Policjanci z Błonia zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który przywłaszczył znalezioną srebrną bransoletkę. Choć kilka razy umawiał się z właścicielką, by zwrócić kobiecie jej własność to nie pojawiał się na spotkaniach. Gdy kobieta przez przypadek spotkała go na ulicy, ten „uciekł” do najbliższego budynku – komisariatu policji.
Policjanci z Błonia przedstawili zarzut przywłaszczenia srebrnej bransoletki 39-letniemu mieszkańcowi gminy. Pokrzywdzona w maju tego roku zgubiła bransoletkę. Kobieta wykorzystała media społecznościowe, by odnaleźć zgubę. Na ogłoszenie odpowiedział mężczyzna, przesłał zdjęcie znalezionej bransoletki i umówił się na spotkanie z pokrzywdzoną, aby zwrócić jej własność. Jednak 39-latek na tym i na kolejnym umówionym spotkaniu się nie pojawił. W końcu przestał odbierać telefony i wiadomości od pokrzywdzonej.
Do spotkania 39-latka i właścicielki zgubionej bransoletki doszło przypadkiem w pobliżu komisariatu. Mężczyzna chciał uniknąć kontaktu z pokrzywdzoną i uciekł do najbliższego budynku – komisariatu policji. Tam po wyjaśnieniu całej sprawy został zatrzymany przez policjantów, a pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o przestępstwie.
Za przywłaszczenie rzeczy znalezionej kodeks karny przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Znam go. To paca. Odkąd ograniczył spożywanie tanich win źle to znosi. Odbija się na jego zdrowiu psychicznym. Potrzebuje pomocy chłop.