sport
Autor artykułu: AZ | 30 września 2020 9:42 |
1Tenisistka z Raszyna rozegra dziś mecz drugiej rundy. W poniedziałek na kortach Roland Garros pokonała Marketę Vondrousovą, która rok temu była finalistką turnieju.
Początek rozgrywek French Open nie był dla Igi Świątek łaskawy. Już w pierwszej rundzie przyszło jej się mierzyć z 19. rakietą świata, która na dodatek na francuskich kortach czyje się świetnie. Czeszka Marketa Vondrousova rok temu grała bowiem w finale French Open. Co więcej czeska tenisistka kilka dni wcześniej dotarła do półfinału turnieju w Rzymie, który dla Igi zakończył się już w pierwszej rundzie.
Tym bardziej zaskoczył nie tylko wynik, ale i sam przebieg spotkania, którego faworytką była czeska tenisistka. To nie Vondrousowa wiodła prym na korcie, a Iga Świątek. Dojrzała gra i przemyślane zagrania sprawiły, że Iga szybko pokonała rywalkę i zakończyła mecz wynikiem 6:1, 6:2. – Czułam, że mam kontrolę nad meczem. Znałam jej największą broń, więc nie chciałam dać jej szansy na to, by z niej skorzystała. Czuję, że taktycznie zagrałam całkiem dobrze – mówiła Polka po meczu.
Dziś Iga Świątek zmierzy się z Tajwanką Su-Wei Hsieh. I co ciekawe, nie będzie to łatwy rywal. Tenisistka z Tajwanu jest… liderką rankingu deblowego. Jednak Tajwanka nie ma ostatnio dobrej passy. Wcześniej odpadła z kilku turniejów już w pierwszej rundzie. Triumf w starciu z Austriaczką Barbarą Haas to dla niej pierwszy wygrany mecz w głównym cyklu.
Starcie Świątek – Hsieh rozpocznie się po godz. 11.00
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
¡¡¡ Brawo !!!