sport
Autor artykułu: wpr24 | 29 sierpnia 2011 13:04 |
0
Piłkarze Znicza Pruszków znów nie potrafili wygrać. Podopieczni Mariusz Pawlaka zremisowali na wyjeździe z beniaminkiem II ligi Garbarnią Kraków 1:1.
Żółto-czerwoni, mimo udanej inauguracji sezonu, nie potrafili wygrać czterech kolejnych spotkań. Gdy w pierwszej kolejce Znicz wygrał u siebie po niezłym meczu 3:0 z OKS Olsztyn, wydawało się, że pruszkowianie włączą się do walki o awans. Jednak zamiast być coraz lepiej, jest coraz gorzej.
W ostatnią sobotę po kolejne punkty piłkarze Znicza Pruszków pojechali aż do Krakowa.
Od początku spotkania gospodarze przycisnęli pruszkowian i już w 2. minucie mogli cieszyć się z gola. Sebastian Leszczak uderzył na bramkę, jego strzał jeszcze odbił Piotr Misztal, ale wobec dobitki Tymoteusza Chodźko, bramkarz Znicza był bezradny. Garbarnia poszła za ciosem i już kilka minut później mogło być 2:0, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Leszczak.
Po 15. minutach tempo gry spadło. Na pewno nie bez znaczenia był fakt, że spotkanie było rozgrywane przy ponad trzydziestostopniowym upale. W 24. minucie pierwszą okazję miał Znicz, ale strzał z rzutu wolnego Mariusza Zawodzińskiego został obroniony, przez Krzysztofa Żylskiego. W 31. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Grzegorz Wojdyga, ale piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy Wojdyga wykorzystał kiks obrońców i ładnym strzałem z woleja wyrównał stan meczu.
Druga połowa, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od ataków Garbarni. W 48. minucie Misztal przytomnie uprzedził napastnika gospodarzy i w ostatniej chwili wybił mu piłkę spod nóg. W 57. minucie z rzutu wolnego próbował Mariusz Zawodziński, ale Żylski nie dał się zaskoczyć. W 64. minucie z bramki, ale tylko przez chwilę, cieszyli się zawodnicy Mariusza Pawlaka. Krzysztof Kopciński po ładnym podaniu umieścił piłkę w siatce, ale sędzia gola nie uznał twierdząc, że pruszkowianin był na pozycji spalonej. W 88. minucie Przemysław Łudziński mógł dać zwycięstwo Zniczowi, ale Żylski doskonale obronił.
Remis jest sprawiedliwym wynikiem, choć przy odrobinie szczęścia każda z drużyn mogła wygrać to spotkanie. Jednak wynik ten nie napawa optymizmem, bo jeżeli Znicz nie potrafi wygrać z ligowym beniaminkiem, to ciężko myśleć o awansie.
Garbarnia Kraków – Znicz Pruszków 1:1 (1:1)
Garbarnia: Żylski – Mateusz Siedlarz, Haxhijaj, Piszczek, Cygal (68’ Pluta) – Chodźko , Zelek (85’ Stokłosa), Kalemba (60’ Fedoruk), Sepioł, Leszczak (68’ Marcin Siedlarz) – Praciak.
Znicz: Misztal – Zubaviciuk, Jędrych, Januszewski (46’ Tomas), Jędrzejczyk – Kopciński (79’ Bylak), Sztybrych (87’ Machalski), Kucharski, Wojdyga – Zawodziński, Łudziński.
Sędziował: Zbigniew Zych (Lublin)
Widzów: 150
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.