Gmina Brwinów pozyskała z budżetu województwa mazowieckiego ponad 100 tys. zł na zamiatanie ulic na mokro. Sprzątanie odbywa się regularnie co miesiąc, do listopada.
Czyszczenie ulic na mokro jest jednym z elementów ochrony czystości powietrza. Oprócz estetyki czyste ulice mają duże znaczenie dla bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców. Raz w miesiącu począwszy od maja jezdnie oczyszczane są przez specjalistyczne pojazdy (zamiatarko-zmywarki), które sprzątają na drogach utwardzonych pas przykrawężnikowy z piasku, przerostów zieleni oraz odpadów. Ponieważ w pyle zalegającym na ulicach znajduje się duża ilość szkodliwych substancji, porządki prowadzone są na mokro. W czasie zmywania następuje oddzielenie cząstek brudu od nawierzchni, a następnie ich przemieszczenie przez wodę w kierunku do krawężnika, wówczas nieczystości spływają do studzienek kanalizacyjnych. Tak prowadzone działania przyczyniają się do zmniejszenia wtórnej emisji zanieczyszczeń, tzn. ograniczają wzbijanie się kurzu i pyłów, co korzystnie wpływa na jakość powietrza.
Gmina Brwinów starała się o dofinansowanie zewnętrzne na utrzymanie czystości, a uzyskane środki zostały przeznaczone na zamiatanie na mokro łącznie 115 km dróg. Zamówienie realizuje firma Fagus Sp. z o.o. z Warszawy. Koszt realizacji całego przedsięwzięcia wynosi 163 350 zł. Zadanie pn. „Czyszczenie mechaniczne ulic na mokro na terenie gminy Brwinów” zostało współfinansowane w wysokości 122 512 zł ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Kolejny kłam Kosińskiego . Artykuł był zamieszczony 12 sierpnia, minął miesiąc… i żadnego sprzątania na mokro nie było
Dziś po nocnej burzy widać jak często są sprzątane ulice w Brwinowie !
Mianowicie stoją kałuże bo ulic nie sprzątano od miesięcy.
W Parzniewie jak zwykle, przy krawężnikach pełno ziemi, z której wyrasta zielsko, oczywiście są zapchane studzienki odwodnieniowe
Więc proszę nie pisać tu kłamstw, że ulice są sprzątane regularnie bo nie są w ogóle może poza wyjątkiem ulicy grodziskiej, gdzie jest urząd gminy i ulicy Kosińskiego gdzie mieszka burmistrz Kosiński
Owszem, skomentuję…ŻE JEST TO WIERUTNE KŁAMSTWO !
– bo ulice nie są i nigdy nie były sprzątane z taką regularnością jak opisują powyżej. Moja ulica jest sprzątana 2-3 razy w ciągu roku.
A np. ulica Pszczelińska, która jest ostoją pomników przyrody (dęby) a co za tym idzie spadające tysiące żołędzi już pozapychały studzienki odwodnieniowe tej ulicy !
PSZCZELIŃSKA BYŁA SPRZĄTANA W TYM ROKU …
RAZ !!!
To już Brwinów jest taki biedny, że na tak oczywiste cele nie ma pieniędzy tylko musi o zapomogi dziadować ?
To ja się pytam jak to miasto jest prowadzone , gdzie są nasze pieniądze z podatków ?!
Że już nie wspomnę, że jesteśmy bogatą gminą posiadającą wiele zagranicznych firm płacących u nas podatki, strefa przemysłowa Moszna itd…
To jest takie dziadowanie o marne 100 tys. zł łapska wyciągać żeby ulice regularnie sprzątać !
A poza tym to w tzw. Europie, gdzie regularne (REGULARNE) mycie ulic jest normą i codziennym widokiem prace te są przeprowadzane przez firmy komunalne. Gminy więc nie muszą płacić jakiś wielkich kontraktów tylko posiadają własną flotę samochodów myjących utrzymywanych przez te gminy. Zresztą, podobnie jest w Warszawie, gdzie miasto jest myte regularnie przez ZOK.
Burmistrz Kosiński kiedyś się tu chwalił, że sfinansował samochód dla policji i dla straży pożarnej .. to dlaczego nie wpadł jeszcze na pomysł, żeby takowy pojazd myjący zakupić tym samym dając kolejne etaty ?
A skoro temat wywołany to jeszcze ze wczoraj –
kolejna wręcz tragikomiczna scena została odnotowana przeze mnie, wzdłuż wysypiska śmieci na Żbikowie sprzątali dopiero pozimowy piasek z chodnika (JEST KONIEC SIERPNIA, zima się skończyła w marcu)
– TAK WIĘC PROSZĘ NIE WYPISYWAC KŁAMSTW I SPRZĄTANIU RAZ W MIESIĄCU.
Co śmieszne, „fachowcy”, którzy wczoraj dokonywali tej hańbiącej jak sądzę czynności piasek tylko przemiatali na skraj chodnika, no żeby podczas pierwszego deszczu ten piasek mógł sobie z powrotem spłynąć na chodnik –
TAKIE SPRZĄTANIE 🙂 !
Paradoks polega tez na tym, że powyższy artykuł pominął w ogóle kwestię sprzątania ścieżek rowerowych, na których zalegają tony kamyczków, szkieł, piachu…Na potwierdzenie mych słów proponuję (17/08/2023) przejedźcie się ścieżką rowerową na Powstańców Warszawy tą wzdłuż ogródków działkowych przy końcu Brwinowa.
Macie przy okazji odpowiedź, dlaczego wielu rowerzystów unika jeżdżenia po czymś takim w obawie o kapcia.
To chyba sprzątają tylko przed domem burmistrza, bo nigdzie nie widać żadnej poprawy czystości ulic. Nadal taki sam syf.
Świetna inicjatywa .
Gmina Brwinów mogłaby wyczyścić najpierw ulice z nielegalnych wyścigów samochodowych i motocyklowych w nocy, bo zaraz będziemy mieli tu lokalne dachowanie, tylko nie będzie to renault megane sport, a jakiś gruz bmw
Swoją drogą ciekawe że noc w noc ściągają się tuż pod posterunkiem i kamerami i wszyscy mają to gdzieś
Brwinowianin, skomentujesz ?