sport
Autor artykułu: Ewelina Latosek | 07 października 2019 13:22 |
0Miniony weekend nie należał do udanych dla kibiców i zawodników Znicza Pruszków i Pogoni Grodzisk. Pierwsza z drużyn bezbramkowo zremisowała z ostatnią w tabeli Legionovią, zespół z Grodziska na własnej murawie przegrał z Huraganem Morąg.
Nie tak to miało wyglądać. Znicz Pruszków do Legionowa jechał w roli faworyta, aby stanąć naprzeciw najsłabszej drużynie z tabeli. Drużynie, która ma wielkiego ducha walki, ale zanotowała aż 10 porażek. Wydawało się więc, że to dobry moment, aby piłkarze z Pruszkowa przełamali nie najlepszą passę. Niestety, przez 90 minut ani Znicz ani Legionovia nie poradziły sobie ze skonstruowaniem skutecznej akcji. Sobotni mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Po sobotnim pojedynku wiele obiecywali sobie też piłkarze Pogoni Grodzisk. – Mecz z Huraganem mógł być punktem zwrotnym w naszej rywalizacji w 3 lidze, ale niestety nie był. Po dwóch ostatnich spotkaniach, w których zdobywaliśmy punkty liczyliśmy, że w spotkaniu z gośćmi z Morąga będzie podobnie. Od początku oba zespoły skupiły się na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki, akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Nasz zespół grał spokojnie, może nawet zbyt mało odważnie jak na chcących wygrać gospodarzy. Gdy oba zespoły zeszły na przerwę przy bezbramkowym remisie stało się jasne, że mecz wygra ta drużyna, która wykorzysta jeden błąd w obronie przeciwnika – relacjonują piłkarze z Grodziska.
Niestety, udało się to osiągnąć rywalom z Morąga. W 51. minucie do bramki gospodarzy trafił Rafał Maćkowski. I ustalił ostateczny wynik meczu.
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Dodaj komentarz