sport
Autor artykułu: wpr24 | 20 kwietnia 2010 12:55 |
0Po porażce 0:3 w pierwszym meczu, tenisiści stołowi Bogorii GrodziskMazowiecki mają iluzoryczne szanse na wygranie rywalizacji z Fakiełem Gazprom Orenburg w półfinale Pucharu ETTU. Poza tym mistrz Polski boryka się z problemem dotarcia do rosyjskiego miasta.
„Lot do Orenburga via Moskwa mamy zaplanowany na środę. Ze względu na chmurę pyłu wulkanicznego i zamkniętą przestrzeń powietrzną jest on jednak zagrożony. Być może piątkowe spotkanie trzeba będzie przełożyć” – powiedział PAP prezes klubu z okolic Warszawy Dariusz Szumacher.
Problem z transportem ma też słynny zawodnik drużyny z Orenburga Białorusin Władimir Samsonow, który na co dzień mieszka w… Hiszpanii.
Miesiąc temu Bogoria przegrała u siebie 0:3, co stawia ją w niemal beznadziejnej sytuacji przed rewanżem. „Czy to będzie misja z gatunku niewykonalnych? Na pewno podejmiemy walkę, a w składzie znajdą się zawodnicy, którzy wierzą w sukces” – zapewnił Szumacher.
Swą wypowiedzią odniósł się do postawy w niektórych spotkaniach reprezentanta Hongkongu Cheng Yuka, który raczej pożegna się po sezonie z Bogorią. „Czasem wiara czyni cuda, mimo mniejszych umiejętności, co pokazał w jednym z wcześniejszych meczów Robert Floras – w potyczce z Niemcem Christianem Suessem. Cheung Yuk nigdy nie pokonał Samsonowa i widać, że nie ma wiary w ogranie Białorusina” – dodał.
W Bogorii nie zagra też inny pingpongista z Hongkongu – Ko Lai Chak. W tej sytuacji w składzie, oprócz Florasa, znajdą się reprezentanci Polski – Wang Zeng Yi i Daniel Górak (obaj są powołani na majowe DMŚ w Moskwie).
Piątkowy mecz w Orenburgu rozpocznie się o godz. 15.00 czasu polskiego.
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.