Zmiękczyli Stal w Pruszkowie

Piłka Nożna

Zespół Znicza Pruszków pokonał na własnym stadionie Stal Rzeszów 2:1. Wygraną gospodarzom zapewniły dwa trafienia niezawodnego w tym sezonie Adriana Paluchowskiego.

Po zeszłotygodniowym remisie w Elblągu podopieczni Roberta Kochańskiego przystępowali do starcia ze Stalą z mocnym postanowieniem zatrzymania w Pruszkowie trzech oczek. Mimo przewagi widocznej od początku sobotniego spotkania gospodarze pierwszą groźną akcję stworzyli dopiero w 12. minucie. Na rzeszowską bramkę ładnie uderzał Marcin Rackiewicz, ale jego strzał obronił bramkarz przyjezdnych Miłosz Lewandowski. W odpowiedzi sześć minut później pruszkowskiego golkipera gospodarzy Pawła Pazdana sprawdzić chciał Łukasz Krzysztoń, ale jego strzał był bardzo niecelny. Już po chwili to, co nie udało się Krzysztoniowi, powiodło się napastnikowi Stali Piotrowi Prędocie. Obrońca Znicza Igor Biedrzycki nieskutecznie wybijał futbolówkę, do której dopadł rzeszowianin i strzałem, w krótki róg pokonał Pazdana. Tym samym dość niespodziewanie „Stalowcy” prowadzili w Pruszkowie i nie zamierzali na tym poprzestać. W 30. minucie zdobyli nawet drugiego gola, ale nie uznał go sędzia, odgwizdując pozycję spaloną.
 
Znicz cały czas starał się wyrównać stan meczu. Bliski tego był w 36. minucie Michał Kucharski, ale piłka po jego strzale odbiła się rykoszetem i poszybowała tuż nad bramką Stali. Rzeszowianie cały nieusatnnie groźnie kontratakowali – w 41.minucie w pole karne Znicza zacentrował Prędota, ale tym razem pruszkowscy obrońcy nie dali się zaskoczyć, a lot piłki przeciął Arkadiusz Jędrych. Trzy minuty przed ostatnim gwizdkiem arbitra w pierwszej połowie rzut wolny egzekwowali żółto-czerwoni. Do piłki podszedł Sebastian Olczak, ale jego strzał o centymetry minął cel.
 
Drugą część spotkania Znicz rozpoczął z animuszem. Już minutę po wznowieniu na bramkę gości uderzył Krzysztof Kopciński i tylko minimalnie się pomylił. Chwilę później Stal groźnie odpowiedziała. Po strzale Michała Lisańczuka piłka trafiła w słupek, a następnie w twarz Arkadiusza Jędrycha, po czym znalazła się pod nogami graczy Znicza. Długo wyczekiwane wyrównanie nastąpiło po strzale z rzutu karnego. W 51. minucie „Stalowcy” sfaulowali w polu karnym Adriana Paluchowskiego, a po chwili sam poszkodowany pewnie wykorzystał „jedenastkę”. Od tego momentu żółto-czerwoni wyraźnie przycisnęli rywali. Dwie dobre okazje do zdobycia prowadzenia dla Znicza miał Olczak, ale raz górą był rzeszowski bramkarz, a raz piłka chybiła celu.
 
Znicz ma jednak w swoich szeregach niezwykle w tym sezonie skutecznego napastnika. W 81. minucie Karol Grudniewski zagrał do Adriana Paluchowskiego, który w sytuacji sam na sam pokonał Miłosza Lewandowskiego. Znicz zainkasował tym samym trzy punkty i z 15 na koncie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli grupy wschodniej II ligi. Paluchowski z dziewięcioma golami jest zaś współliderem klasyfikacji strzelców tej klasy rozgrywkowej.
 
Kolejny mecz Znicz rozegra w przyszłą niedzielę ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

Znicz Pruszków – Stal Rzeszów 2:1

Znicz Pruszków: Paweł Pazdan – Marcin Bochenek, Igor Biedrzycki, Arkadiusz Jędrych, Michał Kucharski – Sebastian Olczak, Artur Januszewski, Marcin Rackiewicz (73′ Maks Bnaszewski), Krzysztof Kopciński, Bartosz Niksiński (68′ Karol Grudniewski) – Adrian Paluchowski (90′ Mateusz Muszyński)

Stal Rzeszów: Miłosz Lewandowski – Arkadiusz Baran, Konrad Hus, Dominik Bednarczyk, Krzysztof Hus – Michał Lisańczuk (82′ Maciej Maślany), Damian Jędryas, Łukasz Krzysztoń (58′ Aleksejs Kolesnikovs), Ernest Szela (67′ Jakub Więcek), Kamil Jakubowski (86′ Kacper Drelich) – Piotr Prędota.

Bramki: 52′, 81′ Paluchowski – 19′ Piotr Prędota

Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.