołach. 

Wracając do sprawy z Komorowa, udało nam się ustalić, że wspomniany teren nie należy do gminy. – Wiemy, że jest tam prowadzona wycinka. Nikt nie zgłaszał się do nas po zgodę. Według mojej wiedzy to działania prywatnego właściciela. W zeszłym roku nie wydawaliśmy żadnych zgód na wycinkę – wyjaśnia nam Krzysztof Grabka, wójt gminy Michałowice.

Na miejscu pojawili się również policjanci. – Okazało się, że nie jest to rezerwat, lecz terenu należący do SGGW. Z naszych ustaleń wynika, że prowadzono tam karczowanie pod uprawę. To teren rolniczy. Prowadzenie tego typu działań nie wymaga zezwolenia – tłumaczy st. asp. Karolina Kańka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.